Dwóch z czterech mężczyzn, który w ubiegłym tygodniu na os. Suskiego pomylili mieszkania i pobili bogu ducha winnych ludzi - stanęło przed prokuratorem.
Pierwszy z nich, 27-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze - kilkunastu miesięcy więzienia w zawieszeniu. Drugi, 18-latek, nie przyznał się, dlatego śledztw wobec niego toczy się, a prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny. Dwóch kolejnych sprawców napadu jest poszukiwanych. Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek. Czerech zamaskowanych mężczyzn wyłamało drzwi do jednego z mieszkań na osiedlu Suskiego. Wtargnęli do środka i poturbowali mieszkających tam kobietę i mężczyznę.Z ustaleń prokuratury wynika, że napastnicy... pomylili mieszkania. Wcześniej przechodząc pod blokiem wdali się w pyskówkę z mieszkańcem bloku, który mówił do nich z okna jednego z mieszkań. Napastników zdenerwowały jego słowa i ruszyli do jego mieszkania. Trafili na dobre piętro, ale pomylili mieszkania i poturbowali niewinnych ludzi.
r/