Parada kilkudziesięciu motocykli i samochodów na nowotarskim Rynku a potem spotkanie kilkuset uczestników charytatywnego Zlotu Zmotoryzowanych w Białce - wszystko na rzecz zbiórki pieniędzy na najdroższy lek świata dla Kamilki Gil.
Mała góralka chora na SMA zapewne nie wie, ilu przyjaciół pozyskała w minioną niedzielę na białczańskiej Kotelnicy, gdzie dojechali zmotoryzowani nie tylko z Podhala. Wszyscy uczestnicy przyczynili się do zbiórki pieniędzy na jeden z najdroższych na świecie leków, hamujących te groźną chorobę.
Były koncerty, konkursy, loterie, przejażdżki buggy crossami i quadami, a na parkingu można było podziwiać ponad setkę przeróżnych motocykli i samochodów, nie tylko zabytkowych. Wśród uczestników najliczniejsi Zbóje z Gór na motocyklach i posiadacze niezwykłych samochodów z Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego. A wśród nich wyróżniał się jeden Maluch – maskotka hokejowego Podhala z mottem: „Jestem z Podhala i jestem z tego dumny”.
Ta sentencja najlepiej oddaje ducha tego Zlotu…
W galerii poniżej zdjęcia Macieja Gębacza