28.10.2019, 09:30 | czytano: 5731

Goprowcy świętują jubileusz. Konferencja, ślubowanie nowych ratowników i... zbójnicki (zdjęcia)

Fot. Tomasz Chrustek
W karczmie Koliba w Kluszkowcach zorganizowany został coroczny Dzień Ratownika Grupy Podhalańskiej GOPR. W tym roku świętowano szczególnie uroczyście, gdyż wieńczył on całoroczne obchody jubileuszu 65-lecia powstania Grupy Podhalańskiej GOPR.
Pierwszą częścią obchodów była uroczysta Msza Święta, którą na szczycie góry Wdżar, przy fenomenalnej widoczności na Gorce, Pieniny, Beskid Sądecki oraz dominujący w panoramie łańcuch Tatr, odprawił ksiądz Kazimierz, kapelan Grupy Podhalańskiej GOPR, opiekun Kaplicy Papieskiej na Polanie Rusnakowej nieopodal gorczańskiego Turbacza.
Następną częścią Dnia Ratownika była konferencja zorganizowana w ramach projektu „Kształtowanie i podnoszenie transgranicznych kompetencji ratowników GP GOPR i Horska Zachranna Służba”, który ratownicy podhalańscy wraz z zaprzyjaźnionymi ratownikami ze słowackiej części Pienin, realizują od niemal roku. Projekt ten finansowany jest z funduszy unijnych w ramach programu Interreg Polska-Słowacja, który prowadzi Euroregion Tatry. Polega on w szczególności na organizacji wspólnych specjalistycznych szkoleń z różnych dziedzin ratownictwa górskiego.

Po konferencji odbyła się oficjalna część obchodów, którą otworzył prezes Zarządu Grupy Podhalańskiej Maciej Kopytek. W jej takcie najbardziej zaangażowanym ratownikom wręczono Srebrne oraz Złote Odznaki Honorowe GOPR oraz odznaki „Za zasługi dla ratownictwa górskiego”. Jedna osoba odebrała również nominację na starszego ratownika górskiego. Następne głos zabrali zaproszeni goście, przedstawiciele władz samorządowych, Państwowej Straży Pożarnej, Nadleśnictwa w Nowym Targu, Babiogórskiego Parku Narodowego oraz ratownicy górscy z innych grup regionalnych GOPR. Głos zabrali również przedstawiciele zagranicznych służb ratownictwa górskiego ze Słowacji i z Niemiec, z którymi Grupa Podhalańska GOPR od lat blisko współpracuje.

Po części oficjalnej miał miejsce najbardziej uroczysty moment Dnia Ratownika. Jest nim złożenie przyrzeczenia ratowniczego przez kandydatów, którzy w ostatnich latach pokazali swoją przydatność do służby górskiej oraz przeszli wszystkie niezbędne kursy, a na koniec zaliczyli wymagające egzaminy z różnych dziedzin ratownictwa górskiego. O ich trudności świadczy fakt, że z grupy kilkunastu kandydatów do przyrzeczenia dopuszczonych zostało tylko pięciu. Młodzi ratownicy przyrzeczenie składali na szczycie Wdżaru, przy blasku watry i pochodni. W obecności ponad stu ratowników górskich odebrał je naczelnik Grupy Podhalańskiej GOPR Marek Ciaś.

Po przyrzeczeniu zaczęła się nieoficjalna część obchodów. Jej pierwszym akcentem było odtańczenie przez ratowników podhalańskich tradycyjnego góralskiego zbójnickiego. Niemal dla wszystkich zebranych była to duża niespodzianka, gdyż o trwających od wielu miesięcy próbach wiedzieli tylko wtajemniczeni. Późniejsza integracja ratowników trwała niemal do rana.


Materiały prasowe, oprac. r/ zdj. Tomasz Chrustek
Może Cię zainteresować
komentarze
Smoła28.10.2019, 15:24
Jak byłam młodziutka to też się integrowałam z GOPR-owcami a na zdjęciu widzę przynajmniej jedną osobę z tej integracji. Tak czy owak służba trwa, życzę wielu owocnych lat i jak najmniej powodów do interwencji.
KG28.10.2019, 10:04
Dziękujemy za podejmowane akcje ratownicze. Szczęść Boże!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl