21.03.2019, 16:10 | czytano: 3391

Gmina zabiera się za dokumenty planistyczne

Władze gminy Ochotnica Dolna zastanawiają się, jaki sposób jest najlepszy, aby umożliwić mieszkańcom budowę domów, a gminie realizację inwestycji. Potrzebne jest nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, bo obowiązujące ma już 19 lat i jest mocno nieaktualne.
Do wójta wpłynęło ponad 500 wniosków o zmianę przeznaczenia gruntów na cele budowlane. Niecała połowa, bo tylko 233 działki, jest w zgodzie ze starym studium i można wobec nich dokonać zmiany przeznaczenia.
Na ostatnią sesję Rady Gminy Ochotnica Dolna zaproszeni zostali przedstawiciele firmy urbanistycznej. Zostali zaproszeni w celu omówienia i wyjaśnienia zmian, które należy wdrożyć w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Jest to dokument planistyczny, sporządzany przez gminę, który jasno określa zasady polityki przestrzennej i jej lokalne zasady.

– Studium jest takie ważne, ponieważ jest pierwszą drogą do tego, żeby pewne tereny czy obszary wyznaczyć dla planowanych inwestycji na terenie gminy – skomentował ekspert.

Gmina posiada stare studium opracowane w 2000 roku, które nie odpowiada przepisom ustawy obowiązującej od 2003 roku, ponieważ stworzono je w oparciu o ustawę z 1994 roku. Nadal jednak obowiązuje, ponieważ przepisy nie uchylają starych studiów. Warto podkreślić, że w oparciu o studium nie wydaje się pozwolenia na budowę, ale zawiera ono wiele wytycznych dla planów miejscowych.

– Jeżeli nie będzie studium, to oczywiście plany zagospodarowania przestrzennego nie będą mogły wyznaczyć terenów pod zabudowę, których gmina oczekuje. Stare studium jest naprawdę beznadziejne i nieodpowiadające niczemu, dlatego jest realna konieczność powstania nowego dokumentu – argumentował jeden z przedstawicieli firmy urbanistycznej.

Opracowanie studium to zadanie gminy, a więc musi być finansowane z gminnego budżetu. Cena zależy od przetargu, ale według przedstawicieli firmy należy zabezpieczyć 200 tys. zł.
– Załóżmy, że w tym planie, który mamy w tej chwili jest działka budowlana, ale przystępujemy do zmiany studium i tamta działka już nie może być budowlana. I co teraz? – pytała radna Bożena Kuziel.

– Na nowe studium nakładamy stare tereny budowlane. Na to nanosimy wszystkie wymogi, np. dotyczące osuwisk, terenów zalewowych. Wtedy filtruje się z tych terenów te, które nie przeszły przez procedury. Może pojawić się sytuacja, że była działka budowlana, a my, robiąc nowe studium, spowodowaliśmy, że jednak jest niebudowlana. Jednak wszystko w ramach bezpieczeństwa – wyjaśnił ekspert.

Wójt zapowiedział konsultacje w tej sprawie z wojewodą małopolskim.

aq/
Może Cię zainteresować
komentarze
Ochotnicki wyborca24.03.2019, 13:54
Wójt Królczyk musi szybko odrabiać straty bo czas szybko leci a ponad 650 tyś ma długu /sprawdz na oswiadczeniach majątkowych/ to musi się starać aby to za 1 kadencję odrobił jak dotrwa do końca tej kadencji
Plan zagospodarowania24.03.2019, 12:58
Jak Królczyk wojt zaplanuje to wszyscy pójdziemy z torbami a działki które sądziś budowlane przestaną takimi być
pustak22.03.2019, 19:26
A może by tak wójt już wybrał firmę, która na terenie jego gminy wybuduje gigantyczny zbiornik na wodę deszczową, żeby zabezpieczyć się przed podmyciami i powodziami, a także przed suszą, ponieważ bardzo często zaraz po powodzi przychodzą upały i niedobory wody.
stasiu22.03.2019, 05:50
Też oglądałem wójta w rdn i się przeraziłem... w skrócie mówiąc to ma głowe pełną projektów ale nie ma funduszy oraz miejsca pod te inwestycje. Takie "lanie wody" równie dobrze mógłby powiedziec że chce wybudować w Ochotnicy wesołe miasteczko ale nie ma miejsca oraz pieniędzy i dlatego nie będzie wesołego miasteczka:) za dwa lata bedą za nim z widłami po gminie ganiać:)
JFK22.03.2019, 05:35
Gmina musi zabezpieczyć 200tyś zł, a pewnie bedzie to kosztowało drugie tyle. wÓJT nawet nie podał jaki to będzie koszt tylko podaje kwoty przybliżone a firma już jest wybrana. Królczyk tylko zadłuża gminę tylko po to żeby coś robić a zmienić plan jest najłatwiej. W ościennych gminach plany były robione w podobnych latach i nikt do tej pory ich nie zmienia ponieważ wiąże to się z WIELKIMI KOSZTAMI! Mnie przeraża wizja że po zmianie planu zagospodarowania ludzie zaczną budować na groblach, na osuwiskach gdzie sie tylko da, a póżniej będzie żal i rozpacz.
pustak21.03.2019, 20:02
Znamienna że jedną z pierwszych rzeczy za którą tak żwawo i ochoczo zabiera się nowy wójt Ochotnicy jest zmiana przeznaczenia gruntów na cele budowlane. Nie budowa zbiorników retencyjnych na wodę burzową gdy Ochotnica to w dużej mierze teren podmokły. Nie zalesianie i troska o przyrodę. Nie starania o wprowadzenie podatku tzw. dachowego, żeby wymusić na właścicielach troskę o powierzchnie zdolne do absorpcji dużej ilości wody deszczowej żeby uniknąć powodzi w przyszłości. Wójta Królczyka interesuje jedynie wyznaczanie nowych terenów pod zabudowę. Nic tylko kolejne hektary betonu, asfaltu, kilometry nowych płotów i ogrodzeń i wydzielanie nowych działeczek dla Krakusów.
wyborca21.03.2019, 18:22
Drodzy mieszkańcy, lepiej pilnujcie swoich działek w atrakcyjnych miejscach, bo przy tym planie ktoś straci a ktoś zyska! Najbardziej interesują mnie miejsca przeznaczone pod potencjalne inwestycje, bo jeżeli Plan zagospodarowania przestrzennego zostanie "klepnięty" to właściciele tych działek dostaną zaniżona cenę rynkową. A po ostatniej wypowiedzi wójta w radio RDN wnioskuje że stawia na PPP(partnerstwo publiczno prywante) czyli Gmina odda ziemie(uzbrojoną) inwestorowi i nawet może troche się dorzuci do inwestycji. Natomiast inwestor cały przychód z działalności zostawi sobie.
jontoska21.03.2019, 17:24
A za te pseudo tereny o suwiskowe w gminie(za poprzedniego wojta stasia) to juz siedzi urzednik czy dopiero bedzie , zadnych badan nie zrobiono i stworzono tereny osuwiskowe, mieszkancy chcac cos wybudowac musza jasniego eksperta wzywac i jeszcze nie zaczynajac budowy jestesmy w plecy 10tys! skandal ! a tak nawiasem kto z gminy ochotnica wykonuje badania geologiczne( ,koledzy tu a ja tam i biznes sie kreci)
gość21.03.2019, 17:10
W 1968 roku była taka powódź że potoki były takie jak Dunajec , nad rzeką można sie tylko opalać
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl