Zderzenie motocyklisty z cielakiem. Zwierze nie przeżyło

Krówki ,cielaczki zostawiane całymi dniami czy nocami w polu dziczeją. Nawet trawy nie ma bo tydzień stoi w tym samym miejscu

"zwierze wtargnęło na jezdnię wprost pod przejeżdżający motocykl" !!!

Co miał zrobić ten motocyklista, stanąć nagle w miejscu albo przeskoczyć to cielę?

Jeśli los dał Ci szanse na jazde czym kolwiek to weź to doceń!!!I zważaj na inne żyjące istoty które też tworzą ten świat...ciężka praca dzisiaj jest frajerstwem czasów...

Popieram @Partyzant, ciężkiej pracy już nikt nie szanuje, nie tylko rolnika.Im więcej pracujesz tym więcej z Ciebie kpią. Takie czasy.

Szkoda rolnika i cielaczka, nikt już nie szanuje ciężkiej i niewdzięcznej pracy rolnika. Motor to tylko motor, kupa żelastwa i plastyku, która sprawia tylko problemy. A to była żywa, boża istota. Motocykliści powinni być zdecydowanie bardziej rozważni. Zawsze są tylko apele, że Oni są wszędzie, a na podhalu zwierzyna tez jest wszędzie i również należy na to zważać uwagę.

No tak ciele ważniejsze niż człowiek

Czy cielak był trzeźwy? Zazwyczaj podaje się takie informacje.

teraz właściciela krowy pociagnac do opowiedzialnosci karnej