Samorządowa Karta Praw Rodziny: to będzie projekt obywatelski

Pod koniec ub. roku Samorządową Kartę Praw Rodzin poparł Zarząd Główny Związku Podhalan, zachęcając samorządy do jej przyjęcia. Pod projektem uchwały w tej sprawie zebrano w powiecie nowotarskim półtora tysiąca podpisów. Po kilku tygodniach ZG Związku Podhalan rozesłał go samorządów informację, w której zachęca do przyjęcia dokumentu w formie uchwały. Przypomnijmy - w lutym br. Rada Powiatu Nowotarskiego przyjęła Samorządową Kartę Praw Rodzin. Za przyjęciem karty zagłosowało 22 radnych, 3 wstrzymało się od głosu, a 2 było przeciw.

- Powiat procedował tę inicjatywę uchwałodawczą. Temat wzbudza dużo kontrowersji. Kiedy miał być wprowadzony na sesję Rady Powiatu, przyszło na skrzynki starostwa kilkanaście informacji. To były wnioski o udostępnienie danych osób, które podpisały się pod wnioskiem. Niektórzy wycofywali swoje poparcie - dodał Bartłomiej Garbacz, jednocześnie radny miejski i sekretarz Powiatu Nowotarskiego.

- To taki niuans: czy to jest petycja, czy nie. Z samej treści uchwały to nie wynika. Uchwała została przekazana mailem do wszystkich gmin i zatytułowana "petycja" i z tego tytułu się zastanawiamy nad tym tematem - mówił podczas posiedzenia miejskiej komisji Skarg, wniosków i petycji, burmistrz Grzegorz Watycha.

Jak mówiono podczas spotkania miejskich radnych, zorganizowana została akcja zbierania podpisów. Gdy wpłynie projekt uchwały podpisany przez 300 mieszkańców - zostanie on skierowany pod obrady. - Sprawa rozbija się o to, jak w praktyce wdrażać te zasady z Karty i kto ma tego pilnować - zastanawiał się burmistrz.

Pięć głównych postulatów Samorządowej Karty Praw Rodzin to:
1. Prawa rodziców i dobro dziecka w szkole oraz przedszkolu
2. Prawa rodzin w polityce społecznej gminy
3. Promocja dobrych praktyk dotyczących praw rodzin w biznesie
4. Monitorowanie i egzekwowanie praw rodzin
5. Tworzenie prawa przyjaznego rodzinie - Te założenia głównie są skierowane do szkół, dlatego uważam, że słusznie byłoby przekazać ten temat do Komisji kultury i oświaty, by dyrektorzy też mogli się wypowiedzieć w tej sprawie. W momencie, gdy projekt uchwały wróci do Rady, będziemy mieć pełny obraz. Są i zwolennicy, i przeciwnicy tego dokumentu. Ważne, żebyśmy mogli świadomie zagłosować - zaproponował Grzegorz Luberda.

- Zgadzam się z panem przewodniczącym. Wnioskowałbym jeszcze o to, że jak będziemy się przymierzać do procedowania tej uchwały zaprosić przedstawiciela na komisję, czy na sesję prawnika z Ordo Iuris. Inicjatorzy uchwały byli u mnie na dyżurze radnego. Rozmawiałem z ich prawnikiem, który był bardzo życzliwy i wyraził chęć przyjazdu na komisje oraz na na sesję. Proponuję zwołać połączone posiedzenie komisji, żeby można było posłuchać jego argumentów i porozmawiać z nim - dodał Paweł Liszka.

Radni z Komisji skarg, wniosków i petycji jednogłośnie uznali, że poczekają na formalne wpłynięcie uchwały, będącej projektem obywatelskim.

s/