W Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie odbyło się spotkanie dyrektorów małopolskich szpitali oraz samorządów, będących organami założycielskimi szpitali. Tematem rozmów były sposoby ustalania najniższego wynagrodzenia dla pracowników, a także szacowania kosztów funkcjonowania placówek. Nie obyło się bez krytyki pod adresem Narodowego Funduszu Zdrowia.
Wzięli w nim udział zarówno dyrektorzy szpitali w Zakopane i Nowym Targu - Regina Tokarz i Marek Wierzba, jak i przedstawiciele powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego - Władysław Filar i Krzysztof Faber. Pokłosiem spotkania było wypracowanie wspólnego stanowiska. Oto ono:"Zebrani wyrażają głęboki sprzeciw wobec braku zabezpieczenia środków na podwyżki wynagrodzeń wynikających ze zmiany od 1 lipca tego roku - przepisów ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Propozycje finansowania świadczeń medycznych przedstawione przez kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia są dla szpitali nie do przyjęcia i zaakceptowania. Zaproponowany wzrost finansowania nie rekompensuje nawet podwyżek płac wprowadzonych ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, nie mówiąc już o rekompensacie wzrostu innych kosztów funkcjonowania szpitali.
Zgodnie z przedstawioną propozycją finansowania w większości szpitali pracujących w systemie całodobowej gotowości, zabraknie w skali miesiąca po kilkaset tysięcy zł na finansowanie kosztów wprowadzonych podwyżek płac. Zaproponowany wzrost środków w żaden sposób nie zrekompensuje skutków podwyżek cen towarów i usług, które dla szpitali wzrosły o ponad 30%.
Kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia zdaje się nie dostrzegać coraz większych dysproporcji powstałych pomiędzy poziomem finansowania, a kosztami funkcjonowania szpitali. Przedstawione przez nas wyliczenia, które udowadniają niedobory finansowania są całkowicie ignorowane.
Jako osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie szpitali, na których spoczywa obowiązek zapewnienia opieki zdrowotnej dla milionów Polaków - nie godzimy się z lekceważącym podejściem do potrzeb finansowych kierowanych przez nas placówek. Szanse na zbilansowanie się mają w tej chwili wyłącznie nieliczne placówki.
Szpitale nie mogą funkcjonować w systemie ciągłych targów o każdą złotówkę przeznaczoną na opiekę zdrowotną. Mamy prawo oczekiwać odpowiedzialnego podejścia do potrzeb finansowych ochrony".
Stanowisko podpisało 46 sygnatariuszy - dyrektorów szpitali, placówek medycznych oraz małopolskich powiatów.
s/