05.11.2023, 13:22 | czytano: 1400

Jesienne liczenie kozic w Tatrach

zdj. Łukasz Sowiński
Jeśli pogoda pozwoli, wkrótce po raz kolejny odbędzie się jesienne liczenie kozic w Tatrach - zapowiadają pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W liczeniu powinno wziąć udział 70 osób po polskiej stronie Tatr oraz 200 po słowackiej. Obserwatorzy dobrani w małe zespoły wyruszają do przypisanych im 131 sektorów, z tego 35 rewirów jest po polskiej stronie Tatr.
Obserwatorzy muszą wykazać się dużą uważnością. Lokalizację poszczególnych zaobserwowanych kierdli zaznaczają na mapie w dedykowanej aplikacji. Podają także strukturę wiekowo-płciową kierdla, o ile udało się ją rozpoznać oraz godzinę obserwacji, a także uwagi, które ułatwią eliminację błędu podwójnego liczenia, np. "o godzinie x kozice przeszły na drugą stronę grani".

W wiosennym liczeniu kozic najważniejsza jest liczba ogólna kozic i ilość koźląt urodzonych na wiosnę. Z tych danych obliczany jest stosunek urodzin wyrażony w procentach (ilość koźląt tegorocznych do całej populacji). Z kolei w jesiennym liczeniu kozic najważniejsza jest liczba całej populacji kozic. Struktura płciowa i wiekowa oraz przestrzenna są informacjami dodatkowymi. Oba wskaźniki dają nam informację o stanie populacji kozic.

Podział na kozice polskie i słowackie jest sztuczny. Duża część zwierząt przebywa w rejonie granicy i swobodnie się prze nią przemieszcza. Dlatego liczenie kozic jest robione wspólnie ze stroną słowacką - i najistotniejszy jest łączny wynik dla całych Tatr. Wyników liczenia nie należy brać dosłownie, choć podawane są z dokładnością do jednej sztuki. Błąd oszacowania nie jest znany i może znacznie przekraczać 10%.

TPN, s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl