Zalane ulice i parkingi, uszkodzone przez wodę mostki i kładki. Zerwane brzegi, śmieci, żwir i gałęzie. Tak wygląda Rabka po Armagedonie.
Po południu nad miastem przeszła silna nawałnica. Wylał potok Słonka. Mieszkańcy wychodzą na ulice, robią zdjęcia i z niedowierzaniem kręcą głowami. - To była powódź błyskawiczna. Wszystkie mniejsze kładki zniszczyła woda. Przejdzie pani tylko głównymi mostami - mówi jedna z mieszkanek. Na ulicy Jana Pawła II zerwane są kładki dla pieszych. Potok Słonka wciąż jest mocno wezbrany. Mostki są zagrodzone taśmą. Na parkingu przy zdrojowej stoi woda, błoto i muł.mp/