Tłoczno robi się na tatrzańskich szlakach. Kilkuset metrowa kolejka ustawiła się także do kas kolei na Kasprowy.
Pochmurna pogoda z niewielkim i przelotnym opadem deszczu nie zniechęciła turystów, którzy tłumnie wybierają się w Tatry. Większość z nich planuje przechadzki wyłącznie po dolinach - o czym świadczy letni ubiór. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przypominają, że wysoko w Tatrach panują jeszcze typowo zimowe warunki. Nadal obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Poruszanie się bez raków i czekana jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe/ Przekonało się o tym trzech turystów, którzy wczoraj (30 kwietnia) utknęli w rejonie Suchych Czubów. Ratownicy przy użyciu śmigłowca ewakuowali zmęczonych i przemoczonych turystów do Zakopanego.ms/ zdj. Marcin Szkodziński