Restauracja Schronisko Bukowina w Bukowinie Tatrzańskiej, która jeszcze pod szyldem Schronisko Smaków Magdy Gessler, jako pierwsza zaczęła przyjmować gości mimo zakazów, otrzymała najwyższą możliwą karę - 30 tys. zł.
Restauracja „Schronisko Bukowina” udostępniła miejsca wewnątrz lokalu 16 stycznia 2021 roku i tuż po otwarciu do lokalu zawitała kontrola sanepidu oraz policji. Otwarcie restauracji spotkało się ze srogą karą w wysokości 30 tysięcy złotych. - Otrzymaliśmy najwyższą z możliwych kar – potwierdza menedżer restauracji Kamil Sakałus. Menedżer zaznacza jednak, że kara nie została jeszcze zapłacona i już złożyli od niej odwołanie.- Złożyliśmy odwołanie od zasądzonej kary i od razu złożyliśmy też podanie o wstrzymanie windykacji do czasu rozpatrzenia naszego odwołania – informuje.Mimo zasądzonej kary restauratorzy z Bukowiny Tatrzańskiej nie poddają się i pozostaną otwarci dla klientów. - Jesteśmy otwarci i nadal będziemy działać – zapowiada Sakałus, który zaznacza, że prawo do prowadzenia działalności gospodarczej zapisane w Konstytucji jest po ich stronie.
Podobnie otwarte pozostają dwie restauracje w Zakopanem. Pizzeria JAGA miała już osiem kontroli, a restauracja Góraleczka cztery kontrole. Za każdym razem w obiekcie pojawia się sanepid i policja. - Czuje się jak przestępca, mimo że nigdy nie miałem problemów z prawem – mówi Marek Łopata, menedżer restauracji Góraleczka. Restauracje nie otrzymały jeszcze kar, spodziewają się jednak, że w najbliższych dniach mogą otrzymać taką informację.
Zakopiański sanepid, który przekazuje informacje o otwartych lokalach do Głównego Inspektora Sanitarnego, na terenie powiatu tatrzańskiego przeprowadził od października 2020 roku już ponad 997 kontroli, o czym dowiedział się poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, który złożył wizytę urzędniczkom. Lokale, do których ma zawitać kontrola wybierane są z listy przedsiębiorców ogłaszających się na stronie „otwieramy się” oraz z informacji od mieszkańców powiatu.
ms/