17.09.2021, 13:02 | czytano: 8091

Aresztowano b. funkcjonariusza Straży Granicznej z Zakopanego. Zarzut - współpraca z gangiem narkotykowym

arch. Podhale24
Prokuratura przedstawiła zarzuty byłemu funkcjonariuszowi placówki Straż Granicznej w Zakopanem. Miał on ujawniać informacje dotyczące śledztwa narkotykowego osobom, których dotyczyło postępowanie. Mężczyzna został zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych SG i tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
O sprawie poinformował dziś Dział Prasowy Prokuratury Krajowej: "W toku postępowania nadzorowanego przez Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie zarzuty usłyszał funkcjonariusz placówki Straży Granicznej w Zakopanem, który ujawnił informacje dotyczące śledztwa narkotykowego, które pozyskał w związku z pełnioną służbą"
Strażnik miał informować przestępców m.in. o planowanych przez SG i Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymaniach osób podejrzewanych o posiadanie narkotyków. Ujawnienie tych informacji mogło - jak podkreśliła PK - narazić na szkodę "prawnie chroniony interes, jakim jest prawidłowy przebieg postępowania karnego". Mężczyzna został zatrzymany przez Biuro Spraw Wewnętrznych SG, a następnie usłyszał zarzuty.

Zatrzymany to były funkcjonariusz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Jak mówi PAP rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska =- mężczyzna od listopada ub. roku nie jest funkcjonariuszem SG.

Do zatrzymania doszło pod koniec sierpnia. - Zarzuty dotyczą ujawniania przez niego informacji służbowych, jakie pozyskał w związku z pełnioną służbą i wykonywanymi czynnościami służbowymi, m.in. o ustaleniach śledztwa i planowanych czynnościach procesowych" - precyzuje ppor. Michalska.

Byłemu funkcjonariuszowi SG za zarzucane czyny grozi do 10 lat więzienia.
"Postępowanie ma charakter wielowątkowy i wieloosobowy. Obecnie trwają intensywne czynności procesowe mające na celu ustalenia wszystkich uczestników opisanego powyżej procederu" - podała Prokuratura Krajowa.

PAP, s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Góral27.09.2021, 14:00
informował przestępców w imię " koleżeńskiej przysługi" haha
żeby później siedzieć w pierdlu...
Gapcio19.09.2021, 20:04
Do Roman
Wiedzieli ci co powinni i dla tego siedzi.
Kalif17.09.2021, 21:14
Marichunai? Na co to komu?
Fidel17.09.2021, 21:01
do Roman
Podobno z tobą się dzielił informacjami..tani prowokatorze ???????
Roman17.09.2021, 15:48
Ciekawe czy jego szefowa wiedziała o procederze?
przyszłakryska17.09.2021, 14:15
to może teraz w końcu dobiorą się do szefa dilerów z jednej głównych ulic Miasta?
szuwarek17.09.2021, 13:20
bravo czas na kolejnych sprzedawców wiadomości z innych instytucji
kttt17.09.2021, 13:13
Normalnie jak w "Narcos Meksyk"
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl