NOWY TARG. - Wczoraj sprawdzałem, nie było możliwości, by przez internet znaleźć w Nowym Targu i najbliższej okolicy wolnych miejsc noclegowych. Cieszę się, że jarmark stał się imprezą tak rozpoznawalną - mówił otwierając oficjalnie Jarmark Podhalański burmistrz Grzegorz Watycha.
Ze względu na pandemię COVID-19, jubileuszowa, sztandarowa nowotarska impreza musiała zostać odłożona w czasie, w końcu jednak doszła do skutku. Rozpoczęła się pochodem sprzed Miejskiego Centrum Kultury na Rynek, w którym paradowali m.in. politycy, samorządowcy, stowarzyszenia sportowe i kulturalne, fundacje, organizacje, zespoły regionalne i mieszkańcy Miasta. 
Pozdrowienia od mieszkańców zaprzyjaźnionego Nowego Targu na Powiślu przekazał mieszkańcom Nowego Targu na Podhalu sołtys Mirosław Śrutkowski, z kolei najkrótsze wystąpienie wygłosił Rudolf Urbanowicz zastępca primatora Liptowskiego Mikulasza: - Liptowski Mikulasz wita Nowy Targ. Jedzcie, pijcie, bawcie się.
Po kilkunastominutowej części oficjalnej przyszła pora na kolejne punkty programu, czyli prezentacje drużyn NKP Podhale i KH Podhale Nowy Targ oraz występy „Małych Śwarnych” i „Hyrnych”.
W programie pierwszego dnia trzydniowej imprezy jeszcze zespół folkowy „Tryptyk” i grupa BLUE, a potem już pora na gwiazdy wieczoru - o 21.10 początek koncertu Cleo, a o 22.30 - Lemon.
Oczywiście wszystkie wydarzenia kulturalne odbywają się w otoczeniu kilkudziesięciu stoisk twórców ludowych i kupców, którym burmistrz Watycha życzył ze sceny wielu odwiedzających i dobrych utargów.
Byłeś na Jarmarku Podhalańskim? A może dopiero się wybierasz? Podziel się swoimi zdjęciami! Dodaj je na alert.podhale24.pl! Kliknij, wybierz zakładkę "Jarmark Podhalański", dodaj fotki i może kilka słów. Na autorów najlepszych wpisów czekają niespodzianki od podhale24.pl!
