08.05.2022, 12:27 | czytano: 25709

Maciej Jachymiak: O "wzorowym wsłuchiwaniu się w vox populi"

arch. Autora
FELIETON. "No, Proszę Państwa, tego to ja się nie spodziewałem. Wracam z majówki w Toruniu, wjeżdżam z Grela na Świętą Annę najdziwaczniejszym skrzyżowaniem w Mieście, a po prawej, nad sklepem, Miłosz! Wielki baner z wierszem" - pisze w felietonie Maciej Jachymiak, lekarz, były samorządowiec i polityk.
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając
Gromadę błaznów koło siebie mając
(…)
W tej zatęchłej mieścinie średniej wielkości, gdzie od lat kilku oficjalna kultura zawężana jest do zakrapianych imprezek, wstążek i wiatraczków… mural z poezją. Niełatwą. I jak celnie dobraną. Pierwsze dwie linie o PanuBurmistrzu, trzecia ogólnie o Naszej Watasze. A warto czytać dalej…

Obywatel mieszkający na styku Anny i Grelu od dawna organizuje drobne happeningi. Ale tym razem naprawdę zadał szyku! Tyle już lat… Nie pamiętam szczegółów sporu. Co gorsza, nawet lubię to skrzyżowanie. Bo lubię dziwne rzeczy. Ale jak go w końcu zrobią, rozpaczał nie będę.

Coś PanBurmistrz, mimo mistrzostwa w pisaniu przemówień, ma problemy z komunikacją. I to nie tylko z miłośnikiem poezji mieszkającym na rozstaju dróg.

Jak donosi pewien zacny i wiarygodny obywatel ostatnio PanBurmistrz skrewił ze spotkania dotyczącego likwidacji terenu zieleni na blokach. Wg Naszej Watahy ma być tam biblioteka, którą ww. Wataha wywaliła z Alei. Spotkanie miało być o godzinie 17. PanBurmistrz nie przybył. Podał, że z powodu wizyty u wojewody. Nieufny mieszczanin zadzwonił tamże i dowiedział się, że wizyta skończyła się o 10. Musi był straszny korek na zakopiance. Albo ktoś tu łże jak pies.

Na marginesie, skąd to powiedzenie? Przecież psy nie łżą. Politycy za to często. Ale „łże jak polityk” nie wyparło psa... Pójdźmy na lokalny kompromis. Proponuję: „łże jak Wataha”.

PanBurmistrz nie pojawił się też na „okrągłym stole” w sprawie smogu. Jasne. Po co? Przecież ekolodzy są nielojalni wobec Miasta. Tu ma śmierdzieć. Tak chcą jego prawdziwi mieszkańcy, a przynajmniej kilku z Gorczańskiej… I ni ma o czym gadać.
W tym miejscu, nie pierwszy raz, zalecam odświeżenie (chłe, chłe) „programu” wyborczego Spółdzielni Nasza Wataha. Kilka kliknięć i jest choć co. Poza wyciągami narciarskimi, halami sportowymi, wielgą kulturą etc… miało być wzorowe wsłuchiwanie się w vox populi. Kto by pomyślał, że ten vox to tych właśnie paru żulików z Gorczańskiej…

Dobra… wystarczy.

Zdejmuję czerwone skarpetki i idę spać. Wróciłem właśnie z Francuskiego Wieczoru, stąd te skarpetki. Event był w bunkrze chałtury. Nie jest w tym przybytku tak całkiem źle. Jak się stanie u dołu kręconych schodów z knajpy do foyer, to można nieźle napaść oczy.

Przypomniało mi to pewną historię z Mistrza i Małgorzaty. Jedna krawcowa w Moskwie zrobiła dziurę w ścianie i brała za oglądanie pań w negliżu. A te panie o tym wiedziały…
*
Na zdjęciu: Ja i jeden Fińczyk na mistrzostwach w hokeju.
Wyjaśnienie: Inny zacny obywatel Miasta wyraził pogląd, że póki rządzi Wataha tematów mi nie zabraknie, ale zabraknie mi zdjęć. Dementuję. Odkopałem ostatnio sporo…

Maciej Jachymiak
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Maria09.05.2022, 16:14
Ubawiłam sie po pachy. Super felieton pokazujący nieporadność Watychy. Nawet w szachrajstwie mu nie wychodzi
Preze09.05.2022, 08:21
ludzie okrzepli, przyzwyczaili się. Pan Grzegorz z panem Waldkiem podsypują asfaltu a Pani Joanna walcuje co popadnie. Przewalcowali to miasto od kultury po inne dziedziny życia i jeszcze zabili deskami, bo umieją przybijać deski.
wyborca09.05.2022, 07:47
już niedługo panBurmistrz będzie się musiał wsłuchać w głos ludu. Aż w uszy zaszczypie
Baba08.05.2022, 22:10
Wataha to już przeszłość. A dla p. Doktóra brawa za zdemaskowanie żulików z Gorczańskiej.
Wektor08.05.2022, 21:35
(cd.) "Na pomieszanie dobrego i złego:... o tm nie należało wspomnieć ?,
o tym też, "I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta". Ciemnota nie ogarnie?
A może intelekt, zapomniał, czym jest ?
---------------------------------------------------------------

