ZAKOPANE. - Przeprowadziłem w ostatnim czasie rozmowy z panem prezydentem Andrzejem Dudą, który sam zaangażował się w przyszłość Nosala i postanowiliśmy, że będziemy nadal wspierać tę inwestycję i dążyć do tego, aby jak najszybciej narciarze mogli jeździć ze szczytu Nosala - powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Leszek Dorula.
Przypomnijmy, iż już od kilku lat prezydent Duda - prywatnie zapalony narciarz - i były już marszałek Sejmu Marek Kuchciński, angażują się w sprawę uruchomienia trasy na Nosalu. Trasa narciarska na Nosalu zamknięta została w 2012 roku. Problemem była skomplikowana sytuacja własnościowa (trzech właścicieli: COS, TPN i osoba prywatna) oraz brak zgody na wycinkę drzew i rozbudowę. Od tamtego czasu udało się jednak wiele problemów pokonać. Opracowany został nowy plan zagospodarowania przestrzennego, umożliwiający inwestycje, jest też zgoda Ministerstwa Środowiska na wycinkę drzew. - Myślę, że inwestycja może tam powstać w przeciągu dwóch do trzech lat. Kwestia jest tylko, kto zainwestuje w przyszły stok narciarski i jakie wyciągi tam powstaną - powiedział PAP burmistrz.
oprac. r/