Mieszkańcy Białki Tatrzańskiej i kierowcy nie mogą zrozumieć, dlaczego w środku sezonu turystycznego rozpoczął się remont drogi krajowej w Białce Tatrzańskiej, który powoduje ogromne korki. - Oczywiście jesteśmy świadomi, że trwa sezon wakacyjny, ale jest to również sezon prac budowlanych - mówi w rozmowie z Podhale24.pl Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie.
- Nawierzchnia kładziona jest nawet w sobotę kiedy odbywa się duży ruch uliczny. Codziennie tworzą się potworne zatory, objazd jest trudny bo w Trybszu kończą budowę mostu i droga tam dziurawa, a inne drogi mocno zawiłe. Mało tego - nie dokończono prac związanych z chodnikiem. To, że pewne prace trzeba wykonać, nikt nie ma wątpliwości, tylko czy na pewno teraz? A gdzie jakakolwiek koordynacja? - pyta nasz czytelnik Tomasz z Białki Tatrzańskiej.Na pytanie, dlaczego tak wolno toczą się prace związane z budową chodnika - pobocze zostało rozkopane, a potem prace przerwano - mówi, że żeby przeprowadzić remont drogi robotnicy musieli na początku m.in. rozebrać stary chodnik i zbudować nowy krawężnik. Następnie, zarówno ze względów technologicznych, jak i chcąc jak najszybciej skończyć remont drogi, skoncentrowali się na pracach związanych z położeniem nowych warstw asfaltu. - W poniedziałek wznowimy remont chodnika. Potrwa on ok. 3 tygodnie - dodaje.
Przypomnijmy, iż w czasie remontu można korzystać z objazdów przez Trybsz lub Leśnicę.
r/