Rabczańscy policjanci zatrzymali 24-latka, który odpowie za znęcanie się i zabicie kilkumiesięcznej suczki oraz posiadanie narkotyków. W niedzielę usłyszał zarzuty, teraz grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
W piątek po północy policjanci z Komisariatu Policji w Rabce-Zdroju zostali wezwani do awantury domowej w jednej z miejscowości w gminie Raba Wyżna. Na miejscu zastali pijanego i awanturującego się ze swoimi rodzicami 24-latka. Z uwagi na stan nietrzeźwości i zachowanie mężczyzny, został zatrzymany do wytrzeźwienia. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze znaleźli przy zatrzymanym działkę marihuany.Policjanci przypuszczali, że zatrzymany w swoim domu może ich mieć więcej. Tak więc w czasie gdy awanturnik trzeźwiał w policyjnych aresztach funkcjonariusze w sobotni poranek dokonali przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez 24-latka. W piwnicznej kotłowni dokonali drastycznego odkrycia. W wygaszonym piecu znajdowały się nadpalone zwłoki psa. Jak się okazało, w piątek mężczyzna awanturował się wcześniej również ze swoją dziewczyną i znęcał się nad jej kilkumiesięczną suczką. 24-latek bił i kopał zwierzę uśmiercając je, a kiedy dotarło do niego, że suczka zdechła, wyniósł z mieszkania truchło i wsadził do palącego się pieca.W niedzielę 24-latek usłyszał zarzuty. Za znęcanie się i zabicie zwierzęcia oraz posiadanie środków odurzających grozi podejrzanemu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
KPP Nowy Targ, oprac. r/
Ciekawe jakby tobie ktoś tak robił, kopał aż być padł.Pies i każde zwierze czuje ból, strach tak samo jak człowiek.Weź się ogarnij, bo jak na razie trudno cie nazwać człowiekiem myślącym