22.02.2023, 10:35 | czytano: 8155

Starosta chce, żeby jeszcze raz zbadać decyzję ws. biogazowni

Starosta Krzysztof Faber. Fot. Robert Miśkowiec
Starosta nowotarski Krzysztof Faber zwrócił się do wojewody małopolskiego Łukasza Kmity o ponowną analizę decyzji o pozwoleniu na budowę biogazowni w Rabie Wyżnej.
Starosta wielokrotnie powtarzał, że starostwo miało związane ręce i nie mogło wydać innej decyzji w tej sprawie niż zezwalająca na inwestycję. - Wniosek był zgodny z prawem i nie było podstaw, żeby wydać inną decyzję. Powiem więcej: decyzja o pozwoleniu na budowę została podjęta na podstawie zapisów planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego w 2011 roku przez Radę Gminy Raba Wyżna. I ten właśnie plan dopuszcza tego typu inwestycje w tym miejscu. Ja mam związane ręce, skoro gmina dopuszcza takie inwestycje. Wydział Architektury sprawdził, czy wniosek jest zgodny z planem zagospodarowania, oraz przepisami i ustawami, i wniosek był zgodny. W takiej sytuacji starostwo nie ma prawa wydać decyzji odmownej - tłumaczył w rozmowie Podhale24 Krzysztof Faber.
Ale wojewoda, który odrzucił odwołania w tej sprawie, ma większe możliwości, dlatego starosta zwrócił się do niego o ponowne przeanalizowanie akt postępowania, z urzędu, a także by jeszcze raz sprawdzić, czy odwołania wójta gminy i właścicielki sąsiedniej nieruchomości zostały odrzucone prawidłowo.

"Planowana inwestycja, o której wyżej mowa, powoduje bardzo duży opór społeczny mieszkańców mieszkańców wsi Raba Wyżna związany z obawami pogorszenia warunków sanitarno-epidemiologicznych oraz jakości życia, jakie mogą wystąpić" - uzasadniał. "Jako mieszkaniec Raby Wyżnej utożsamiam się z obawami mieszkańców i proszę o zbadanie sprawy".

Jednocześnie starosta poprosił o wyłączenia Starostwa Powiatowego w Nowym Targu i jego pracowników z dalszego prowadzenia postępowania.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Kloss14.03.2023, 18:25
To już zdrowy szybko go P. Wierzba uzdrowił.
Biobonk25.02.2023, 19:30
Maciek ... Mieszkałem 10 lat w Holandii i szef ma biogazownie 50 metrów od naszego mieszkania (hotelu robotniczego ) i nic nie śmierdzi . Więc poczytaj zanim coś napiszesz
ol25.02.2023, 17:58
Zamki budują w strefie Natura 2000 a tu jeszcze nie ruszyła budowa a tyle zwady.Biogazownia potrzebna ale 5 km od zabudowań.Niestety biogazownia nie pachnie.
Maciek24.02.2023, 07:33
Pan starosta napisał do pana wojewody. Pan wojewoda stwierdzi że pan starosta wydał poprawnie decyzję. Pan starosta powie że nic nie może. PiSowska ręka umyje PiSowską rękę. Biznes się będzie kręcił a Rabianom pozostanie smród jak wszędzie gdzie są biogazownie. Wustarczy poczytać z czym się to wiąże
DZIADEK.24.02.2023, 05:08
Starosta Faber to powinnien swiat oglądąć za krat ,bo on i jego ludzie są winni tego co zrobilili geodeci w Lipnicy ze scaleniem.A wójt myśli że dobrze zrobił .CHANBA WÓJCIE LICHOSYT.
fbb123.02.2023, 19:42
Smutny jest ten świat.
sprawiedliwy23.02.2023, 12:11
Ty kolego nie podpisuj sie jako mieszkaniec Raby W ,lecz raczej z Rokicin i koleś przyszłego truciciela Rabian dla czerpania korzyści !pan Faber słusznie zrobił ,że wystapił do Wojewody o zbad. jeszcze raz sprawy!jest tylko człowiekiem i lepiej późno niż wcale!pseudoinwestor też ma dużo a dużo Judaszy zainwestowanych swoich!co bzdury bedą pisać,gdyż im nic nie będzie szkodzić ani też rodzinom,wręcz odwrotnie dostaną 30 srebrników!
Mieszkaniec Raby Wyżnej23.02.2023, 07:42
W mojej ocenie absurdalne wydaje się działanie starosty, który kieruje prośbę do wojewody o przeanalizowanie okoliczności, które sam jako organ pierwszej instancji winien ustalić i ocenić, w celu wydania prawidłowego końcowe rozstrzygnięcia (decyzji administracyjnej). Z treści artykuły wynika, że: "wojewoda, który odrzucił odwołania sprawie, ma większe możliwości, dlatego starosta zwrócił się do niego o ponowne przeanalizowanie akt postępowania, z urzędu, a także by jeszcze raz sprawdzić, czy odwołania wójta gminy i właścicielki sąsiedniej nieruchomości zostały odrzucone prawidłowo". Zasadnym byłoby wskazanie przez starostę na czym miałyby rzekomo polegać "większe możliwości" organu drugiej instancji, który przecież tak samo jak starosta bada sprawę pod kątem merytorycznym. Swoją drogą od kiedy organ administracji publicznej zwraca się do drugiego organu administracji publicznej z "prośbą", przecież tego rodzaju trybu nie przewidują przepisy KPA.
Prawda jest taka, że starosta wydał decyzję nie zdając sobie sprawy, że wywoła ona tak szeroki sprzeciw społeczny. Decyzja została wydana w sposób bezrefleksyjny, a także bez jakiekolwiek pochylenia nad okolicznościami faktycznymi przedmiotowej sprawy, bowiem w przeciwnym wypadku organ nie przyjąłby za słuszne absurdalnego założenia jakoby oddziaływanie inwestycji (biogazowni) miało zamykać się w granicach działki na której planowane jest jej powstanie. Tak naprawdę starosta kierującego do wojewody prośbę częściowo potwierdził to, iż wydana przez niego decyzja jest wadliwa.
W niniejszej sprawie zdaniem organu brak jest norm prawnych, które uzasadniałyby interes prawny właścicieli pobliskich nieruchomości do uznania ich za strony postępowania, a sama decyzja jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego uchwalonym przez gminę. Pragnę zauważyć, iż nabycie przez określony podmiot atrybutów strony uzależnione jest od zaistnienia interesu prawnego, który może być rozumiany bardzo szeroko. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem interes prawny może wynikać nie tylko z normy prawa materialnego administracyjnego, ale również z normy prawa materialnego, która należy do każdej gałęzi prawa. Przykładowo interes ten może wynikać z norm prawa cywilnego i przepisów odnoszących się do własności (art.140 k.c.). Przedsięwzięcie jakim jest biogazowania w sposób znaczący oddziałuje na pobliskie nieruchomości oraz środowisko. W pojęciu "oddziaływanie obiektu" mieści się również naruszenie zasad ochrony środowiska poprzez zanieczyszczenia, hałas, czy chociażby emisje spalin na tereny pobliskich nieruchomości. Biorąc pod uwagę powyższe nie sposób jest odmówić przymiotu strony pobliskim mieszkańcom wskazując na brak ich interesu w przypadku, gdy tego typu przedsięwzięcie powstaje nieopodal ich domów, a jego oddziaływanie w sposób znaczny wpłynie na korzystanie z ich prawa własności. Co więcej wartość nieruchomości w pobliżu biogazowni zapewne znacząco spadnie, co stanowi również istotną okoliczność, która powinna zostać uwzględniona przy badaniu interesu prawnego pobliskich mieszkańców. Bezzasadna wydaje się również argumentacja organu jakoby o braku przymiotu strony miała decydować w szczególności zbyt daleka odległość w jakiej znajduje się budynek prywatny od budynków przyszłej biogazowni. Jak bowiem wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 27 kwietnia 2010 r. sygn. Akt II SA/Bk 59/10 W pojęciu "oddziaływanie obiektu" mieści się również naruszenie zasad ochrony środowiska przez emisję zanieczyszczeń i przekroczenie dopuszczalnych norm hałasu i spalin na tereny sąsiednich nieruchomości. Zachowanie norm odległościowych nie jest zatem jedynym wyznacznikiem granic oddziaływania obiektu budowlanego, którego funkcjonowanie jest ściśle powiązane z ingerencją w środowisko naturalne - wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 27 kwietnia 2010 r. II SA/Bk 59/10.
