KOŚCIELISKO. - W ostatnich dniach ilość telefonów, zapytań, bezpośrednich wizyt rośnie. Są one różnej treści i formy. Jako samorząd jesteśmy otwarci i widzimy potrzebę wyjścia naprzeciw występującej potrzebie pomocy w zaopatrzeniu naszych mieszkańców w węgiel - wyjaśnia wójt Roman Krupa.
Wójt Kościeliska przypomina: "nie ma na dzisiaj ustawy obowiązującej w zakresie preferencyjnego zakupu węgla. Jest projekt. Dopiero po wejściu w życie ustawy, można mówić o ostatecznym kształcie rozwiązań. I na to cierpliwie, będąc odpowiedzialnym, chętnym do działania samorządowcem czekam".Jakie są możliwości? Gmina może sama zająć się organizacją dystrybucji (m.in. poprzez swoje spółki komunalne), zorganizować to wespół z innymi samorządami, albo podpisać porozumienie z przedsiębiorcą. - Po zapoznaniu się z projektem ustawy, sprawdzamy, która z możliwości będzie najlepsza, biorąc pod uwagę specyfikę, możliwości naszej gminy. Ja osobiście skłaniam się do organizacji dystrybucji we współpracy z działającymi w branży przedsiębiorcami z terenu Gminy Kościelisko. Na dzisiaj w projekcie ustawy mowa jest o możliwości zakupu maksymalnie 1,5 tys. kg paliwa na gospodarstwo domowe do końca br. roku oraz 1,5 tysiąca kg w terminie do końca stycznia 2023 r. czyli w sumie 3 ton. Cena, po której będzie mógł być sprzedawany węgiel to nie więcej niż 2000 zł za tonę w systemie dystrybuowanym przez gminę i nie więcej niż 2200 zł za tonę przy sprzedaży przez podmiot pośredniczący (przedsiębiorcę) - komentuje samorządowiec.
Samorządy będą mogły kupić węgiel od PGE Paliwa lub Węglokoks w cenie maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę. Preferencyjny zakup możliwy jest dla dla tych gospodarstw domowych, które uprawnione są do otrzymania dodatku węglowego.
- Problemy jakie widzę po zapoznaniu się z projektem ustawy, to kwestia transportu, jego organizacji znad morza. Odległość nam nie pomaga (na dzisiaj porty: Szczecin, Gdańsk). Kwestia punktów pośrednich, które mam nadzieje, że powstaną, ułatwią nam działanie. Biorąc pod uwagę potencjalne zainteresowanie zakupem węgla, utrzymanie dostępności paliwa może być trudne. Jest jeszcze kwestia jakości węgla, jego parametrów grzewczych - wymienia Roman Krupa.
opr.s/
I to jest clou wypowiedzi. Tak jest wegiel sprowadzany to jest miał i błoto, mocno zasiarczony. Nadaje się jedynie do spalania w elektrowniach i ciepłowniach z instalacją odsiarczania. Tego niby wegla tak naprawde nikt nie bada. PiSowcy wprowadzają samorządy na mieliznę. Jak co to ludzie bedą z buzią do Pana Wójta że im sprzedoł syf.
Wszystko by było elegancko jakby to był węgiel z Polskich kopalń.