W niedzielę rano premier Mateusz Morawiecki wziął udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Białej i obejrzał pogorzelisko. Wczoraj, w największym pożarze na Spiszu od 30 lat, spłonęło tu 40 budynków mieszkalnych i gospodarczych.
- Doszło do ogromnej tragedii - mówił na miejscu szef rządu. Jak dodał, do szpitala trafiło 9 osób, na szczęście większości nic poważnego się nie stało i tylko jedna została pozostawiona w lecznicy. - Mamy nadzieję, że szybko wróci do domu - powiedział.- Domy i budynki zajmowały się jeden od drugiego w związku z tym, że w Nowej Białej mamy do czynienia ze spiską, zwartą zabudową - tłumaczył. - Chcę powiedzieć mieszkańcom, że nie tylko nie zostawimy ich samym sobie, ale zrobimy wszystko, żeby im pomóc. A pierwsza pomoc trafi już do nich na dniach - zadeklarował.Premier wyjaśniał, że pomoc zostanie przeznaczona na odbudowę domów, zabudowań gospodarczych i sprzętu rolniczego. - Od tej siły ognia większa może być już tylko siła pomocy - stwierdził.
Mateusz Morawiecki zapowiedział również działania prewencyjne. Zadeklarował pomoc rządu w odbudowie wodociągów czy hydrantów. - Przeznaczymy na to siły i środki - zapowiedział. Mając na myśli zwartą zabudowę Spisza, powiedział, że przy odbudowie budynków będzie trzeba zwrócić uwagę na tryb ich rozmieszczenia, tak by w przyszłości nie dochodziło do podobnych tragedii. Zapowiedział, że w związku z tym, że zwarta zabudowa Spisza jest objęta ochroną konserwatorską, wprowadzi rozporządzenia, które ułatwią i przyspieszą odbudowę.
Jak dodał, powołując się na rozmowę ze starostą nowotarskim i wójtem gminy Nowy Targ, takiego pożaru nie było w tym regionie od 30 lat.
Premier dziękował wszystkim służbom, przede wszystkim strażakom, a także wojewodzie małopolskiemu za organizację i przebieg akcji gaśniczej, dzięki której udało się zminimalizować straty.
r/ zdj. w galerii poniżej - Szymon Pyzowski
Pomóżmy, ile kto może, poszkodowanym w tej tragedii, Rząd zanim zastanowi się, przegłosuje i ruszy z pomocą, to znając życie musztarda po obiedzie.
A co do tego pana, to najkrócej i najdobitniej powiem tak;
PRZYJECHAŁ
POWIEDZIAŁ/OBIECAŁ
ODJECHAŁ
i jak przyśle po misce ryżu, to już sukces
To tyle z wizyty tego pana na Podhalu