Podczas uroczystej sesji Rady Gminy Kościelisko wójt Roman Krupa wraz z przewodniczącym rady Arturem Bukowskim wręczyli pamiątkowe dyplomy zasłużonym mieszkańcom gminy. Tytuł śp. Helenie Rysuli został nadany pośmiertnie.
“Zasłużony dla Gminy Kościelisko”, to tytuł nadawany osobom, które wpisały się w historię wioski oraz gminy, które zasłynęły nie tylko z działalności na terenie gminy, ale również promowały swoją postawą miejscowość.Śp. Helena Rysula odznaczona została pośmiertnie za swoją pracę zwłaszcza do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kościelisku. - Helena Rysula ur. 01.01.1950 w Kościelisku. Całe życie związana była z Kościeliskiem. Szkołę podstawową ukończyła w Kościelisku, następnie szkołę zawodową w Zakopanem, po czym podjęła pracę jako sprzedawca. Była wieloletnim pracownikiem PSS Społem Zakopane, kierownikiem sklepu Podhale. Była wielką pasjonatką straży pożarnej, stąd w 1979 roku postanawia dołączyć do OSP Kościelisko. W 1996 roku została prezesem jednostki. Zawsze otaczała się młodymi ludźmi, których werbowała i motywowała do społecznej pracy w jednostce, w tym swoich trzech synów, a następnie wnuków wraz z ich przyjaciółmi. Wokół nich zaczęła gromadzić się aktywna część strażaków. Niezwykle ważne dla niej było aby OSP Kościelisko wyróżniało się na tle jednostek z powiatu, województwa a nawet całego kraju. Nie było dla niej rzeczy niemożliwych. Swoimi pomysłami i decyzjami doprowadzała do szeregu zmian na lepsze. Zakupiono dużo nowego wyposażenia, remontowano remizę, całkowicie wymieniono tabor pozyskując kilka samochodów, w tym dwa fabrycznie nowe. W trakcie negocjacji z przełożonymi zawsze powtarzała: ,,moi chłopcy muszą mieć sprzęt nowy oraz z najwyższej półki" i to potrafiła osiągnąć i sfinalizować - czytał w laudacji Artur Bukowski, przewodniczący Rady Gminy Kościelisko.Nagrodzona zapadła także w pamięci wójta gminy. - Śp. Helena Rysula, dla mnie zawsze Pani Helena. Osoba do której na przestrzeni lat żywiłem bardzo duży szacunek i sympatię. Od urodzenia związana z Kościeliskiem. Osobiście zawsze kojarzyć mi się będzie z dwoma miejscami: 1. PSS Społem gdzie była wieloletnim pracownikiem i kierownikiem sklepu Podhale. Często w tym miejscu miałem okazję być, z racji wykonywanej wtedy przez mojego tatę pracy. Pani Helena zawsze z papierosem, w swoim zadymionym biurze z dużym kalkulatorem. Pamiętam to dobrze. Zawsze konkretna, wyrazista. 2 miejsce to oczywiście OSP Kościelisko. Nierozerwalnie związana ze strażą, z ochotnikami. Zawsze na miejscu, zaangażowana, walcząca. Straż była dla niej drugim domem, i tak naprawdę na każdym kroku dawała temu wyraz - wspomina nagrodzoną Roman Krupa, wójt gminy Kościelisko. - Była osobą wesołą, skorą do żartów. Uśmiechnięta i życzliwą ludziom. Była nieszablonowa, jak się z jednej strony czegoś nie załatwić, próbowała z drugiej. I tak krok po kroku, dzięki zaangażowaniu udawało się jej zmieniać oblicze straży, rozwijając ją. Pani Helena lubiła młodych ludzi, widząc w nich przyszłość. I co najważniejsze dawała im szansę, wierząc w nich. A to nie zawsze idzie w parze. Zarażała swoją energią i upartością. Mało kto chyba nie znał Heleny Rysuli. Jest ona zasłużonym mieszkańcem Kościeliska. Nie mam co do tego wątpliwości. Cieszę się, że pośmiertnie możemy przyznać Helenie Rysuli to wyróżnienie - dodał.
Pamiątkowy dyplom w imieniu zmarłej odebrali jej najbliżsi. - Może tylko kilka razy u babci zjadłem ciepły obiad - wspominał wnuk śp. Heleny Rysuli, który mówił o tym jak bardzo jego babcia angażowała się w życie jednostki OSP i w sprawy gminy.
Drugą z nagrodzonych jest Halina Olejniczak. - Halina Olejniczak, z domu Krzeptowska, Urodziła się w Kościelisku w 1960 roku. Od dziecka lubiła jeździć na nartach. Miłość do sportu wyniosła z domu rodzinnego. Siostra jej mamy była znaną biegaczką narciarską. Halinka zapisała się do klubu sportowego bo to była szansa na zdobycie prawdziwych biegówek oraz na wyjazdy na zawody i obozy treningowe. Halina Olejniczak postawiła sobie za cel utworzenie profesjonalnych tras biegowych w Kościelisku. Najpierw przekonała do tego pomysłu ówczesnego wójta, by gmina sfinansowała ratrakowanie tras, przebiegających po prywatnych działkach, które w zimie nie są użytkowane przez gospodarzy, a są przepięknie położone. Następnie przekonała właścicieli, aby zgodzili się nieodpłatnie na użyczenie swoich gruntów pod trasy narciarskie na okres zimy. Nie było to łatwe zadanie, ale udało się uzyskać pisemne zgody i od 2013 roku setki narciarzy korzysta z tych tras, które jak magnes przyciągają turystów do naszej miejscowości. Dzięki tej inicjatywie, miejscowi również chętnie wychodzą pobiegać. Natomiast dzieci z klubów sportowych mogą trenować na miejscu i być może w przyszłości powiększą grono olimpijczyków - czytał laudację Artur Bukowski.
Halina Olejniczak odbierając nagrodę wspomniała, że to wyróżnienie jeszcze bardziej mobilizuje ją do dalszej pracy.
ms/zdj. Marcin Szkodziński