Ministerstwo Zdrowia objęło powiat nowotarski czerwoną strefą w związku z rosnącą liczbą przypadków zakażenia koronawirusem. Z decyzją tą, która wprowadza ograniczenia w działalności parków rozrywki, nie może się zgodzić właściciel parku Rabkoland w Rabce-Zdroju Piotr Wiecha.
- Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo i zdrowie naszych klientów - mówi Piotr Wiecha, właściciel parku. -Jednak dziwi nas fakt, że czerwona strefa oznacza, że zamknięte zostają tylko parki rozrywki. Baseny, siłownie, kina wszystkie z dużymi limitami, ale jednak mogą pracować. Parki rozrywki, które znajdują się na dużych powierzchniach, na świeżym powietrzu, zostały uznane za potencjalnie najbardziej niebezpieczne. Wystarczy poczytać opinie w internecie, gdzie klienci doceniają jak dbaliśmy o dezynfekcje. Niektórzy pisali, że gdyby tak wyglądała walka z COVID-em wszędzie, to pokonalibyśmy już epidemię dawno. Tym bardziej jest nam przykro, że pomimo tych starań, zamykamy obiekt w środku wakacji. Zwolniliśmy dzisiaj około 100 osób - dodaje.Warto podkreślić, że na terenie parku nie odnotowano ani jednego przypadku zarażenia się COVID - 19. oprac. r/
Dmuchaj sobie ten listek, wiedz tylko, ze on bardzo przegnily i cuchnie na kilometr.