Red Bull Jump & Freeze to szalony konkurs skoków do lodowatej wody. Wczoraj na stok w Kotelnicy Białczańskiej przybyło ponad 40 drużyn z samodzielnie skonstruowanymi, latającymi maszynami. Uczestnicy zjeżdżali po 60-metrowym torze zakończonym skocznią i lądowali wprost do basenu, wypełnionego wodą o temperaturze ok. 5 stopni. Zwyciężyła drużyna Spartan Boys.
Show i skoki wszystkich morsujących zawodników oceniało jury w składzie: tiktokerka Maria Jeleniewska, kostiumografka Malwina Wędzikowska, skialpinista Andrzej Bargiel i youtuber Dawid Frank. Jury przyznawało noty w dwóch kategoriach: show, czyli pojazd, stroje, pokaz drużyny przed startem oraz skok, tj. styl, dynamika zjazdu, lot i lądowanie. - Poziom był naprawdę spektakularny! Zawodnicy najbardziej zaimponowali mi swoją brawurą, ale jako kostiumografka, nie mogę nie docenić także ogromnej kreatywności konstruktorów. Chapeau bas dla wszystkich startujących ekip! - powiedziała Malwina Wędzikowska.
Najwięcej punktów (80) zdobyła ekipa Spartan Boys. Drużyna otrzymała maksymalne noty od sędziów za prezentację zespołu na skoczni i długi, finezyjny lot. Jurorów urzekły także dopracowane stroje
i olbrzymie poczucie humoru uczestników.
- Myślę, że serca jurorów podbiliśmy przeskokiem naszą turbo-łodzią przez cały basen i ciekawymi strojami. Impreza była super, pogoda dopisała, a woda wcale nie była aż tak zimna! – podsumowali swój występ Spartan Boys.
Na drugim miejscu podium stanęli Śwarni (79,5 punktu), którzy postawili na lokalne, góralskie akcenty i podbili serca jurorów swoim unikalnym stylem i techniką zjazdu.
- Jako że jestem lokalnym patriotą, najbardziej podobał mi się przejazd Śwarnych. Drużyna świetnie sobie poradziła, mimo że ich pojazd nie był najłatwiejszy do sterowania. Idealnie najechali na skocznie i polecieli naprawdę daleko - pochwalił drużynę Andrzej Bargiel.
Wydarzenie wspierali: Garmin, DJI, Dometic, Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska.
mat. prasowy, s/ zdj. Michał Adamowski