Na wzgórzu zamkowym w Pienińskim Parku Narodowym pojawiły się kozy karpackie, sprowadzone z Kluszkowiec. Zwierzęta będą pomagać w ochronie czynnej murawy kserotermicznej.
Jak przypomina PPN - "największym zagrożeniem dla istnienia tego zbiorowiska roślinnego jest zarastanie krzewami i wysokimi trawami. Mamy nadzieję, że dzięki tej pomocy siedlisko murawy z roku na rok będzie w coraz lepszym stanie, a wypas przyczyni się do ochrony odpowiednich gatunków murawowych poprzez: zgryzanie, rozsiewanie w nawozie i wdeptywanie w podłoże nasion przystosowanych do tego typu rozsiewania"."Plan ochrony PPN obliguje nas m.in. do zapewnienia odpowiednich warunków świetlnych oraz utrzymania układu naturalnego, czyli mozaiki siedlisk. Wprowadzenie wypasu zwierząt gospodarskich, w tym przypadku kozy karpackiej, sprzyja zachowaniu mozaiki tych siedlisk oraz utrzymaniu ich we właściwym stanie" - czytamy na stronie internetowej parku.
Kozy rasy karpackiej odznaczają dużą odpornością i zdrowotnością, długowiecznością, są przystosowanie do trudnych warunków środowiska.
Kozły charakteryzują się wielkimi rozłożystymi rogami z charakterystycznym spiralnym skrętem. Na głowie u obu płci często występuje nad oczami charakterystyczna grzywka. Rasa ta została niemal wytrzebiona, dlatego w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Odrzechowej prowadzony jest program restytucji rasy, który ma na celu uratowanie jej od całkowitego wyginięcia.
PPN, Zakład Doświadczalny IZPIB, s/ zdj. Barbara Braun-Suchojad