Na uczestników Parady Gazdowskiej w Bukowinie Tatrzańskiej czekały iście ekstremalne warunki. Śnieżna trasa zamieniła się w błoto. Ale to nie ostudziło emocji.
Na polanie obok Hotelu Bukovina najpierw zaprezentowały się wspaniałe pary w kumoterkach, zaprzężonych w konie, a potem na tor ruszyli zawodnicy dyscyplin szybkościowych. Startującym w wyścigu sanek, w skiringu i ski-skiringu - jazdę utrudniał mokry śnieg, zmieszany z ziemią. Zabawy to jednak nie popsuło, a nawet dodało swoistego "kolorytu".Obfite opady śniegu jakie pojawiły się w tym sezonie dawały podstawy, by sądzić iż tym razem warunki pozwolą na rozegranie wszystkich edycji Parady Gazdowskiej. Jednak dodatnie temperatury sprawiają, że śnieg szybko znika.
Pozostaje mieć nadzieję, że odbędą się zaplanowane jeszcze trzy gońby - 24 lutego w Szaflarach, 3 marca w Nowym Targu i 10 marca w Zakopanem.
s/ zdj. Michał Adamowski