Biorąc pod uwagę powyższe za strony postępowania winni zostać uznani wszyscy właściciele pobliskich nieruchomości. Gwarancja czynnego udziału wynika z zasad ogólnych KPA (art. 10 kpa), jej naruszenie stanowi istotne uchybienie procesowe. Pominięcie ww. osób jako stron postępowania skutkowało tym, iż tak naprawdę nikt nie mógł kwestionować prawidłowości postępowania, poprzez zgłoszenie odpowiedniego wniosku dowodowego np. o powołanie biegłego czy też przeprowadzenie ekspertyzy, czy chociażby przedstawienie przez strony odpowiedniej argumentacji, która mogłaby być dla starosty pomocna przy podejmowaniu decyzji w sprawie. Oczywiście wnioski dowodowe mogły zostać dopuszczone z urzędu przez organ administracyjny, co wydaje się tym bardziej uzasadnione w przypadku, gdy przepisy dotyczące budowy biogazowani uznawane są mało rygorystyczne. Starosta jako organ winien w sposób wyczerpujący zebrać cały niezbędny dla prawidłowego załatwienia sprawy materiał dowodowy (art. 77 § 1 k.p.a.), by następnie na tej podstawie ustalić i ocenić, czy zostały udowodnione okoliczności istotne dla jej końcowego rozstrzygnięcia (art. 80 k.p.a.), co niestety nie miało miejsca w sprawie.
Pojawia się również inne pytanie, co z decyzją środowiskową przecież jest ona jedną z ważniejszych decyzji wydawanych w trakcie tego typu procesu inwestycyjnego.
Trzeba liczyć na to, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uchyli decyzję do ponownego rozpoznania z uwagi na liczne błędy proceduralne popełnione podczas jej wydawania. Jeśli również i to nie pomoże to jeszcze przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
miodelka23.02.2023, 06:27
Cała ta sprawa z biogazownią to jeden wielki szwindel.
Gdyby Pan Starosta miał choć za grosz empatii do mieszkancow swojej miejscowości to by wniosek odrzucił w pierwszej turze. A tak to zasłania się "niewiedzą" oraz "nieznajomością przepisow" zarowno przez siebie jak i swoich współpracowników. Oj, bardzo dobrze to świadczy o ich kompetencji! Sprawowanie takiego urzędu to nie tylko brylowanie na bankietach i wlepianie orderów, ale służba drugiemu człowiekowi, która nieraz wymaga poświęceń.
Ponowne rozpatrzenie wniosku to takie trochę umycie rączek, bo pewnie i tak Wojewoda "nie dopatrzy" się nieprawidłowości i Rabianie znów wyjdą niekorzystnie w oczach wszystkich i za takich, którzy nie chcą poprzeć tak fantastycznej inwestycji.
Dzięki Bogu w Rabianach nie gasnie duch walki i oby tak dalej! Wielkie słowa uznania i brawa dla Stowarzyszenia Eko Raba za czujność :-)
A Pan Starosta wraz z Panem Inwestorem niech pakują walizki i odlatują do cieplych krajów!
Alojz22.02.2023, 22:51
Panie starosto piłka po pana stronie. Proszę zlecić swoim urzędnikom, tym od kontroli i audytu w trybie art. 132 par. 1-3 ponowne zbadanie sprawy. Niech sprawdzą czy wszyscy uczestnicy byli właściwie powiadomieni, a przede wszystkim tytuł własności terenu, bo chyba nie jest to sprawa tak oczywista jak się może pozornie wydawać. Umywanie rąk jest w tym momencie aktem dalszej rozgrywki by biogazownia powstała. Działaniem przeciwko oczekiwaniom mieszkańców.
Śpioszek22.02.2023, 22:29
Gdyby nie Stowarzyszenie to Raba by dalej spała, a biogazownia by już pewnie stała.. Wszystko działoby się po cichu bez żadnych konsultacji z mieszkańcami wsi, pod nazwą remontu kotłowni. Ale by sobie odryktowali kotłownię przy kominie na którym gniazdo ma bocian. I ludzie by się zdziwili skąd ten smród. Przez petycje i protest nie ma chyba osoby na Podhalu, która nie wie, że w Rabie ludzie nie chcą biogazowni.
ot tak22.02.2023, 22:13
Raba bedzie mieć PGR jak za dawnych czasów
PiS wraca do lat 80 ubiegłego wieku
Artur22.02.2023, 21:46
Dzisiaj w tv mówili w polityce nie ma przyjaźni są układy ???? .
Matylda22.02.2023, 21:43
Ściema całkowita! A dla odważnych pełen podziwu.Stowarzyszenie to nasi obrońcy!
Miodex22.02.2023, 19:53
Panie Faber,
przestań się Pan kompromitować. Żałosne.
Harnaś22.02.2023, 19:32
Do rozczarowany możesz być ale u siebie na słonym w Rabce. A starosta umył rączki jak Piłat. Jak by miał jaja to by anulował wydaną decyzję bo nie jest zgodna z prawem. Nik się zajmuje tymi gośćmi pseudo urzędnikami państwowymi a wróć pisowskimi wcześniej czy później. Sprawdzą skąd i od kogo decyzje na zrobienie świństwa dla mieszkańców a nie wspomnę wpływów na kontach
Kloss22.02.2023, 19:23
Czyli Sciemy ciąg dalszy brawo dla wójta z Raby Wyżnej . Co to radni a raczej bezradni poklepują się po plecach i udają głupich.
niepokolei22.02.2023, 18:47
Do faktycznie niepokolei: Chodzi o to że skoro przepisy pozwalały by wydać taką decyzję i jest ona zgodna z prawem, to czego się bać? paru rabian? niech urzędnicy starostwa będą pewni tego co wydają a nie dla świętego spokoju spychają sprawę byle dalej od powiatu. ale tutaj wychodzi banie się własnego cienia i brak decyzyjności, niestety ale to typowe dla urzędników, gdyby się nie bali to nie pracowaliby w urzędzie czyli przechowywalni miernot.
Radek22.02.2023, 17:27
Widać jak Pan Starosta walczy o dobro mieszkańców , chwała mu za to
Ziomek22.02.2023, 16:54
Czuć wybory na kilometr, Starosta wsłuchuje się w głos ludu i nawet prosi Wojewodę o ponowne przeanalizowanie sprawy tylko na jakiej podstawie prawnej czy politycznej
Mieszkaniec22.02.2023, 16:47
zamiast biogazowni zrobi nam jak w rabce intermarsze albo połowe góry wykopie i zostawi bajzel
Prawnik22.02.2023, 16:38
stnieje możliwość uchylenia decyzji przez organ, który wydał tę decyzję. Instytucja ta nazywana jest "samokontrolą decyzji". Zgodnie z art. 132 § 1-3 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego
W świetle cytowanego przepisu kompetencje do samokontroli decyzji są własnymi kompetencjami organu I instancji, tj. organ ten może samodzielnie (z urzędu) zmienić własną decyzję po wniesieniu odwołania przez stronę. Nie wymaga to wniosku strony. W praktyce jednak organy administracji nie korzystają z tej możliwości, przypuszczalnie traktując to jako "przyznanie się do błędu". Tak więc inicjatywa strony w tym przypadku Stowarzyszenia reprezentującego mieszkańców w tym zakresie może skłonić organ administracji do skorzystania z tej instytucji, zwłaszcza jeśli wniosek taki umotywuje się należycie słusznym interesem strony w rozumieniu art. 7 k.p.a.
faktycznie niepokolei22.02.2023, 16:33
niepokolei, może inaczej na to popatrzyć:
Decyzja wydana zgodnie z prawem, zaskarżona do wojewody, który potwierdził zgodność z prawem. Ale grupka rabianów krzyczy, że nadal niezgodne z prawem, a jeśli nawet zgodne to prawo ich nie obchodzi i musi być tak jak oni sobie wymarzyli. Może to bardziej zakrawa o psychiatryk?
Osiol22.02.2023, 15:54
No interes życia uchylić teraz decyzję... Następnie inwestorowi wypłacić kilka mln odszkodowania z podatków za zmianę prawomocnej decyzji... Nic się nie zrobiło tylko papiery się przekładało a mln odszkodowania z kasy podatnika wpadnie interes życia interes zycia aj waj aj waj
Czy od początku to
było planowane
??????
LexFaber22.02.2023, 15:47
Budowa biogazowni nie została rozpoczęta, więc przedsiębiorca nie nabył prawa. Starosta może uchylić taką decyzję. Przedsiębiorca pewnie się odwoła, ale sprawa odwoławcza w różnych instancjach będzie trwała przynajmniej rok. Ten czas mieszkańcy wykorzystają Raby na dalsze działania, przede wszystkim na zmianę władzy gminnej i powiatowej. Ruch po stronie starosty, który nabroił a teraz stara się dystansować:
Art. 154. [Uchylenie lub zmiana decyzji nietworzącej praw nabytych]
§ 1.
Decyzja ostateczna, na mocy której żadna ze stron nie nabyła prawa, może być w każdym czasie uchylona lub zmieniona przez organ administracji publicznej, który ją wydał, jeżeli przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony.
§ 2.
W przypadkach określonych w § 1 właściwy organ wydaje decyzję w sprawie uchylenia lub zmiany dotychczasowej decyzji.
niepokolei22.02.2023, 15:18
Pan starosta nie zna przepisów, pani naczelnik i główne specjalistki wydziału budowlanego też nie znają, a nawet mają problem z podejmowaniem decyzji, no to później jest po prośbie do wojewody. wydaliliśmy decyzję na 100 procent zgodną z przepisami bo przecież wydaliśmy ale teraz trzeba pytać wojewody czy dobrze zrobiliśmy. to zakrawa o psychiatryk.
Edek z krainy kredek22.02.2023, 15:09
Paradoksalnie tylko kryształowy człowiek PiS, czyli p. Banaś z NIKiem może dojść do tego kto, kiedy, z kim i za jaką kasę czy na czyje zlecenie dogadywał się w tej sprawie. W przeciwnym razie znów zostanie ta afera zamieciona pod dywan. Będzie jak z PZD... Grube misie mają się dobrze.
nierady22.02.2023, 14:43
A gdzie są radni gminy? Może zamiast spuszczać głowy i poklepywać wójta po ramieniu zastanowiliby się za czym głosują? Prawie wszyscy byli za obwodnicą. A plan miejscowy to też przecież odpowiedzialność radnych, mogli zmienić i zakazać też tymczasowej działalności rolniczej, skoro to mają być tereny turystyczne.
Damian22.02.2023, 14:13
Biogazownia i obwodnica powstanie to w Rabie będzie tani prąd i ekologia
Autor komentarza22.02.2023, 14:11
Pan Starosta pomaga Rabianom jak może a oni go błotem obrzucajo.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Gorolka22.02.2023, 14:09
Hahaha, tak dla oka, hahaha.
Misiek22.02.2023, 13:50
@Radny
Interes społeczny a interes pana starosty i jego kolegów to widać dwa różne interesy. A scedowanie sprawy na wojewodę to tania zagrywka.
Słuchacz22.02.2023, 13:45
Rabianin, co Ty za głupoty wygadujesz? Przecież na ostatniej sesji jasno było powiedziane, że powiat nic nie dopłacił do obwodnicy, a za obwodnicą chodził wójt przez ostatnie kilka lat. Teraz wychodził i zamiast wziąć odpowiedzialność to stoi na czele protestu
attorney22.02.2023, 13:23
do Radny,

cytujesz pan 155 KPA, ale zabrakło umiejętności czytania ze zrozumieniem. W tym przepisie stoi jak byk : ZA ZGODĄ STRONY.
Przekładając z prawniczego na chłopski to oznacza, że strona - beneficjent decyzji (czyli ci od biogazowni) musi na to wyrazić zgodę.

Nie lubię starosty, ale tu ma rację , nie moze więcej zrobić. A zarzut w jego kierunku jest chybiony
Sygnalista22.02.2023, 13:11
Stowarzyszenie rodziny biznesmenów z Raby (nie mylić z budującym biogazownię) z działkami obok biogazowni zastraszyło mieszkańców, wójta, starostę, powiązało obwodnicę z biogazownią i przekonało wszystkich, że to będzie koniec świata. Pogratulować skuteczności.
katolik22.02.2023, 13:07
Podobno starosta w szpitalu?
Dzisiaj środa popielcowa, więc jeszcze trochę plotek porozpuszczać, trochę ludzi pokłamać, postraszyć, a o 18 do kościoła i komunii
do Pana Radny22.02.2023, 13:05
Panie Radny, ja nie urzędnik, ale tak czytam ten fragment podany przez Pana
"Decyzja ostateczna, na mocy której strona nabyła prawo, może być w każdym czasie za zgodą strony"
Czyli musi być zgoda strony? Inwestora? To teraz tylko Pan Radny musi przekonać inwestora, żeby się zgodził na anulowanie decyzji i będzie dobrze. To Pana zadanie na dzisiaj, niech Pan pokaże, że coś potrafi.
p22.02.2023, 12:56
a w skomielnej białej to znowu ufo wylądowało ...
antyradny22.02.2023, 12:36
Do Radny:
Uchylenie decyzji i tak nic nie da, bo po ponownym postępowaniu wyjdzie na to samo. Takie małe biogazownie na własny użytek można budować z minimalnymi pozwoleniami, nawet nie ma możliwości wydawania decyzji środowiskowej. Jak się chcemy trzymać prawa to się go trzymajmy. Dramat jak na zastraszeniu mieszkańców próbuje się zdobywać popularność.
śmiech22.02.2023, 12:32
do Józek:
Według przepisów taką biogazownię rolniczą można tam budować bez problemu, więc tu trzeba poza przepisami
Mariusz22.02.2023, 12:24
Czy bloki na POlanie tez tak samo były pozwolenia wydawane?
Takitam22.02.2023, 12:11
Oj nieźle! Czytając komentarze to sporo ciekawych osób jest zamieszanych w tą kontrowersyjną inwestycję. Jak jeszcze ktoś zbada ich powiązania z przeszłości to wyjdzie niezły temat.
Ciekaw jestem czy Ci Panowie chcieliby mieć takie coś pod swoim domem? Czy chcieliby żeby pod ich domem był ruch ciężkich samochodów z "takim" ładunkiem? Czyżby już zaplanowali wyprowadzkę z Raby?
Teraz się tłumaczą że nic nie mogli? A Pan poseł też nic nie mógł?
No chyba, że ...........
wina22.02.2023, 11:52
Jakby gmina zrobiła porządny plan zagospodarowania terenu to by nie było problemu...
rentgen*22.02.2023, 11:50
Nie wiem jak to jest z ta ekologię na Podhalu ale zastanawia mnie jedno: próbowało sie zrobić spalarnie w Szaflarach, teraz biogazownię w Rabie Wyżnej. Skąd nasi włodarze wiedzą na co w Ministerstwach będą pieniądze? chyba ktoś podpowiada o co się starać. Tylko czy rzeczywiście chcemy tego, może i jest to potrzebne w przyszłości i trzeba iść z duchem czasu, ale czy na Podhalu w centrum wsi chcemy takich instalacji.
Radny22.02.2023, 11:37
Panie starosto kłania się znajomość Kodeksu Postępowania Administracyjnego
Art. 155. Uchylenie lub zmiana decyzji ostatecznej, na mocy której strona nabyła prawo
Decyzja ostateczna, na mocy której strona nabyła prawo, może być w każdym czasie za zgodą strony uchylona lub zmieniona przez organ administracji publicznej, który ją wydał, jeżeli przepisy szczególne nie sprzeciwiają się uchyleniu lub zmianie takiej decyzji i przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony

Czekamy na uchylenie swojej bezprecedensowej decyzji a nie zwalanie na wojewodę. Dramat co ten człowiek wyprawia i jak chce swoim sąsiadom zamydlić oczy. Panie do roboty i za dwa tygodnie będzie po sprawie.
Peleciarz22.02.2023, 11:31
Oj Krzyś jak struś chowa głowę w piasek. A może by tak wspomóc od strony prawno-administracyjnej mieszkańców i stowarzyszenie w tej nierównej walce? W Rabie jest już spalony i jego koleś Edek też.
Sygnalista22.02.2023, 11:29
Ha ha ha ...od kiedy to organ administracji publicznej zwraca się do drugiego organu administracji publicznej z "prośbą"?
Czy to jest właściwy tryb procedowania opisany w kpa ...? Chyba coś starosta lub jego urzędnicy nie znają do końca przepisów Kpa ...i chcą się wybielić przed mieszkańcami ...!
Józek22.02.2023, 11:28
A Starosta nie zna przepisów, skoro on wydał decyzję to tylko on z urzędu może ją odwołać i wznowić postępowanie, wojewoda prawnie nie może tego zrobić. Wiec po co takie pismo, żeby pokazac że jest sie z ludźmi, a tak naprawde dalej nic nie robić.
Mieszkaniec22.02.2023, 11:28
A co na to mieszkaniec ekscelencja Raby Wyżnej ?
Bacha22.02.2023, 11:23
Patrzcie jaki dobry Krzyś. Umywa ręce i nie chce mieszać starostwa. Trochę za późno. A właśnie on i jego urzędnicy powinni się zaangażować i stanąć po stronie mieszkańców i występować jako strona w tym sporze. Mieszkańcy Raby mu tego nie zapomną. A odpowiednie kontrole niedługo prześwietlą co trzeba i wreszcie poznamy prawdę kto stoi za tym śmierdzącym biznesem.
rabianin22.02.2023, 11:17
Krzychu zawsze z krajanami. Trzymaj się!
Rabianin22.02.2023, 11:15
Starosta ma w tej sprawie dużo za uszami. Nie kto inny jak on przecież zadeklarował 25% wsparcia na niepotrzebną obwodnicę do biogazowni. Potem się z tego wycofał. Co do decyzji to mógł ją badać zanim ją wydał. Do wyborów sprawę wyciszą a po wyborach przyjdzie walec i wyrówna. Raba nie ufa temu człowiekowi.
Stara panna22.02.2023, 11:12
Coś mi się wydaje że będziemy najekologiczniejsza gmina w PL z tą biogazownia
bo to polska22.02.2023, 11:11
Starosta zamiast stosować się do prawa to słucha mieszkańców...
rozczarowany22.02.2023, 11:11
Decyzje są wydane zgodne z prawem, nie ma co ulegać mieszkańcom podburzanym przez rodzinne stowarzyszenie, które rozbudza histerię!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl