13.08.2007, 00:46 | czytano: 863

Dopaść kłusownika

NOWY TARG. W przyszłym roku w Nowym Targu powstać ma strażnica Państwowej Straży Rybackiej. Rozmowę z Łukaszem Strzelewiczem, komendantem PSR w Krakowie zamieszcza "Gazeta Krakowska".

- PSR na miejscu zdarzenia pojawia się za późno. Kłusownik ma czas się ulotnić, a dla wędkarzy nasze działania wydawały się opieszałe - mówi Łukasz Strzelewicz. - Zdecydowałem więc o likwidacji posterunków w dużych miastach na rzecz mniejszych strażnic, których lokalizacja zależy od miejsca, gdzie są wody, a nie tam, gdzie jest się ośrodek administracji.
Strażnica PSR powstać w Nowym Targu. - Ta strażnica będzie wyposażona w nowoczesne środki łączności, samochód służbowy wraz z obsadą patrolu. To w radykalny sposób powinno zwiększyć naszą skuteczność. Myślę, że nowa placówka zacznie działać z początkiem przyszłego roku - potwierdza komendant.

Kłusownictwo na Podhalu to nie tylko wykroczenia popełniane przez wędkarzy, ale także najgorsze przejawy tego procederu, jak choćby regularne mordowanie grupujących się na tarło ryb (Czarny Dunajec, Ostrowsko), łowienie na robaki w Białce czy zbiorowe, nocne przeciąganie sieci w Harklowej.

Szczegóły w "Gazecie Krakowskiej".

bas/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl