11.08.2007, 13:20 | czytano: 657

Porządki w Radzie Miasta oraz ratowanie MDK-u

NOWY TARG. Przed poniedziałkową sesją na posiedzeniach zbierają się członkowie poszczególnych miejskich komisji. W trakcie spotkania członków komisji oświaty, kultury i sportu – omawiano między innymi kwestię odwołania przewodniczącego tego gremium. Była też poruszana kwestia przyszłości Młodzieżowego Domu Kultury.

Na początku obrad radny Stanisław Apostoł zgłosił wniosek o przyjęcie stanowiska w sprawie uchwały, która mam być głosowana na Sesji Rady Miasta, a dotyczącej przewodniczącego komisji sportu – Gabriela Samoleja.
Co ciekawe, na posiedzeniu komisji – nie dość, że nie było żadnego z wnioskodawców – radnych koalicji rządzącej w mieście (PWS), to nieobecna była też członkini komisji Ewa Pawlikowska z Podhalańskiej Wspólnoty Samorządowej.

Radni uznali więc, że skoro nie znane są powody chęci odwołania przewodniczącego Samoleja, to nie ma większego sensu dyskusji na temat wniosku. Przystąpiono od razu do głosowania. Czterech radnych opozycji opowiedziało się przeciwko zmianom na stanowisku szefa komisji , dwóch (p.p. Jarząbek i Swałtek) wstrzymało się od głosu.

Gośćmi na posiedzeniu komisji był wicestarosta powiatu nowotarskiego Maciej Jachymiak oraz przedstawiciele Młodzieżowego Domu Kultury, jednostki podległej powiatowi, która ma być zrestrukturyzowana. Pomysł zmian w MDK-u wywołał gwałtowne protesty między innymi pracowników placówki, którzy szukają pomocy u radnych miejskich.

Argumenty obu stron prezentowaliśmy naszym czytelnikom już kilkakrotnie. Na posiedzeniu komisji nie powiedziano niczego nowego.

Miejscy radni uznali, że nie interesują ich te spory, ale konkretnie fakty, czyli - ile pieniędzy potrzebuje MDK na swoją działalność. Konkretne kwoty nie padły.

Przypomnijmy, że w poniedziałek dyrektor MDU zrezygnowała ze stanowiska. Jak powiedział wicestarosta Jachymiak - w najbliższym czasie powołana zostanie (bezkonkursowo) osoba pełniąca obowiązki dyrektora. Wicestarosta dodał, że rozmowy o MDK-u powinny być prowadzone raczej z nowych dyrektorem, a nie przedstawicielami Rady Pedagogicznej, która nie mają umocowania prawnego do bycia stroną w negocjacjach – czy to finansowych, czy organizacyjnych.
Wiceburmistrz Nowego Targu Jan Burmistrz Kolasa dziwi się, że zarówno starostwo jak i przedstawiciele MDK-u nieustannie podkreślają, iż z zajęć w tym domu kultury gównie korzystają nowotarskie dzieci. Argument, który zapewne ma zdobyć przychylność miejskich radnych, nazwał wręcz swego rodzaju segregacją.

- Miasto nigdy nie praktykowało podobnych zachowań w przypadku Miejskiego Ośrodka Kultury – przypomniał Kolasa. – Nie interesuje nas ile osób spoza Miasta korzysta z naszej placówki, nie sprawdzamy takich danych – dodał.

Postanowiono, że samorządowcy - miejscy i powiatowi - wrócą do dyskusji, ale już z udziałem nowego dyrektora MDK-u.

red/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl