Radni jednogłośnie udzieli burmistrzowi Szczawnicy absolutorium i wotum zaufania. Największy niepokój budzą rosnące wydatki na oświatę. Zdaniem radnych, należy się zastanowić, czy gminę będzie stać na utrzymanie trzech ośmioklasowych szkół podstawowych. Jest też apel o większą ściągalność podatków.
Władze Szczawnicy sesję absolutoryjną mają już za sobą. Radni stwierdzili, że burmistrz Grzegorz Niezgoda prawidłowo zrealizował budżet gminy za rok 2018, dlatego jednogłośnie podjęli uchwałę w sprawie udzielenia mu absolutorium. - Sytuacja wygląda tak, że mieliśmy do tej pory kilka zmian oświatowych, które negatywnie wpłynęły na sytuację finansową miasta i gminy Szczawnica, a na wrzesień zapowiadana jest kolejna, która pogłębi nasz problem – mówił burmistrz Niezgoda, zaznaczając, że kwestie etatów w szkołach nie wyglądają do końca tak, jak zostało to przedstawione. Dodał jednak, że dyskusja o oświacie jest konieczna i będzie musiała się odbyć.
Z kolei przewodniczący rady Kazimierz Zachwieja apelował o poprawę ściągalności podatków od posiadania psa oraz żeby opłata uzdrowiskowa była pobierana również z sołectw. Tym bardziej, jak mówił, że jest refundowana z budżetu i im większe wpływy z jej tytułu, tym większe pieniądze z budżetu państwa. - Są wydatki, potrzeba pieniędzy na wiele rzeczy - mówił przewodniczący.
Burmistrz tłumaczył, że jest problem ze skuteczną ściągalnością podatku od psów, która jednak ostatnio się poprawia, bowiem został zatrudniony pracownik, który kontroluje i zajmuje się wyłącznie sprawami egzekwowania podatków. - Efekty jego pracy są widoczne, ale to jest proces, który musi trwać ciągle – podkreślał Grzegorz Niezgoda.
Sprawozdanie z wykonania budżetu miasta i gminy Szczawnica za rok 2018 radni zaopiniowali pozytywnie. Stwierdzono, że jest ono zrobione przejrzyście, rzetelnie i pozwala na szczegółową analizę finansową, dlatego burmistrz otrzymał zielone światło do absolutorium z tego tytułu.
ao/r/