Dziś po południu zamknięty został stary most koło ośrodka zdrowia w Leśnicy. Protesty mieszkańców nic nie dały. Przez najbliższe trzy miesiące nie będzie przejazdu przez miejscowość drogą powiatową. Objazdy wyznaczono przez Biały Dunajec i Bukowinę Tatrzańską. - Do tej pory jechałam z dzieckiem do przedszkola w 2 minuty. Teraz objazdem przez Rusiński Wierch i zajęło mi to 22 minuty - mówi jedna z mieszkanek.
Od kilku tygodni grupa mieszkańców robiła co mogła, żeby nie zamykać starego mostu, który przechodzi remont. Dla połowy wsi zamknięcie odznacza odcięcie od szkoły, przedszkola czy ośrodka zdrowia. Przez najbliższe trzy miesiące zmuszeni będą do uciążliwych objazdów. Mieszkańcy mają największy żal do władz, radnych, że o niczym ich nie informowali i odpowiednio wcześnie nie interweniowali domagając się np. budowy mostu tymczasowego. Wszyscy zgodnie przyznają, że remont mostu jest potrzebny, bo jest w fatalnym stanie. Ale nie może się to odbywać kosztem mieszkańców i ich bezpieczeństwa.Jedyne co udało się załatwić, to kładka dla pieszych, dzięki której jest możliwość przejścia na drugą stronę mostu koło boiska sportowego.
Półtora tygodnia temu mieszkańcy zorganizowali akcję protestacyjną na moście, potem byli delegacją w starostwie powiatowym, ale niewiele wskórali.
r/
W takiej wsi jak nasza wahadło powinno być bo objazdy są za długie. Do przedszkola można przejść kładką pod warunkiem, że się ma dziecko w tym zaraz za mostem.
Ta sytuacja jest tylko obrazem ignorancji władzy. Radni i sołtyski tez się nie popisały. Nie było żadnej informacji. Ludzie się dowiedzieli kilka dni przed planowanym zamknięciem. Porażka