Dziś spotkają się przedstawiciele Nowego Targu i gmin uczestniczących w projekcie budowy ścieżek rowerowych - donosi „Dziennik Polski”. Projekt, który ma kosztować 420 tys. zł, wraz z pozwoleniem na realizację powinien być gotowy na wiosnę.
W budowie ścieżek miały najpierw uczestniczyć cztery samorządy: miasto Nowy Targ oraz gminy Nowy Targ, Szaflary, Czarny Dunajec. Gmina Szaflary jednak wycofała się. Przyspieszenie w budowie ścieżek spowodował grudniowy termin drugiego naboru wniosków do polsko-słowackiego programu współpracy transgranicznej. W pierwszym, z początkiem roku, nowotarski projekt nie przeszedł. Obecnie największą przeszkodą jest sprzeciw właścicieli gruntów, przez które mają biec ścieżki. Projektanci próbują więc trochę inaczej poprowadzić trasy i dogadać się z nimi, gdyż ich zgoda do uzyskania pozwolenia na budowę jest konieczna.W granicach Nowego Targu projektuje się ok. 13 km ścieżek. Zaczynałyby się one na właśnie ukończonej kładce przez Biały Dunajec na wysokości lotniska, biegły w lewo, wzdłuż wałów, nowej obwodnicy, do skrzyżowania z Kokoszkowem, potem wzdłuż Czarnego Dunajca, przez kładkę przy lodowisku, Ibisorem, drugim brzegiem Czarnego Dunajca, przez Bór, dawnym torowiskiem do Zaskala i - tzw. małą pętlą nowotarską - znowu przez Bór do ul. Podtatrzańskiej i nią z powrotem na kładkę - pisze „Dziennik Polski”.
Źródło Dziennik Polski