17.04.2019, 14:12 | czytano: 5520

Cudzoziemcy chcą pracować w Małopolsce

Arch. Podhale24.pl
W Małopolsce pracuje i prowadzi działalność gospodarczą prawie 50 tysięcy obcokrajowców. Po lekkim spadku na przełomie roku liczba cudzoziemców w naszym województwie znów wzrosła.
Pod koniec roku w małopolskich oddziałach ZUS zarejestrowanych było 49 tys. obcokrajowców. W styczniu ich liczba spadła do 48,5 tysięcy. Aktualnie liczba obcokrajowców wzrosła do niemal 50 tysięcy (dane z końca lutego). W województwie małopolskim jednak są regiony gdzie cudzoziemców nadal ubywa. Tak jest na Sądecczyźnie. Pod koniec grudnia pracowało tam 11,3 tys. obywateli innych państw, teraz ich liczba zmniejszyła się do 10,8 tysiąca.
Początek roku przyniósł spadek liczby cudzoziemców w całym kraju. Pod koniec grudnia w rejestrach ZUS było 570 tys. obcokrajowców, w styczniu ich liczba zmniejszyła się do 559 tysięcy. Obecnie w Polsce legalnie pracuje i prowadzi działalność gospodarczą przeszło 583 tys. obywateli innych państw.

Wśród imigrantów 2/3 stanowią mężczyźni. Większość z nich to osoby młode. Największą grupę zgłoszoną do ubezpieczeń społecznych stanowią mężczyźni między 30 a 34 rokiem życia. Wśród kobiet struktura wiekowa jest nieco inna. Najwięcej obywatelek innych państw pracuje w Polsce między 25 a 29 rokiem życia.

Większość zgłoszonych w ZUS cudzoziemców to pracownicy (ponad 337 tys.), działalność gospodarczą prowadzi zaledwie 19 tysięcy osób. Reszta zatrudniona jest na podstawie umów cywilnoprawnych. Według klasyfikacji PKD ok. 25 proc. obcokrajowców pracuje w branży związanej z usługami administrowania i działalności wspierającej. Zalicza się do niej agencje pracy tymczasowej, a także działalność usługowa związana z utrzymaniem porządku i zagospodarowaniem terenów zielonych. Ponad 15 proc. pracuje w przetwórstwie przemysłowym, zaś 12,5 proc. w budownictwie.

W regionie większość cudzoziemców zarejestrowanych w ZUS, to obywatele zza wschodniej granicy. Ukraińcy stanowią aż 73 proc. wszystkich obcokrajowców w Małopolsce i jest ich 36 tysięcy. Dalsze miejsca zajmują Białorusini (1332) Mołdawianie (1093), Rosjanie (944) i Gruzini (699).

Źródło: ZUS Nowy Sącz, oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Stary Podatnik30.04.2019, 16:39
Maverick ,zaniemogłeś czy cuś? Strajkujesz dalej? Nauczyciel,a na proste pytania nie potrafi odpowiadać, wstyd dla nowotarskich nauczycieli
Stary Podatnik24.04.2019, 03:32
Tak właśnie myślałem,że jesteś pierdzistołkiem , używasz nowomowy , ogólników,i straszenia,,co będzie,, Miała być wojna jak Macierewicz będzie u władzy,i.co?
Ty widzisz w kolorach szarości,ja wszystko widzę w kolorach tęczy.Przez ostatnie 2 lata zmieniłem pracę 7 razy , ponieważ taki miałem kaprys, świat jest piękny i tyle. Spróbuj pracować po 3 mce w różnych państwach, poszerzysz horyzonty, nabierzesz ogłady i zobaczysz jak przy minimalnej administracji wszystko funkcjonuje i jest dla podatnika a nie przeciw.
Ps.
Proste ostatnie pytanie.
Do czego potrzebny jest np. PUP ?
Stary Podatnik22.04.2019, 09:16
Maverick właśnie przeczytałem, że powstała Konfederacja , specjalnie przyjadę ioddam na nich swój głos, jest jeszcze nadzieja, pozdrawiam
maverick22.04.2019, 08:15
Byłem, byłem, miód i wino piłem. Administracja jest potrzebna w państwie, to jest chiński wynalazek kilka tysięcy lat temu, Rzymianie prawdopodobnie powtórnie odkryli jej potrzebę dla istnienia państwa. Z takim utęsknieniem wyczekiwany przez Ciebie dyktator pierwszą rzeczą jaką zrobi po objęciu włądzy to będzie przyjmowanie do pracy, a nie wyplenianie, tychże urzędasów. Szkoda że widzisz wszystko w skrajnej postaci 'albo 1 albo 0' i nie dostrzegasz całego wachlarza olbrzymiej ilości przeróżnych kombinacji odcieni szarości pomiędzy białym i czarnym.
Stary Podatnik21.04.2019, 21:41
Zadam Ci tylko jedno pytanie, byłeś, widziałeś, pracowałeś, leczył łeś się w szpitalu na zachodzie? Bo widzę ,że siejesz propagande, jak zwykły urzędas. Ja piszę o dyktaturze nowych czasów, która wypleni całych posowieckich,popzprowskich urzędasów i zlikwiduje Zus,Pup i 1mln urzędników i tyle. Dość niewolnictwa. Za 3 tys złotych.
maverick21.04.2019, 09:42
Nie doczekasz dyktatury, bo jej w Polsce nie będzie. Bardzo znacząco wzrósł poziom świadomości społeczeństwa w Polsce po 1989 roku i ludzie nie dopuszczą do dyktatury. Zresztą dyktatura wygerowałaby jeszcze większą biurokrację, ale to oczywiście byłby wielki absurd, np. kilku urzędasów kontrolujących rozmowy ludzi w pracy podczas przerwy na lunch, kilkunastu analizujących raport tych kilku i na koniec kilkudzisięciu analizujących meldunki od tych kilkunastu - nonsens.
Mówię o takich nowych technologiach, które zastępują pracę człowieka, np sztuczna inteligencja - chłopaka czy dziewczyny nie weźmiesz od zmywaka aby tworzył/a, kontrolował/a i obsługiwał/a (naprawiał/a) całe to ustrojstwo AI.
A koszty życia są dużo wyższe, przede wszystkim usługi i służba zdrowia, ale Polak za granicą z tych rzeczy nie korzysta tam na miejscu tylko jak zachoruje to przyjeżdża do Polski się leczyć. Już sam fakt że tam są tygodniówki a nie miesięczne wypłaty coś mówi o tym co to są za zarobki, czyli minimum i lepiej pracownikowi co tydzień dawać wypłatę bo inaczej do końca miesiąca to mu zabraknie pieniędzy.
Stary Podatnik20.04.2019, 19:28
Maverick ,,koszty życia dużo wyższe? ,, np za tygodniówke w Niemczech, Anglii ,Danii,Irlandii i innych robisz opłaty, za drugą jedzenie plus ciuchy i inne , zostają 2tyg , które odkładasz ,lub wakacje,hobby i inne . A w Polsce jak nie mieszkasz u rodziców, to za cała wypłatę co masz? I jeszcze u nas trzeba robić ile godzin? Słucham? O jakich nowych technologiach mówisz? Chyba nigdy za granicą nie byłeś. Podaję przykłady zwykłego zjadacza chleba. Zmywak, kasjer, pracownik np Amazona.
Ps. Byłem widziałem, pracowałem i w innych krajach też , jest prostsze,życie i tyle. U nas się nic nie zmieni bo za dużo urzędasów i innych pasożytów. Szkoda życia ,,szarpać się z koniem,, Tylko dyktatura wypleni to towarzystwo , ale niestety już tego nie doczekam.
maverick20.04.2019, 10:22
@ Stary Podatnik:
No to Ci wytłumaczę: dlatego w Lidlu w Niemczech pracownicy zarabiają 3x tego co w podobnym Lidlu w Polsce, ponieważ koszty życia są dużo wyższe w Niemczech niż w Polsce (mieszkanie, podatki, usługi, itd.).
A biurokrację mamy w Polsce przerośnięniętą, ponieważ takie jest dzisiaj 'młodzieży polskiej chowanie' w szkołach, że po skończeniu swych humanistycznych zazwyczaj studiów (nauki ścisłe leżą na całego) do niczego innego taki absolwent wyższej uczelni się nie nadaje tylko trzeba mu na gwałt wyczarowywać jakąś posadkę w jakimś urzędzie - oto jest prawdziwe źródło całej tej biurokracji. Trzeba odwrócić trendy w strukturze zatrudnienia, ale tego nie da się zrobić od zaraz podnosząc poprzez wynagrodzenia prestiż w pracy w przemyśle i w nauce, a obniżając go w biurokracji i bankowości, bo do tego pierwszego polscy absolwenci się dzisiaj nie nadają, są za słabi, nie znaja się na nowoczesnych technologiach.
A co niby ma znaczyć ze wybieramy "takich" ludzi? To jest sprawa wtórna kto wygrywa demokratyczne wybory, ważne żeby mieszkańcy kontrolowali ich poczynania w trakcie sprawowania przez nich urzędu, ale Ty namawiasz wszystkich młodych żeby wyjeżdżali z tego kraju (bo w Anglii to i chlebek z dżemikiem zaraz dostaną i większy wpływ na to co tam się dzieje będą wywierać jako Nowotarżanie - już to widzę!).
Stary Podatnik20.04.2019, 07:00
Szaryobywatel , bardzo dobrze że młodzi wyjeżdżają, w Polsce niech zostaną same urzędasy i.nauczyciele będą sie sami nawzajem uczyć. Wytłumacz dlaczego np kasjerka w lidlu zarabia w Polsce 500euro ,a w niemczech 1500. ? Produkty w podobnej cenie , niektore tansze i lepsze.
Odpowiedz. Ponieważ mamy za dużo urzędasow i byznesmenów dorabiających się na krzywdzie ludzkiej, którzy ino doją i doją.
Np. Taki nasz burmistrz,ino podnosi opłaty, czynsz, śmieci ( to już dramat) i jeszcze cenę biletów na basen wybudowanego za nasze podatki.i to jeszcze mało, trzeba kredyt wziąć. Dopóki będziecie wybierać takich ludzi, to zawsze tak będzie. No ,ale jak w mieście największy pracodawca to US to Oni sie sami wybierają,i nic sie nie zmieni. Dlatego młodzi ludzie WYJEZDżAJCIE z tego kraju, zycie jest jedno, szkoda je marnować na nowotarskich Urzędasów i na tej kraj ucisku. Bless
Actros20.04.2019, 06:40
Ukry w transporcie ,,ok 80 procent,, to największa patologia, którzy jeżdżą na kupionym PJ. A nasze Dziadtransy dalej ich zatrudniają, np. W NS bat im . Zenada , ukr to śmierć na drodze. Za drastyczne naruszenie tacha , więzienie a nie smieszne kary. Ciężarówka to pędząca bomba.
maverick19.04.2019, 22:25
To nie jest teoria godna Nobla, to jest truizm, rzecz oczywista. Ktoś kto nie pracuje nie płaci podatków, jego samoocena włąsnej wartości mocno spada, popada w depresję i inne choroby, przez co nawet częściej niż inni wymaga opieki medycznej, socjalnej, itp., zresztą korzysta też i z innych rzeczy, które nie są za darmo a za które państwo płaci (infrastruktura, kultura, biblioteki, boiska, itp.).
Różnica między polskimi nauczycielami angielskiego pracującymi w Anglii a obcokrajowcami pracującymi w Polsce jest taka, że ten polski nauczyciel po filologii angielskiej jedzie do Anglii na zmywak zapominać język Bertranda Russela, Newtona i Szekspira, gdy tymczasem native speakerzy, którzy nie rozróżniają Homera od Hamleta, uczą polskie dzieci.
To powiedziawszy nadmienię jeszcze, że z zasady jestem przeciwny aby obywatele jakiegokolwiek państwa jeździli za granicę do pracy, bo ja w ten sposób rozumiem globalizację że każdy, niezależnie gdzie na kuli ziemskiej zamieszkuje, ma mieć zapewnioną (wolnorynkowe warunki, czyli 1,5% bezrobocie jest ok) pracę u siebie w swoim kraju. Owszem, ktoś osiągnął już wszystko w swoim kraju, ma wielki dorobek i bardzo go chcą za granicą, niech jedzie pokazać się w ponadnarodowym kontekście, tak jak np. Boniek czy Lato, którzy najpierw doszli na szczyt piłki nożnej w Polsce, a nie że sobie jedzie ktoś do Polski robotę na budowie partolić (uogólniam, często tak nie jest, ale od obcokrajowców powinno się wymagać doświadczenia w pracy).
szaryobywatel19.04.2019, 09:56
@maverick
to co piszesz, to po porostu ekonomiczne brednie. Tego nawet skomentować sie nie daje, taki bezsens w tym jest ( ograniczenie wydatków na bezrobotną młodzież kołem zamachowym gospodarki ???? teoria godna Nobla z ekonomii)
Ten mój nativspeker może sobie pojechać gdzie chce. Ale tak samo każdy Polak może sobie jechać gdzie chce, co udowodniło ponad 2 miliony obywateli. Więc jaka różnica ? Ilu polskich nauczycieli angielskiego wyjechało "na zmywak" do anglii, albo porzuciło szkoły ze względu na marne zarobki - większość po kilku latach odchodzi z zawodu. I jak się to ma do twoich teorii. Zresztą, nie tylko angliści. W tej chwili brakuje matematyków i fizyków, nawet w nowotarskich szkołach bez skutku ich poszukują. To że większośc speakerów to nie afrykanie dobrze wiem, ale też mając kontakt z conajmniej kilunastoma daleki byłbym od twierdzenia o posługiwaniu się językiem środowisk intelektualnych. Akurat takich to może 2 czy 3 spotkałem a reszta to przypadkowi ludzie po szkole średniej którzy wyczuli okazję, że wystarczy być rodowitym anglikim/amerykaninem/kanadyjczykiem i uzywać angielskiego od urodzenia aby w Polsce uchodzić za znawce angielskiego i nieźle z tego żyć. W większości nawet nie starali sie nauczyć niczego po polsku, bo raz uczyli u nas, potem na słowacji, ukrainie, litwie, węgrzech itd - gdzie im płacili tam jechali jako znawcy. A intelektualiści z nich tacy, że w większości nie widzieli różnicy między Homerem a Hamletem, a Poppea była dla nich jakąś piosenkarką.
Nie wiem skąd ci się bierze przekonanie, że każdy cudzoziemiec robi wszystko gorzej od polaka a potem ucieka. ( Z takiego stwierdzenia logicznie wynika, że każdy polak robi wszystko lepiej od każdego cudzoziemca. Czyli wszyscy polacy są we wszystkim najlepsi w świecie. Więc czemu nie żyjemy w najlepszym kraju na świecie , skoro takie ideały tu żyją ? ) Nie wiem z iloma cudzoziemcami miałeś do czynienia, tak żeby z nimi popracować i lepiej poznać. Ale zapewne z żadnym, i stąd masz takie urojenia. Pewnie, że nie sa święci i różnych obiboków i "uczciwych inaczej" miedzy nimi znajdziesz. Ale w większości nie różnią się niczym od Polaków.
Pola18.04.2019, 23:55
Racja Polacy też pracują za granicą ale różnica jest taka że dziewięciu na dziesięciu pracuje uczciwie.i wydajnie a inaczej ma się rzecz z Ukraińcami jeden na dziesięciu pracuje uczciwie a reszta szkoda gadać ,mam nadzieję że wszyscy wyjadą do Niemiec ,samych sukcesów w merkelandii
maverick18.04.2019, 19:42
@ szaryobywatel:
Nie bądź mądrzejszy od Kołodki i Balcerowicza. Płace w Polsce podnieść można i może to zrobić rząd, ma do tego instrumenty, my nie mamy (i rząd może to zrobić na wiele sposobów, również i w ten sposób że ceny nie idą w górę, np. ograniczajac wydatki na bezrobotnych, w tym sensie że bezrobotna młodzież zamiast wisieć na garnuszku u państwa sama to państwo podatkami od swojej pracy zasila, gdy koło zamachowe polskiej gospodarki ruszy to te 2mln Polaków, które wyjechało z braku pracy w Polsce do ojczyny powróci i również zasili państwo podatkami ze swojej pracy w Polsce, natomiast obcokrajowcy wyprowadzają pieniądze z Polski do swoich krajów).
Ten Twój 10x lepszy od native speakera nauczyciel z Afryki ma to do siebie, że dziś jest tu a jutro jedzie do innego kraju, zresztą mówisz o bardzo wyjątkowej sytuacji (uwierz mi, większość native speakerów którzy od urodzenia posługują się j. angielskim środowisk intelektualnych to niestety nie są mieszkańcy Afryki).
Ściana postawiona przez polskich budowlańców odchyla się o 12 cm, OK, taka sama ściana postawiona przez tymczasowo przebywających w Polsce gastarbeiterów odchyli się o 20 cm albo całkowicie się zawali następnego dnia po ich wyjeździe z Polski. Nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej (dzielny wojak Szwejk), więc przestań z tą afirmacją cudzoziemców.
kolejkowa18.04.2019, 18:59
@ maverick
"zakasać rękawy i zabrać się do roboty, a nie liczyć że obcokrajowiec będzie robił, a my będziemy z tego czerpać profity" no i racja. Ale można lepiej: robić taką robotę która jest bardziej opłacalna, a tą prostą i mało opłacalną zostawić innym. Najlepiej zarabia się na myśleniu i wiedzy. Dlatego lekarz, prawnik, programista, inżynier, pozycjoner, biotechnolog, operator CNC, analityk ( w dowolnej branży), menadżer zarobi dużo więcej niż magazynier, kasjer z Lidla, mechanik albo tynkarz na budowie. Jeden będzie myślał przez 8 godzin i będzie miał profity 5 albo 10x większe niż ten co zakasa rękawy i zapier... przez 12 godzin.
Niemcy projektują samochody i świetnie z tego żyją, a polacy mają montownie tego co niemcy wymyślili i co z tego mają ? komu sie lepiej żyje ?
Koreańczycy projektują elektronikę a montują pod wrocławiem polacy, i kto lepiej na tym wychodzi ?
A u nas ciągle mysli się że wystarczy zakasać rękawy.. he, he.
Chiński rząd wysyła co roku 300 000 studentów do USA ( niewiarygodna ilość, nie wiem czy nie więcej niż wszystkich studentów w polsce), opłaca im czesne na uczelniach. Niech sie uczą i wracają. No i mają efekty: własna stacja kosmiczne, plany budowy bazy na księzycu, samolorty myśliwskie lepsze podobno niż amerykańskie, cała telekomunikacja spod znaku Huawei - to juz nie tylko proste i tanie wyroby, ale w wielu dziedzinach najwyższa półka technologiczna. Pewnie że dużo tam podróbek, kopiowania itd. Ale to na razie. Jak się nauczą za pare lat, to my bedziemy od nich kopiować. Oni też zrozumieli, że samo zakasywanie rękawów to przeżytek. Głowy trzeba używać a nie rąk.

Jeśli pensje u prywaciarza są za małe to należy je podnieść - tak,na pewno .. I pewnie bedziesz pierwszy który kupi droższy towar od tego prywaciarza. Myślisz jak komunista, a o tym skąd się biorą ceny pojęcia nie masz. Całkiem jak prezes-zwykły poseł- ekonomiczny idiota. Juz tak było, że rząd ustalał wynagrodzenia i ceny i źle się to skończyło. Pustych półek nie pamiętasz. A ja pamiętam jak rząd ustalał ile ma kosztować chleb, kiełbasa, bilet do kina i wogóle wszystko. I że pensje mają mieć chyba 14 kategorii, w jak ktos jest w danej kategorii to ma tyle a tyle zarabiać. I potem sie mówiło "czy sie stoi czy sie leży 1000 zł się należy". Państwo powiedziało ile ma się zarabiać i koniec dyskusji.
Mogłes leżeć i dostać tyle samo co jakiś pracuś. A jak poszedłeś do sklepu to puste półki można było poogladać. No i nigdy więcej ustalania wynagrodzeń przez państwo.

Jeżeli rząd może mieć jakiś wpływ na wynagrodzenia, to może obniżyć podatkii, składki zus i inne obowiązkowe opłaty.
Od każdej wypłaty trzeba zapłacić ubezpieczenie emerytalne, rentowe, wypadkowe, zdrowotne, chorobowe, składke na fundusz pracowniczy, składke na FGŚP, podatek PIT od pracownika... w sumie tak mniej więcej polowe tego co dostaje pracownik trzeba zapłacić.a mozna by to wypłacić każdemu razem z wynagrodzeniem, niech sobie robi co chce. I tak nie ma z tego żadnego pożytku - co z tego, że pracownik ma zapłacone zdrowotne czy chorobowe, jak jest chory to idzie prywatnie i płaci. Co ztego że całe życie musi płacić emerytale, skoro dostanie emeryture wartą połowe pensji. A nawet mniej bo rząd prognozuje że może to być nawet 30% pensji. To po co to płacić . I nikogo nie obchodzi czy firma ma zyski czy nie , zapłacić musi.
A do tego wymuszają różne dodatkowe opłaty i koszty. Na przykład - tak skomplikowali przepisy podatkowe, że nikt tego nie jest w stanie ogarnąć. bo ma do wyboru albo stale śledzić aktualizacje prawa i szkolic sie w tym zakresie, albo prowadzić firmę. I wobec takiego wyboru większość zleca prowadzenie papierów księgowym , ale to kosztuje wiec z tego co można by dać pracownikowi trzeba odliczyć na ksiegowego. Podniosą podatek od lokali, wiec kolejny koszt zapłacony z tego co można dać pracownikowi. Wpadnie kontrola BHP i zacznie się czepiać bzdur - że tabliczka z wyjściem ewakuacyjnym za mała, albo instrukcja obsługi ksero nie wisi przy kopiarce - i juz płacisz pare tysiecy mandatu zamiast dać na wypłaty. I można by tak setki przykładów podać jak państwo dosłownie łupi małe firmy. Wystarczy zrobić sensowne prawo aby ograniczyć koszty i wtedy znalazły by się pieniądze na większe wynagrodzenia. Ale zamiast myśleć tym jak zrobić lepiej działające państwo, to politycy okładają się cepami, A ci obecni rządzący to wogóle jacyś wyjątkowi durnie.
syn dzikiej baby18.04.2019, 14:29
Polacy też wyjeżdżają na emigrację do różnych krajów, dlatego nie rozumiem zdziwienia/oburzenia niektórych ludzi, że inni z kolei jadą na emigrację do Polski. Normalna sprawa. O ile oczywiście ktoś widzial w życiu cos więcej poza swoim grajdołkiem.
dzika baba18.04.2019, 14:26
Do Pola: Co to jest "kaku"???
szaryobywatel18.04.2019, 13:23
@ maverick
- chodziłem kiedyś na kurs angielskiego prowadzony przez ciemnoskórego lektora rodem z afryki- i był 10x lepszy niż tzv. nativespeakerzy, biali z anglii i usa. Wolałbym aby taki uczył moje dzieci, niż niedouczony polak. Dla mnie nie ma znaczenia skąd kto jest, tylko co umie. Wszystko jedno czy to będzie matematyka, czy biologia. Może z językiem polskim miałbym wątpliwości, bo tu się liczy zakorzenienie w kulturze, nieosiągalne raczej dla obcokrajowca. Ale nie widziałem polonisty obcokrajowca.
Tak samo w innych zawodach. Jak ktoś jest dobry to nie widzę problemu. A twoje argumenty że cudzoziemca nie obchodzi to co zrobił mnie rozśmieszyły. Popatrz ile dróg jest spapranych przez polskich drogowców - i któregoś to obchodzi ? ile domów krzywo postawionych ? sam mieszkałem w bloku gdzie ściana odchylała się o 12 cm od pionu , zbudowanego przez polskich budowlańców - i myslisz że kogoś to obchodziło ?
Wszyscy wiedzieli kto to budował, kto był majstrem, kierownikiem budowy itd. I co to pomogło ? na wspomnienie o gwarancji wzruszenie ramion - to wszystko. Tak bardzo ich to obchodziło., rdzennych polaków.
Pomijając to wszystko, ktoś kto dopuszcza cudzoziemców do pracy, robi coś dobrego dla gospodarki. Jeżeli twierdzisz, że jest na odwrót to właśnie tobie odebrało rozum. Z całym szacunkiem, ale tak jest.
Argumenty są znane i nie do podważenia. Wyjechało z polski ponad 2 miliony ludzi - czyli tylu pracowników zniknęło z rynku. Przyrost demograficzny jest mizerny, na emerytury odchodzi więcej ludzi niż zaczyna pracę młodych, w dodatku wielu ludzi woli korzystać z 500+ niz iść do pracy. I brakuje pracowników. W każdej firmie ci to powiedzą jak trudno jest znaleźć kogokolwiek do pracy. Nie ważna jekie wynagrodzenie dajesz, na ogłoszenia nie zgłasza się nikt, zwłaszcza gdy szukać kogoś o wyższych kwalifikacjach niz do prostych robót. A ktoś musi pracować aby firmy nie padły.
Niektórzy twierdzą że wystarczy podnieść płace. Otóż nie, to prostackie twierdzenie. Wyższe płace to wyższe koszty. A wyższe koszty to wyższe ceny. A za wyższe ceny klienci nie chcą kupować. Każdy będąc klientem domaga się niskiej ceny- ale bedąc pracownikiem domaga się wyższej płacy za swoją robotę. Więc żadna firma nie może podnosić wynagrodzeń tak jakby chcieli pracownicy, bo po prostu niczego nie sprzeda. To elementarz ekonomii. Tyle że dzięki kiepskiej szkole większośc ludzi to ekonomiczni analfabeci, którzy wyobrazają sobie, że całą różnice miedzy ich zarobkami a tym co sprzedane, właściciel bierze do kieszenii wydaje na luks wkacje i samochody, a poza tym okrada pracowników.
Jeżeli nie można podnosić dowolnie cen, to trzeba szukać tańszych pracowników. Jak nie ma chętnych polaków, to niech będą cudzoziemcy.
Jeżeli ich nie będzie, to trzeba będzie ograniczać działalność firm. A wtedy stracą wszyscy- bo firmu nie zapłącą podatków, zusu, a polscy pracownicy dostaną mniej.
Dawno temu zrozumieli to niemcy i ściągali tysiące turków do pracy. Nie przeszkadzła im inna kultura i i wiara. Potem ściągali polaków - bo są tańsi niż niemcy. Teraz nawet polacy są im za drodzy i zaczynają ściągać ukraińców. Tak samo robili anglicy, francuzi, hiszpanie, włosi.. Przecież ściągali nas dlatego, że pracowaliśmy za pół ich ceny. Teraz gdy Polska staje się krajem dość przyzwoicie rozwiiniętym, powtarzamy to samo. Mamy stawać w poprzek reguł ? to się skończy tak jak każde stawanie w poprzek reguł fizyki, matematyki czy ekonomii. Nawet jeżeli większość uważa że cudzoziemców trzebo odesłać... to co z tego. Jeżeli większość bedzie uważala że 2 x 2 = 5 to nadal wkładając dwa razy po dwa jabłka do koszyka przy kasie bedzie miał cztery jabłka a nie 5, pomino że to zgodne z opinią wiekszości.
Nie mamy wyjścia, tylko musimy się z tym pogodzić i wymyslić jak sensownie się dostosować. I na jakich zasadach tych cudzoziemvców przyjmować i zatrudniać. Im szybciej tym lepiej.
pispojednozlo18.04.2019, 09:35
gratulacje dobra zmiano, niedlugo Polacy zostana gosciami we wlasnym kraju!
maverick18.04.2019, 09:07
@ Wladimir:
Czy naprawdę chciałbyś aby obcokrajowcy uczyli polskie dzieci? Nie chodzi o ksenofobię, która jest mi obca, ale o praktyczne względy, np. obywatel Ukrainy czy Syrii nie udziela promocji Twojemu dziecku do następnej klasy. Zresztą to samo dotyczy innych zawodów, np. budowlaniec niedbale i wadliwie wykonuje drogę, most czy budynek, po czym najzwyczajniej w świecie opuszcza Polskę i tyle go dany obiekt obchodzi co zeszłoroczny śnieg; to będzie później tylko nasz problem. Komuś kto dopuścił do legalnej pracy cudzoziemców w Polsce po prostu odebrało rozum. Niech przybywają do Polski jako turyści, podziwiać nasz piękny kraj, ale na taką wycieczkę niech sobie zarobią u siebie w domu. Teraz przypuśćmy, że około połowa społeczeństwa polskiego uważa podobnie jak ja - tymi pozwoleniami na pracę dla obcokrajowców generujemy gigantyczne podziały wśród Polaków.
Wladimir17.04.2019, 23:30
Po tym jak dowiedzieli się ile zarabiają nauczyciele i ile godzin pracują każdy z nich chce być nauczycielem.
Pola17.04.2019, 22:53
Do Franek ...mam zaszczyt pracować z Ukraińcami na dziesięciu jeden uczciwie pracuje a dziewięciu ściemnia ,oszukuje ,piją a potem przychodzą kiedy mają ochotę a zarabiają więcej od nas 14 października na zakładzie urządzili święto Bandery a do nas mówili pijani ,,wy poliaćki okupanty,,,i nie myśl że to tania siła robocza bo oszukują was chlebodawcy na jakości na godzinach i wogóle ściema ,ściema a mają papu ,kaku mieszkanie z dojazdem za frii
Robert17.04.2019, 20:09
Do PiS.
Pracownicy z Ukrainy i innych państw podejmują najczęściej prace których nie chcą podejmować Polacy wiec nie powoduje to zahamowania wzrostu płac.
maverick17.04.2019, 16:59
Trzeba zakasać rękawy i zabrać się do roboty, a nie liczyć że obcokrajowiec będzie robił, a my będziemy z tego czerpać profity. Jeśli pensje u prywaciarza są za małe to należy je podnieść (już rząd wie jak to zrobić, my się o to nie martwmy), a nie że Polaka nie puszcza stawka żeby mógł pracować w swoim własnym kraju.
PiS17.04.2019, 16:51
A ilu jest niezarejestrowanych? PiS wpuścił miliony jako tanią siłę roboczą. Teraz PiS ściąga pracowników z Filipin, Bangladeszu, Pakistanu... A oni hamują wzrost płac. Dlaczego Ukrainiec nie musi płacić ZUS-u za 1600zł miesięcznie od siebie, a Polak musi? Jak posłowie z regionu, z Nowego Targu w tej sprawie głosują? Jak bronią miejsc pracy dla Polaków? Może trzeba się skontaktować z posłami Anną Paluch i Edwardem Siarką, by zapytać?

Posłowie ci mają swoje biura - np. w Nowym Targu. Moderator.
wodnik17.04.2019, 16:38
k, pewnie twój znajomy chciał żeby pracowali za półdarmo i bez umowy. Jak się okazało, że to nie przejdzie to nie chciał o nich słyszeć. U nas w firmie też ich trochę pracuje i nie ma problemów. Ale nasłuchałem się różnych historii jak ich traktowali w polsce. Tyle że dzisiaj mogą w każdej chwili spakować walizki i jechać do Niemiec, wiec szef woli nie ryzykować że pewnego dnia nie zobaczy połowy zmiany, i płaci normalnie. I tak sobie myslę, że jak się kogoś przyzwoicie traktuje, to się to samo dostaje. I na odwrót.
Franek17.04.2019, 16:15
Cieszcie się że są, bo gdyby nie oni, to kto? Szlachta od 500+ przecież żadną pracą się nie zhańbi. Kuśnierz niezadowolony, Pola też (ona akurat zawsze niezadowolona), ale taka prawda że dziś sami magistrzy i kto ma pracować przy łopacie?
Janek17.04.2019, 16:01
Tak własnie jest z tymi ukraincami
Pola17.04.2019, 15:29
Praca z Ukraińcami ....pracuję i mam swoje zdanie najgorsze ściema i jeszcze raz ściema
Lornetkowy17.04.2019, 15:09
Tych obywatelek to większosc stoi przy drodze
k17.04.2019, 14:41
Taak. Mój znajomy kuśnierz tez ich zatrudniał. Po miesiącu nie chciał o nich słyszeć.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl