26.10.2009, 10:12 | czytano: 1386

Zakopane: przez jedną kopertę miasto może stracić miliony

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie unieważnił jeden z najważniejszych planów zagospodarowania przestrzennego miasta. Magistratowi mogą teraz grozić procesy o milionowe odszkodowania - pisze „Dziennik Polski”.
W ubiegłym roku gmina Zakopane wyłożyła do publicznego wglądu projekt planu zagospodarowania dla obszaru "Skocznia". Jego mieszkańcy mogli złożyć do niego w określonym terminie swoje uwagi i zastrzeżenia. Państwo Jasiczek, właściciele działek na rogu ulic Piłsudskiego i Sabały, którzy zaskarżyli uchwałę, twierdzą, że złożyli 5 grudnia 2008 r. w Urzędzie Miasta Zakopanego kopertę z uwagami. Urzędnicy mówią z kolei, że żadnego pisma od Jasiczków nie dostali.
- Skarżący uchwałę mają dowód odbioru koperty z tą datą, ale co było wewnątrz koperty, czy w ogóle było jakieś pismo, nie wiadomo, albowiem urzędnicy tego pisma nie odnotowali - tłumaczyła na posiedzeniu komisji architektury Małgorzata Musiał-Fecko, radczyni prawna urzędu. - My twierdzimy, że pismo z uwagami wpłynęło do urzędu dopiero 29 stycznia, już po terminie, i dlatego nie zostało rozpatrzone.

Wojewódzki Sąd Administracyjny, który rozpatrywał skargę państwa Jasiczek, przyznał im jednak rację, stwierdził nieważność uchwały o planie zagospodarowania "Skoczni" i wstrzymał jej wykonanie do czasu uprawomocnienia się wyroku. Teraz gmina może złożyć skargę kasacyjną i czekać nie wiadomo jak długo na jej rozpatrzenie, z niepewnym wynikiem.

Zdaniem niektórych zakopiańskich radnych, sprawą owej tajemniczej koperty powinno się zająć Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Źródło Dziennik Polski
Może Cię zainteresować
komentarze
zdener_wowany27.10.2009, 01:11
MOJA BABCIA ROBI BARDZO DOBRY SERNIK.I TYLE W TEMACIE
Stanisław26.10.2009, 22:37
Ale bajzer nikt nad niczym nie panuje...gdyby ponosili konsekwencje za zaniedbania takie rzeczy nie miałyby miejsca.
mmm26.10.2009, 20:52
Ha, co ma CBA do koperty z dokumentami? Pewnie nic, ale gdyby przyjrzało się troszeczkę Zakopiańskiemu Urzędowi to na pewno coś by znalazło...
Henio26.10.2009, 19:28
Rany ludzie, czy wy kiedykolwiek byliście w urzędzie?
Co to znaczy dowód odbioru koperty?
Dla mnie to wysłali list polecony, a jak poczta zawalił to już klops, niech skarżą pocztę.
Jak by zanieśli pismo na dziennik podawczy, to by mieli pieczątkę na kopii dokumentu i bez dyskusji!!!
Zastanówcie się co czytacie!!
Maiłem podobną sytuację ale miałem pieczątkę na piśmie i koniec dyskusji... Nikt nie mógł podważyć mojej racji....
PasterzPPP26.10.2009, 17:54
pani w urzędzie kawa rozlała się na dokumenty i poszły do pieca no bo co?
Mieszkaniec26.10.2009, 12:45
No to ja proponuje niech jeszcze CBS, WW i KW, oraz FBI poprosić o pomoc.
mieszczka26.10.2009, 11:48
A co ma CBA do koperty z dokumentami? Przecież nie ma słowa na temat, że to były "dokumenty" podpisane przez prezesa NBP i głównego skarbnika.
Kwestią przepływu dokumentów w urzędzie i porządkiem w papierach zajmuje się wedle swoich uprawnień określona osoba - i to tu, w urzędzie.
bbb26.10.2009, 10:34
I oto przykład jak pracują urzędasy. Gdyby rzetelnie przyłożyli się do pracy nie było by tych problemów!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl