Już po raz XXV w Kościelisku studenci z całej Polski spotkali się, aby wspólnie obradować w ramach sesji Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej. Gościem specjalnym zjazdu był Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego, który przy okazji wizyty w Zakopanem spotkał się z podhalańską młodzieżą działającą w młodzieżowych radach miasta.
W spotkaniu, zorganizowanym przez Kamila Nowaka, byłego przewodniczącego Młodzieżowej Rady w Zakopanem oraz Mateusza Łękawskiego, byłego koordynatora Młodzieżowej Rady w Kościelisku, uczestniczyli także członkowie zarządu Parlamentu Studentów - Patryk Lisiecki i Damian Wietrak.O korzyściach płynących z działania na rzecz samorządów - zarówno studenckich, jak i lokalnych mówił także Jarosław Gowin.
- Jeżeli chcemy osiągać wielkie cele, trzeba budować wspólnotę. Warto angażować się w młodzieżowe rady miast, samorządy studenckie, stowarzyszenia, czy działalność charytatywną. W ramach takich wspólnot osiągniecie więcej, w wymiarze własnego sukcesu, działając na rzecz danej społeczności. Dodatkowo więzi, które są zawiązywane w młodości, w czasie wspólnej działalności, poprzez wspólne wartości, przynoszą później korzyści nam samym i przynoszą korzyści dobrej sprawie, o którą walczymy - podkreślał wicepremier.
pk/zdj. Regina Korczak-Watycha
Oczywiście że Polacy mają wielkie osiągnięcia naukowe i dokonują wynalazków. Co do tych długów do spłacenia, to jest to wyjątkowo nikczemne działanie, potajemnie przed krajową opinią publiczną (my tak naprawdę formalnie o tych zaciąganych od lat długach nic nie wiemy, my się tego tylko domyślamy) zadłuża się Polskę tak żeby w przyszłości nigdy z tych długów nie mogła wyjść, żeby Polacy którzy się jeszcze nie narodzili 80 procent tego co wypracują w zębach przynosili zachodnim wierzycielom w formie obsługi długów, które dziś nasz kraj tak nonszalancko zaciąga. Dla przykładu Grecja: w 2011 mieli 300 mld długu, po czym UE strasznie "leczyła" ich dług, Grecy sprzedali Chińczykom jeden z największych portów świata Pireus, obcięto im pensje o 40 procent i dzisiaj mają ... tyle samo, tj. 300 mld długu.