Na czwartkowej sesji Rady Powiatu Nowotarskiego odbyło się głosowanie nad wotum zaufania dla Zarządu Powiatu Nowotarskiego, na czele którego stoi starosta Krzysztof Faber. Uwagi do pracy władz powiatu miała opozycja.
Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości radny Julian Stopka zarzucił, że raport jest bardzo, nawet zbyt obszerny, ma 132 strony, ale nie znalazło się w nim ani jedno słowo o wyborach dyrektora teatru Lalek „Rabcio” w Rabce-Zdroju. Tymczasem, jak mówił, doszło tam do wielu uchybień. Błędem, jego zdaniem było, że w komisji konkursowej zabrakło przewodniczącego Komisji Kultury Rady Powiatu Nowotarskiego. W samym zaś konkursie zaczęły się dziać „dziwne rzeczy”. Konkurs powtarzano, a Wojewoda Małopolski uchylił uchwały zarządu powiatu stwierdzając istotne naruszenie prawa. - Czy zarząd ma coś do ukrycia? Gdzie tu jest transparentność? Czy chcemy to przemilczeć? – pytał.Z tego powodu klub radnych PiS nie zagłosował za udzieleniem wotum zaufania. - Wiadomo, że klub nie mógł zagłosować, ale znalazł tak absurdalny pretekst, że aż jest to śmieszne – skomentował decyzję opozycji starosta Krzysztof Faber, wyliczając kolejne dowody na to, że konkurs był w pełni transparentny. - Nie było znaczącego naruszenia prawa, było naruszenie prawa. Do dziś nie wiemy, czy wojewoda ma rację. A komisja konkursowa była całkowicie poza zarządem. Panie radny, trzeba było znaleźć lepszy powód. Nigdy nic nie było tu ukrywane. Proszę nas nie obarczać za coś, z czym zarząd nie miał nic wspólnego – zapewniał.
Zdaniem innego członka zarządu, radnego Tomasza Rajcy, klub PiS przyczepił się do jednej rzeczy, a nie widzi setek innych dobrych, które udało się zrobić. - Trzeba spojrzeć na całościową pracę zarządu, bo to jest ocena całego roku pracy – apelował.
W głosowaniu 17 radnych było za udzieleniem zarządowi wotum zaufania, a 12 przeciw.
r/
Niektórzy nigdy tego nie zrozumieją, zwłaszcza koalicja FATALNIE ZBUNTOWANA :).