22 automaty do gry o niskich wygranych zostały zatrzymane przez Urząd Celny w Nowym Targu.
Kontrole automatów stojących w salonach gier i różnego rodzaju lokalach trwają w całej Małopolsce. Do tej pory zarekwirowano ich ponad 50. Wiele z ich na Podhalu. Tomasz Kierski, rzecznik małopolskiej Izby Celnej informuje, że nowotarscy celnicy zarekwirowali 22 automaty. Na pewno w Nowym Targu i Zakopanem. Gdzie jeszcze i ile konkretnie - dokładnie nie wiadomo, bo Urząd Celny w Nowym Targu odejmuje działaniem nie tylko powiaty nowotarska i tatrzański, ale i suski, myślenicki, oświęcimski, wadowicki i część limanowskiego. Dzięki nowym uprawnieniom celnicy, dzięki specjalnym urządzeniom, mają możliwość odtworzenia historii gry na automacie. I sprawdzają, czy automat wypłacał więcej niż pozwala na to prawo (jednorazowa wypłata nie może przekraczać równowartości 15 euro). Wyniki kontroli potwierdzają to, co wszyscy, którzy grają na automatach wiedzą: - Na większość kontrolowanych automatów był przekroczony limit stawek, i jeśli chodzi o stawkę gry, i o stawkę wypłaty - wyjaśnia rzecznik Kierski.Konsekwencje prawne grożą nie tylko właścicielom automatów, ale też właścicielom lokali w których stoją - ci ostatni często sami wypłacają klientom wysokie wygrane sięgające nawet kilku tysięcy złotych. - Ustawa mówi, że konsekwencje ponosi ten kto "urządza i prowadzi" - mówi Tomasz Kierski. - Sankcje są surowe, grozi nawet kara pozbawienia wolności. Najczęściej sądy wymierzają grzywny. Może ona wynieść nawet 720 stawek dziennych, a stawka dzienna to 37 zł, co daje kwotę ponad 26 tysięcy złotych. Do tego dochodzi przepadek mienia. Automaty są przejmowane na rzecz Skarbu Państwa i niszczone - dodaje.
Rzecznik nie informuje, czy kontrole jeszcze trwają. - To są informacje operacyjne - mówi.
r/