Niewiele pomogły zmiany w ustawieniach świateł w Skomielnej Białej. W niedzielę po południu w stronę Krakowa ponownie tworzył się kilkukilometrowy korek. Pomogła dopiero interwencja policji, która wyłączyła sygnalizację i ręcznie kierowała ruchem na skrzyżowaniu.
W weekend Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie testowała zmiany ustawień sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu w Skomielnej Białej, które miały ograniczyć korki na S7, na odcinku z Chabówki do Skomielnej Białej. W sobotę wydłużono fazę Kraków - Zakopane, w niedzielę Zakopane - Kraków. Ustawiono je na maksymalny przepływ samochodów, niewiele to jednak pomogło, dlatego GDDKiA zapowiada kolejne zmiany.- Świateł nie da się wyłączyć, bo inni kierowcy, mieszkańcy Skomielnej Białej czy ci poruszający się drogą krajową nr 28 też muszą przejechać - mówi Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie. - Wprowadzimy jednak jeszcze jedno rozwiązanie, tym razem na rondzie przy zjeździe z S7 na dk 28. Będzie ono polegało na tym, że trasy samochodów zjeżdżających z S7 i wjeżdżających na S7 nie będą się krzyżowały, jak do tej pory. Liczymy, że to rozwiązanie poprawi ruch. Myślę, że ta zmiana zostanie wprowadzona w ciągu tygodnia - dodaje.
r/
z 5-6 elementów betonowych zrobić koło i..... nikt nie stoi.
miejsca jest dość.
w miastach całe pasy np zakopiańska w Krakowie
oddzielne są pasami z krawężników betonowych latami i wszystko śmiga.
a tu się nie da ??????????????