Po kilkugodzinnej dyskusji radni Rady Miasta Zakopanego udzielili wotum zaufania burmistrzowi Leszkowi Doruli. Głosowanie poprzedziła debata nad stanem miasta. Opinie były różne.
Część radnych krytykowała sytuację w mieście. Radny Zbigniew Szczerba m.in. negatywnie oceniał organizację Sylwestra Marzeń na terenach zabytkowych Równi Krupowej, bałagan parkingowy i wydawanie przez burmistrza wuzetek na budowę budynków wielomieszkaniowych, mimo wcześniejszych deklaracji, że nie będzie tego robił. Ale były i głosy przeciwne. Radny Karol Konarski uważa, że są rzeczy, z których można być dumnym np. nowa droga do Kuźnic czy przebudowany dworzec PKP. - Bądźmy dumni z tego, co osiągnęliśmy - apelował.
Daleki od krytyki burmistrza był i radny Wojciech Solik. Jak przypomniał, w samorządzie pracuje od wielu lat, przez dwie kadencje był wiceburmistrzem i każdy burmistrz, przekonywał, chciał coś dobrego dla miasta zrobić. Również obecny.
O wielu osiągnięciach obecnych władz mówiła też radna Lucyna Galica-Jurecka.
- Nie wiem, czy znają państwo samorząd, który miałby wszystkie problemy rozwiązane - odpowiedział burmistrz Leszek Dorula na wszystkie pojawiające się słowa krytyki i uwagi. - Chciałbym być w takiej komfortowej sytuacji, że już nie ma nic do zrobienia w mieście. Jestem zdania, że powinniśmy doceniać to, co już udało się zrobić.
Ostatecznie w głosowaniu 13 radnych było za udzieleniem burmistrzowi wotum zaufania, 2 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu. Podobny był wynik głosowania nad absolutorium.
r/