17-letnia mieszkanka Rabki-Zdroju trafiła do szpitala po tym, jak zażyła dopalacze. Policja zatrzymała dwóch mieszkańców uzdrowiska w wieku 41 i 45 lat, którzy udostępnili narkotyk nastolatce.
W ubiegłym tygodniu policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań w Rabce-Zdroju. Na miejscu zastali pobudzoną z zaburzeniami psychicznymi i urojeniami 17-latkę. Dziewczyna została przewieziona do szpitala, a sprawą zajęli się funkcjonariusze rabczańskiego komisariatu i nowotarskiej komendy. Okazało się, że nastolatka zażyła najprawdopodobniej dopalacze. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty sprzedawania i posiadania znacznych ilości środków odurzających, za co grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto 41-latek odpowie za udzielenie substancji psychotropowej małoletniej narażając ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Zażywanie substancji niewiadomego pochodzenia i składu tzw. dopalaczy to prawdziwe niebezpieczeństwo. Dopalacze mogą spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, a nawet śmierć. Policjanci systematycznie prowadzą działania profilaktyczne skierowane do młodzieży, pedagogów i rodziców dotyczące stosowania środków odurzających. Jednak nikt nie zastąpi rodziców w kontaktach z dzieckiem. To oni powinni poświęcać najwięcej czasu na rozmowę z nim, przestrzegać przed złymi decyzjami i uczyć właściwych zachowań.
Źródło: KWP Kraków, oprac. r/