Władze Zakopanego zapowiadają, że z własnych pieniędzy dokonają koniecznych napraw w przejściu podziemnym pod ulicami Nowotarską i Kościeliską - pisze „Polska Gazeta Krakowska”. Nie oznacza to, że miasto nie będzie domagać się rekompensaty od wykonawcy przejścia na drodze sądowej.
Przypomnijmy, najpierw popękały szyby pancerne, potem okazało się że śnieg pada do tunelu z powodu złego zadaszenia, na koniec zaczęły się zacinać windy.- Chcemy, aby wykonawca wszystkie usterki usunął w ramach gwarancji, a tymczasem słyszymy, że owszem może poprawić przejście, jednak odpłatnie - mówi wiceburmistrz Wojciech Solik. Za ostatnią część wynagrodzenia - ok. 2,4 mln zł - której jeszcze nie wypłacono wykonawcy, miasto samo zrobi konieczne poprawki. Potem, co nie jest wykluczone, sprawa pomiędzy miastem i wykonawcą znajdzie swój finał w sądzie.Źródło Polska Gazeta Krakowska