Restauracja i browar "Gwarno”, to nowy punkt na gastronomicznej i turystycznej mapie Zakopanego. Osoby odwiedzające to miejsce mogą nie tylko zjeść i napić się piwa z górskiej wody, ale także zobaczyć jak produkowane jest piwo.
"Gwarno" należy do Polskich Kolei Linowych. Obiekt powstał przy dolnej stacji kolei linowo-terenowej na Gubałówkę.- 4,5 roku temu powstał pomysł. Sama budowa zajęła znacznie mniej czasu - mówi Marta Łukaszczyk, brand manager PKL. - Brakuje takich miejsc w Zakopanem. Chcieliśmy stworzyć takie miejsce, gdzie goście będą się czuć dobrze, ale też nawiązujące do historii. Architektura budynku i elementy dekoracyjne są dla nas bardzo ważne, bo nawiązują do górskości i tatrzańskości. Mamy wypisane szczyty gór na suficie i odwzorowane w dekoracjach. Mamy również zdjęcia zasłużonych z Podhala. Oprócz dawania rozrywki, dobrego nakarmienia i poczęstunku piwem, to ten element edukacji towarzyszy nam od samego początku. Dlatego też budynek architektonicznie nawiązuje do pierwszego budynku stacji dolnej kolei na Gubałówkę. Oczywiście teraz jest w wydaniu nowoczesnym, ale elementy charakterystyczne wykorzystaliśmy przy projektowaniu elewacji zewnętrznej.Podczas spożywania posiłków z wnętrza przeszklonego budynku można podziwiać Tatry, Gubałówkę i Zakopane. Powstało także specjalne miejsce, czyli trasa zwiedzania. Podczas przejścia można dowiedzieć się jak powstaje piwo i zobaczyć urządzenia, które są wykorzystywane do różnych procesów.
- Wszystko zaczyna się od selekcji odpowiednich składników. Bazujemy na naturalnych, dobrej jakości składnikach. Po selekcji odpowiednich produktów słód jest śrutowany, czyli ziarna są rozdrabniane z taką pieczołowitością, aby zachować całą łuskę, która będzie nam potrzebna w dalszym procesie produkcji piwa. Ześrutowany słód jest umieszczany w kadzi zaciernej, gdzie w połączeniu z ciepłą wodą dochodzi do procesu zacierania. Tam pracują enzymy i rozkładają skrobię zawartą w ześrutowanym słodzie na takie cukry, które są fermentowane przez drożdże. Następnym etapem jest filtracja, czyli oddzielanie tego słodu od brzeczki, czyli od tej części, w której rozpuszczone są cukry. Do dalszego etapu produkcji służy nam brzeczka do której dodawany jest chmiel i w procesie warzenia, czyli intensywnego wrzenia. Proces ten trwa przez ok. godzinę do półtorej trwa i dochodzi do izomeryzacji kwasów zawartych w chmielu, dzięki czemu uzyskiwana jest goryczka, na której bardzo nam zależy. W zależności od stylu piwa dodawane są jeszcze chmiele, które aromatyzują nasze piwo. Dalej taka brzeczka chmielona jest chłodzona i trafia przewodami do tanko-fermentorów. Tam zaszczepiane są odpowiednie szczepy drożdży zależnie od stylu piwa. Dalej pozostaje nam już czekać, aby to piwo, które chcemy uzyskać było jak najsmaczniejsze, klarowne, dobrze nagazowane i nad tym pieczę sprawujemy my, piwowarzy - opisuje cały proces warzenia piwa Małgorzata Wnuk, główny piwowar Gwarno.
Na samym końcu ścieżki każdy zwiedzający może sobie wybić miedzianą monetę. Jest to także element historyczny przy ważeniu piwa, ponieważ w dawnych czasach, aby ograniczyć kradzieże przy produkcji, pracownicy otrzymywali takie monety, które pod koniec pracy mogli wymienić na butelki piwa.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński