NOWY TARG. Na sesję Rady Miasta trafi kolejny wniosek Magdaleny Gacek z Kęt, która na projektowanych przez siebie butach chce umieścić nazwę "Nowy Targ". Burmistrz Marek Fryźlewicz uważa pomysł za ciekawy, ale pod pewnymi warunkami.
Przypomnijmy, poprzednim razem Rada Miasta nie udostępniła projektantce nazwy "Relaks - Nowy Targ", ta jednak nie daje za wygraną. Do burmistrza Marka Fryźlewicza wysłała kolejną prośbę, tym razem o zgodę na wykorzystanie samej nazwy miasta. - Propozycja wydawać by się mogła ciekawa dla promocji miasta - mówi „Gazecie Krakowskiej” burmistrz Fryźlewicz. - Nie wiemy jednak, jak te buty będą wyglądać. Może się okazać, że będą to buty jednorazowe i będą często podlegały reklamacji. Wtedy marka "Nowy Targ" więcej straci, niż zyska.Magdalena Gacek chciałaby, by nazwa "Nowy Targ" pojawiła się na szerokiej gamie obuwia - od butów gimnastycznych aż po kamasze. Urząd Patentowy postawił jednak warunek młodej projektantce - musi mieć zgodę władz stolicy Podhala. O tej zgodzie zadecydują radni.
Źródło Polska Gazeta Krakowska