Parkowanie na ścieżce rowerowej pod Trzema Koronami

ja tylko przypominam że owo wykroczenie to 100zł i 1 pkt karny.
Także czyn zaproniony ale z karą grzywy, jest dozwolony tylko ma swoją cenę.
Więc nawet jak dostanie 100zł to tragedii (chyba?) nie ma
Pozdrawiam

Sromowce Niżne to piękna i urokliwa miejscowość, ludzie z innych miejscowości ze Szczawnicy z Zakopanego i nie tylko przejeżdżają do nas na spacery, bo jest u nas spokój zwłaszcza w tej dolnej części Sromowiec. Nie moze być wyjątków dla tego co się działo pierwszego maja czyli parkowanie wszędzie gdzie popadnie, każda miejscowość ma swoją pojemność ciekawe czy np. w Krakowie można parkować gdzie sie chce, niestety wtedy było za dużo już aut powinny zawracać a nie stawać gdzie popadnie. Młodzi pseudo biznesmeni niestety tego nie rozumieją tego, zwłaszcza ci którzy chcą usunięcia zakazu wjazdu, sami jakby nie daj Boże znak został ten usunięty za dwa lata będą latać do Wójta żeby go z powrotem wstawić, bo ludzie będą parkować wszędzie: w ogródkach, we wjazdach.
Następstwem tego bedzie to że jedyny tak urokliwy fragment Sromowiec straci na wartości i ludzie zaczną uciekać z naszej wioski bo nie będzie tu spokoju, ale żeby to zrozumieć trzeba do tego dorosnąć .

Co ma wspólnego możliwość dojazdu do posesji z parkowaniem w miejscach niedozwolonych?

Jakie państwo takie poszanowanie prawa. Jest odgórne przyzwolenie i przykłady łamania wszelkich przepisów prawa.

Jakie państwo takie poszanowanie prawa. Jest odgórne przyzwolenie i przykłady łamania wszelkich przepisów prawa.

Panie Szanowny ze Sromowiec: jak przez tyle lat auta stawały na prywatnych terenach za darmo to jakoś nikomu to nie przeszkadzało?..

jest zakaz wjazdu na poczatu ale ktoś sobie wymyślił ze można dojechać do parkingu to nie narzekać tylko go po piętach całować

Jak kiedyś Pańskie dziecko potrąci taki kierowca jadący ścieżka rowerową lub cofając nie zobaczy Pana synka prawidłowo jadącego na rowerze, to proszę czasem tego nie zgłaszać na policję bo to przecież donos będzie ???? Nie ma sytuacji wyjątkowych w kwestii bezpieczeństwa i tyle w temacie.

Wcale nie unikają, po prostu nie było już wolnych miejsc nigdzie. No ale lokalny kapuś z Warszawy, podający się za mieszkańca, udaje tego nie wiem

Oczywiście autorem tego donosu nie jest żaden pan Stanisław, tylko lokalny kapuś, pani Anna, na codzien mieszkająca w Warszawie, która przyjeżdża do Sromowiec na kilka tygodni tylko po to by wszystkich wk...c i walczyć z rzeczywistością. Każdy normalny mieszkaniec wie że wczoraj była wyjątkowa sytuacja, oprócz pani sygnalisyki z Warszawy..

Jakby parę mandatów.... to by na abramsy dla U bylo

Całe szczęście, że pobocza drogowe nie są urbaru. Tu nie chodzi o bezpieczeństwo tylko dutki ociekają.

To nie są turyści, może kiedyś przyjadą.