Do tutek z bereków. Zgadzam się z tym, co napisałeś w stu procentach.
Kasjerka08.05.2022, 21:30
Ponoć nie ważne co piszą byle pisali. O ile pamięć mnie nie myli to konflikt na skrzyżowaniu sięga czasów poprzedniego burmistrza. Wtedy były blokady dojazdu, słynne protesty, potem protest przerodził się w reklamę na samochodzie , a teraz w kącik poetyki. Piszący tutaj udaje zdziwienie, a przecież konflikt narodził się kiedy był wicestarostą. Metoda briefingu jaką przyjęła obecna władza w komunikacji społecznej absolutnie nie zakłada dialogu, a tylko monolog władzy - to czemu się dziwić. ?!
W tym całym zażaleniu na to , czego burmistrz nie robi zabrakło pozytywów. Ten zaś jest taki, że jeśli umrze znajomy radny to burmistrz w tej intencji na mszę daje.
Polityka polityka08.05.2022, 21:12
Kto jak kto ale Pan powinien mocno skrytykować mieszkańca z Grela !!! A co do spotkania z mieszkańcami, to tłumów tam nie było a proszę sobie spojrzeć jaki bałagan tam ma Pan Knap i po co on walczy o zielony skwer. Podobno głupiemu roboty nie pokazuje się e połowę;p Dziwi mnie jeszcze postawa Pana Sięki jakos nie walczył o Rynek jak poprzednią ekipie wycinała drzewa. A może to o politykę A nie o skwer chodzi ???
tutek z bereków08.05.2022, 20:06
do jojo, problem w tym, że Watycha nie zrobił nic poza rzucaniem oskarżeń i obrażania się na mieszkańca, który jak każdy inny właściciel swojej posiadłości ma prawo do stawiania satysfakcjonujących go warunków porozumienia, umowy, kompromisu. I choćby nie wiem jak burmistrz nie lubił tego mieszkańca, to musi widzieć szeroko dobro publiczne i cel, za który należy nawet słono zapłacić by iść do przodu i rozwijać miasto. To jak się potocznie mówi jego podstawowy obowiązek. Nieporadność jednak samego Watychy ograniczyła się do własnych uprzedzeń, uporu i betonowaniu urzędniczych kompleksów. Zresztą to nie pierwszy takie olewajstwo i buta maluje się na Krzywej 1. Wszystkie kary za jego opieszałość są tego najlepszym dowodem. W dzisiejszych czasach człowiek zarządzający miastem musi również rozwiązywać problemy, prowadzić negocjacje i słuchać własnych mieszkańców, z których się żyje i dostaje urzędnicze pobory (teraz to już bagatela ponad 20 tysiaków miesięcznie!). Z wspomnianymi umiejętnościami też przecież jest fatalnie. Nie zaklinajmy rzeczywistości. Słucha się kogo się chce, tych co klaszczą i głaskają... i kolesi, którym trzeba spłacać takie lub inne zobowiązania. Przecież jak ten sam Watycha sprzedawał za śmiesznie małe pieniądze kolejną miejską działkę nowotarskiemu biznesmenowi pod hotel to wtedy nie bronił z taką gorliwością majątku miasta. Dlaczego? Spróbuj odpowiedzieć sobie samemu na takie pytanie. Ot taki interes życia.
Lola08.05.2022, 17:42
Watycha zachował się infantylnie. Każdy normalny włodarz przyszedłby na spotkanie z mieszkańcami i poinformował rzeczowo o planach. Spokojnie by podyskutował. No ale widać u Watychy wszystko jest na odwrót. Lepiej stchórzyć
wyborca z dawnego 2108.05.2022, 17:18
Co to za burmistrz, który unika mieszkańców miasta? Co to za burmistrz, który oszukuje mieszkańców, że jest na spotkaniu w Krakowie, spotkanie się kończy ok. 11, a o 14 pokazuje się on publicznie na cmentarzu? Dał się złapać na ewidentnym cygaństwie. Niestety ten człowiek jest niewiarygodny i nie powinien już więcej być wybrany. Ba! Powinien podać się do dymisji!!!
Filomena08.05.2022, 15:08
Teraz już jestem pewien, ten pan ma podobny cel jak ta pseudoopozycja wobec PiS. Nie ważne argumenty, ważne byle dowalić burmistrzowi.
Piki08.05.2022, 15:01
Pan Jachymiak jak był w polityce w starostwie z pewnością słuchał głosu ludu..... Szkoda że nie napisze nic o PZD. Nic tylko się chwali swoim życiem prywatnym. A o alkoholu chyba widząc po zdjęciach Pana na FB to ten Pan nie powinien ani słowa mówić.
Krycha08.05.2022, 14:46
Kolejny tekst pokazujący że Watycha nie dorósł do funkcji którą pełni. Unikanie mieszkańców to chyba najgorsza rzecz jaką może robić jako włodarz.
M.08.05.2022, 13:07
Ten Pan Jachymiak był radnym miasta starosta i nic nie zrobił, kompletnie nic. Dobrze sie tylko bawił za pieniądze publiczne. Czy ktoś pamięta co zrobił jako radny muejski ?
Gulasz Juliusz Zeżarł08.05.2022, 12:56
Muszę się zgodzić z tympanem. Tenpan twierdzi, że politycy łżą - i to fakt niemal naukowy, przy czym, jak dowodzą felietony tegopana, nawet fakt bycia "bylym politykiem" nie powoduje, że łgarstwa są mniejsze.
Osiol08.05.2022, 12:52
Wada jest ze ten głos ludu nawet tutaj zapewne na,, prośbę doktora''przystrzgany jak się tylko da...
Więc jak w żarcie...

-Tato chwala nas
-Kto?
-wy mnie
-a ja was
I tak poklepując się z cenzorem po plecach do przodu panowie dumnie racja to my
jojo08.05.2022, 12:49
Można z burmistrzem Watychą nie zgadzać się w rożnych sprawach, ale akurat w sprawie sporu o skrzyżowanie Św. Anny- Grel,ma on absolutną rację. "Człowiek skrzywdzony " żąda od miasta grubych milionów,bądź działek na targowicy za kilkadziesiąt metrów kwadratowych,po to aby się urządzić za nasze, podatników pieniądze do końca życia. Stworzenie takiego precedensu pozwalałoby nie jednemu " skrzywdzonemu" obywatelowi naszego miasta na podobne żądania,co zrujnowałoby finanse Nowego Targu. Tak nie można !! Jest wiele sklepów w mieście, które nie mają nawet połowy takiego parkingu i świetnie funkcjonują , bo ich właściciele z szacunkiem traktują swoich klientów i sąsiadów. W sklepie " człowieka skrzywdzonego" obroty spadły, bo odeszli klienci których nie szanował i tu jest pies pogrzebany,
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl