W sobotę i niedzielę Pieniny kusiły dawno nie widzianych gości piękną słoneczną pogodą. Miejscowości, szlaki turystyczne i stoki zapełniły się miłośnikami zaśnieżonych gór.
W taką pogodę można w pełni korzystać z uroków regionu, dlatego gdy tylko rząd poluzował obostrzenia dotyczące stoków narciarskich i bazy noclegowej, pienińskie miejscowości zapełniły się turystami.Można pokusić się o stwierdzenie, że parkingi w najpopularniejszych miejscach zapełniły się po brzegi. Na Drodze Pienińskiej w stronę granicy ze Słowacją szły setki turystów, duży ruch panował na szczawnickiej promenadzie w okolicy wyciągu na Palenicę. Wiele osób udało się na Trzy Korony i Sokolicę. Dość spory ruch był także na szlaku od Wąwozu Homole grzbietem Małych Pienin do Schroniska Orlica. Stoki narciarskie w Szczawnicy, Jaworkach, Kluszkowcach i Niedzicy zapełniły się miłośnikami białego szaleństwa.
Frajdę miały dzieci, które wreszcie mogły pojeździć na sankach.
Poluzowanie obostrzeń sanitarnych dało możliwość lekkiego oddechu firmom związanym z branżą turystyczną, jednak wielu przedsiębiorców boi się o to, że ewentualny wzrost zakażeń koronawirusem może spowodować ponowne zaostrzenie restrykcji.
JD, fot. JK