Od wójta zależy czy powstanie chodnik

Na wniosek sołtysa Ostrowska sprawę budowy ok. 50-metrowego odcinka chodnika, zasygnalizowała na sesji radna powiatowa Józefa Guziak. Jak mówiła, pierwsza interpelacja w tej sprawie pojawiła się już w 2019 roku. Choć mijają już trzy lata, nic w sprawie budowy chodnika się nie wydarzyło. - Bardzo proszę o informację co do załatwienia tej sprawy celem przekazania jej mieszkańcom Ostrowska - poprosiła.Tomasz Moskalik, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu, tłumaczył, że przy tego typu inwestycjach PZD współpracuje z gminami, które wskazują, które inwestycje drogowe na ich terenie są najpilniejsze i które mogą współfinansować. - Ta pomoc finansowa jest o tyle ważna, że na chwilę obecną mamy w trakcie przygotowania kilkadziesiąt dokumentacji projektowych, które są dofinansowane przez gminy. W przypadku gminy Nowy Targ jest analogicznie. W tym roku, jak i poprzednim, nie było deklaracji ze strony wójta, że będzie partycypował w kosztach dokumentacji projektowej, jak i później w kosztach realizacji, dlatego też to zadanie nie znalazło się w budżecie – wyjaśniał dyrektor zarządu dróg.

Dyrektor mówił, że był na miejscu zapoznać się z sytuacją. Jak tłumaczy, największym problemem jest to, że prywatne działki dochodzą do asfaltu. - Musimy mieć więc w tym przypadku decyzję ZRID. A w przypadku ZRID oczekujemy od gminy dofinansowania, bo to są duże pieniądze - wyjaśniał, sugerując, by sołtys i społeczność zwróciła się w tej sprawie do wójta gminy. - Jak wójt zadeklaruje pomoc finansową, to przedstawię sprawę na zarządzie – dodał.

r/