Gmina Bukowina Tatrzańska uruchomiła nowe połączenia autobusowe pomiędzy Białką i Bukowiną Tatrzańską, a Palenicą Białczańską. Uruchomione kursy są ułatwieniem dla turystów spędzających wakacje na terenie gminy, którzy chcą wybrać się do Morskiego Oka.
Rozkład jazdy przewiduje, że połączenia są po każdej pełnej godzinie zarówno przed południem jak i po południu. Nowe połączenia komunikacyjne są dofinansowane przez Urząd Gminy Bukowina Tatrzańska.- Zachęcamy w ten sposób, aby goście swoje samochody zostawiali przy pensjonatach, gdzie odpoczywają i na Palenicę Białczańską dojechali komunikacją zbiorową. To im zapewnia dotarcie na miejsce i możliwość bezstresowej wycieczki, bowiem w wakacje często samochody osobowe stoją w gigantycznych korkach, albowiem miejsca parkingowe w tym miejscu szybko się kończą, jak również te nieformalne miejsca na poboczach dróg. I w efekcie nie ma możliwości dojechania nawet w pobliże Palenicy Białczańskiej - tłumaczy Andrzej Pietrzyk.Według statystyk TPN w szczytowym sezonie turystycznym codziennie drogą do Morskiego Oka idzie ponad 10 tysięcy osób. Większość z nich decyduje się na dojechanie do wylotu szlaku samochodem osobowym.
Na terenie gminy Bukowina Tatrzańska zostały uruchomione trzy linie busów, które będą dowozić ludzi na Palenicę Białczańską. Będą one kursowały z Białki Tatrzańskiej, Gliczarowa Górnego i Bukowiny Tatrzańskiej. Będą jeździły przez Głodowski i Spiski Wierch, a także przez Rusiński Wierch.
- Kursy swój początek mają na alternatywnych parkingach zlokalizowanych na naszym terenie. Zlokalizowaliśmy je przy stacjach narciarskich na Rusińskim Wierchu i przy Kotelnicy Białczańskiej w Białce Tatrzańskiej. Turyści będą mogli tam zostawić swoje samochody i wsiąść do busów, które będą miały przystanki przy parkingach. Parkingi są bezpłatne a turyści mogą od razu zapłacić również za kurs powrotny z powrotem do pensjonatu. Mają w ten sposób pewność, że zarówno wyjazd na Palenicę Białczańską jak i powrót są pewne i będą dla nich w busie wolne miejsca. Trzeba przypomnieć, że wcześniej podobne rozwiązania zastosowało tylko Zakopane, turyści pozostający w innych częściach regionu musieli najpierw dojechać do stolicy Tatr, zostawić tam swoje samochody i stamtąd dopiero skorzystać z busa do Morskiego Oka. Teraz to się zmieniło dla osób, które swoje wakacje spędzają na terenie gminy Bukowina Tatrzańska - tłumaczy wójt.
opr.s/