04.05.2019, 12:42 | czytano: 4966

Bumerang nie wróci do Nowej Białej. Na razie koniec z marzeniami o wielkim muzeum na Spiszu

Nie będzie Parku Archeologicznego „Obłazowa” w Nowej Białej. Projekt nowotarskiej gminy nie uzyskał dofinansowania z polsko-słowackiego Programu Współpracy Transgranicznej. O pieniądze te usilnie zabiegał lokalny samorząd.
Długoletnie żmudne prace gminy nie uzyskały akceptacji grupy ekspertów, która oceniała wnioski o unijne dofinansowanie. Gmina odwołała się od nieprzychylnej decyzji, nie liczy jednak na pozytywne rozstrzygniecie. Następne rozdanie unijnych środków spodziewane jest za trzy lata.
- W naszej ocenie decyzja, dotycząca naszego projektu była całkowicie chybiona – mówi Marcin Kolasa, wicewójt gminy Nowy Targ. – Park archeologiczny przyciągałby rzesze turystów, o czym przekonani jesteśmy nie tylko my, ale również sąsiednie samorządy, w tym Łapsze Niżne, Bukowina Tatrzańska, miasto Nowy Targ. Samej gminy nie stać na realizację takiego przedsięwzięcia. Nawet nie znamy dokładnego terminu kolejnego rozdania, bo jeszcze nie jest ogłoszony. Spodziewamy się, że i drugie nasze odwołanie nie będzie pozytywnie rozpatrzone. Zamierzamy się od takiej decyzji ekspertów odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.



Budową Parku Archeologicznego zaraził gminę prof. Valde Nowak, który w latach 80-tych ub. w. podczas prac wykopaliskowych dokonał światowej wagi odkrycia. W jednej z jaskiń w przełomie Białki odnalazł, nie tylko wspomniany bumerang, ale także inne ślady bytności człowieka pierwotnego w tym miejscu. Chociażby odcięty palec. Badania archeologiczne, były tutaj prowadzone jeszcze kilkakrotnie i za każdym razem przynosiły kolejne ważne odkrycia. Obłazowa to prehistoryczne sanktuarium człowieka pierwotnego – uważają archeolodzy.

Jak wyjaśnia Bogusław Waksmundzki, przewodniczący Związku Euroregionu Tatry, budowa muzeum w okolicach Jaskini Obłazowej (gdzie znaleziono najstarszy na świecie bumerang sprzed 23 tys. lat wykonany z ciosu mamuta - przyp. red.) miała kosztować ok. 12 mln zł. - Ten projekt można porównać do obecnie funkcjonującej atrakcji turystycznej naszego regionu, jak Szlak rowerowy wokół Tatr, o który trzeba było walczyć przez 12 lat – mówi Bogusław Waksmundzki. – Sądzę, że tu może będzie krócej, ale jako Euroregion i Europejskie Ugrupowanie Współpracy Terytorialnej zrobiliśmy wszystko, aby ci eksperci dostrzegli w tym wniosku tę ogromną wartość, że na naszym pograniczu jest najstarszy bumerang. I okazuje się, że to góralski bumerang, a nie ten australijski był pierwszy.

Całość projektu dzieliłaby się na dwie części. W jednej znalazłaby się makieta jaskini. W kolejnej wszystko miało być z całą tzw. infrastrukturą turystyczną wśród nich: ścieżki turystyczne i cała infrastrukturą, również parkingami.

Józef Słowik
Może Cię zainteresować
komentarze
apropo05.05.2019, 18:35
Rzeczywiście - budynek nie powinien by c w rezerwacie tylko w centrum wsi... Albo popracujcie nad nową bryłą...
turysta05.05.2019, 12:14
Takie szkaradztwo miało stanąć w rezerwacie ? Cale szczescie, ze nie dostaliscie zgody. Zeby to chociaz zachowane było w goralskim stylu... A Szlak rowerowy wokół Tatr to jest dla rowerow? Myslalam, ze dla samochodow bo wiecej ich na nim niz rowerzystow....
Zabytkowy Ganek04.05.2019, 23:25
w Nowej Białej już jedno mauzoleum postawiono za 7 mln, które choć w centrum wsi, nikt nie odwiedza...Ota taka sobie fanaberia polsko-słowacka...
bumerang04.05.2019, 21:27
No i bardzo dobrze to nie są moje korzenie wtedy mieli innego boga a nie JCRJ super Izrael górą
Jasiek Z04.05.2019, 20:22
I tak czar prysł nie którzy już się z gąską witali....
szkoda04.05.2019, 17:14
No nie wierzę. Taki mega interesujący obiekt, a dofinansowania nie dostał. A jakiś byle dworek ostatnio, gdzie pies z kulawą nogą się tym nie zainteresuje, to dostal. Gdzie tu logika :-|
wrrrrr04.05.2019, 15:40
kolejny plan jana znowu poległ

celowo wysoki koszt
Obłazowa04.05.2019, 14:20
Takie inwestycje powinny powstawać w cenrum wsi, a nie w terenie cennym przyrodniczo! Wybudowanie tego we wsi spowodowałoby, że turyści do niej zajadą i mieszkańcy skorzystają. A nie poza wsią. Przyjadą tam, odjadą, a wieś nic z tego mieć nie będzie.
k04.05.2019, 14:02
strasznie drogi projekt. nic dziwnego że nie zyskał aprobaty.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl