Wiele obiektów noclegowych zarejestrowało swoją działalność, aby móc realizować bony turystyczne. Ilość obiektów wzrosłą nawet o 30%.
Bony turystyczne miały wspomóc branżę turystyczną po pandemicznym przestoju. Były także pomocą dla rodzin, aby ułatwić możliwość wypoczynku po czasie zamknięcia. Niezamierzonym działaniem okazała się walka z szarą strefą, czyli obiektami, które bez zarejestrowanej działalności wynajmowały pokoje turystom nie odprowadzając podatków.- Wprowadzenie bonu turystycznego było z innych przyczyn i przesłanek. Pewnym efektem ubocznym okazało się zwiększenie się ilości zarejestrowanej bazy turystycznej w poszczególnych gminach. Nasze pobieżne szacunki z gmin podhalańskich ale także nadmorskich pokazują, że jest to między 20%, a nawet 30% wzrostu ilości zarejestrowanej bazy turystycznej w ciągu kilku miesięcy - zaznacza Andrzej Gut-Mostowy, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. - Wiemy, że był to okres pandemiczny, covidowy, czyli nie było tyle nowych inwestycji, które nagle zostały oddane do użytku. Dlatego możemy spokojnie powiedzieć, że jest to średnia 20-25 % wzrostu w miejscowościach turystycznych ilości zarejestrowanej bazy i są to kwoty zwiększonych podatków na pewno o kilkaset tysięcy złotych rocznie - dodaje.ms/