W sali konferencyjnej hotelu Sabała w Zakopanem odbyła się konferencja prasowa dotycząca programu Energia+. Wzięli w niej udział poseł Michał Cieślak, członek Komisji Gospodarki i Rozwoju oraz zakopiański przedsiębiorca Andrzej Gut Mostowy, szef struktur regionalnych Porozumienia Jarosława Gowina.
Michał Cieślak przedstawił założenia programu Enegria+, sztandarowego projektu Porozumienia, który skierowany jest do rodzin, małego biznesu oraz jednostek samorządu terytorialnego. Zgodnie z założeniami programu, Polacy na własny cel wyprodukują energię, a jej nadwyżka odsprzedana zostanie do systemu. Zyska na tym również środowisko naturalne - upowszechnione zostaną bowiem nowoczesne ekologiczne technologie - instalacje fotowoltaiczne, czy mikroelektrownie wodne.Jak przekonywali uczestnicy konferencji prasowej, na dzień dzisiejszy inwestowanie oraz korzystanie z domowych źródeł pozyskiwania energii jest kosztowne i przede wszystkim skomplikowane. Cała wyprodukowana energia musi zostać oddana do elektrowni i potem odkupiona. Problemy stwarzają również niejasne przepisy, związane między innymi z różnymi stawkami podatku VAT na instalacje.- W promowanym przez nas systemie energia najpierw będzie wykorzystywana przez wytwórcę, a tylko jej nadwyżka sprzedawana będzie do systemu. Chcemy, aby te możliwości stały się powszechne poprzez uproszczenie prawa - aby wszystkie sprawy związane z inwestycją można było załatwić w jednym okienku. Chcemy aby przedsiębiorcy, rodziny i samorządy mogły korzystać z nowoczesnych technologii, na które uzyskają dofinansowanie - mówił poseł Cieślak.
O znaczeniu programu dla Podhala mówił Andrzej Gut-Mostowy, który potwierdził zainteresowanie ekologicznymi źródłami energii w środowisku branży narciarskiej. Inwestycje w mikroeletrownie wodne są w stanie poczynić na przykład stacje narciarskie, które korzystają z własnych ujęć wody.
- Przez trzy zimowe miesiące stacje narciarskie zużywają ok. 100 kW energii. W miesiącach letnich, które charakteryzuje niski pobór prądu, produkowana energia mogłaby zostać odsprzedana do systemu. Stacje narciarskie czekają na uproszczenie przepisów i są zainteresowane projektem, ponieważ jest on ekonomicznie uzasadniony - mówił Gut-Mostowy.
Źródło: materiały prasowe, oprac. r/ zdj. Piotr Korczak