ZAKOPANE. - Rok Tytusa Chałubińskiego i Jana Krzeptowskiego Sabały był dobrą okazją do renowacji ich pomnika - przypomina Ewa Matuszewska z zakopiańskiego UM. Problemem były notoryczne kradzieże smyczka od gęśli Sabały, dlatego nowy, piąty został przyśrubowany.
Umieszczono na nim napis "wandalu nie zabieraj mi proszę". 
W tym roku pomnik i jego otoczenie zostały odnowione. - Prace konserwacyjne wykonała zakopiańska firma „Odnowa" - Konserwacja Zabytków” . By uniknąć aktów wandalizmu, pomnik został oświetlony i objęty całodobowym monitoringiem - przypomina Ewa Matuszewska.
Przez pewien czas Sabała na pomniku trzymał prawdziwy smyczek skrzypcowy podarowany przez zakopiańskiego artystę lutnika Stanisława Mardułę. Notoryczne kradzieże sprawiły, że dłoń siedzącej postaci najczęściej były pusta. Nowy smyczek przed śmiercią wykonał znany zakopiański kowal, Władysław Gąsienica Makowski.
Jan Krzeptowski Sabała urodził się 26 stycznia 1809 roku w Kościelisku, zmarł 8 grudnia 1894 w Zakopanem. W sobotę odbyły się XVII Muzykanckie Zaduski. Ich uczestnicy spotkali się przed pomnikiem, by złożyć hołd "Homerowi Tatr" w dwusetną rocznicę urodzin Jana Krzeptowskiego Sabały.
s/
