11.11.2023, 22:02 | czytano: 5752

"Polska może i powinna być przykładem solidarności, tolerancji i współpracy". Nowotarskie obchody Święta Niepodległości w Miejskim Centrum Kultury - medale i tytuły (zdjęcia)

Fot. Szymon Pyzowski
- Dlaczego nasza ojczyzna tak bardzo przesiąknięta jest krwią? Dlaczego tak wielu chciało mieć ją w swoim posiadaniu? Otóż dlatego, że jest najpiękniejsza, najlepsza, najcudowniejsza i dlatego tak pożądana - mówił w swoim wystąpieniu przewodniczący nowotarskiej Rady Miasta, Grzegorz Luberda.
Zainaugurowane już w piątek złożeniem wiązanek na grobach poległych w obronie ojczyzny na cmentarzu komunalnym, a w sobotę - pod Tablicą Pamięci 1920 przy Ratuszu nowotarskie uroczystości 105. rocznicy Odzyskania Niepodległości, po południu przeniosły się do Miejskiego Centrum Kultury. I tu właśnie rozpoczęły je piękne słowa przewodniczącego Rady Miasta.
- Dlaczego nasza ojczyzna tak bardzo przesiąknięta jest krwią? Dlaczego tak wielu chciało mieć ją w swoim posiadaniu? Otóż dlatego, że jest najpiękniejsza, najlepsza, najcudowniejsza i dlatego tak pożądana. Jednak ta ziemia miała i wciąż ma swoje kochające dzieci. I nawet wtedy, gdy uginała się po obcym jarzmem, to te dzieci szukały sposobu, by na powrót dumnie powstała. Nie tylko tu, ale i daleko stąd. Miłość do niej sprawiała, że dzieci te szły „z ziemi włoskiej do Polski”, z ziemi libijskiej, z ziemi rosyjskiej, francuskiej, angielskiej, hiszpańskiej, holenderskiej i z wielu innych. I zawsze towarzyszył im jeden cel, który streszczał się w słowie „Polska” - mówił Luberda.

O „dniu radości z odzyskania wolnej Ojczyzny, w którym Naród Polski powstał z kolan i w którym powróciła nadzieja” mówił również przewodniczący Rady Powiatu Nowotarskiego, Tadeusz Rafacz.

- Niepodległość to nie tylko data w kalendarzu, to idea, która nas łączy. To zobowiązanie do utrzymania tej niepodległości, do troski o naszą ojczyznę, do budowania lepszego jutra. To nasza wspólna odpowiedzialność - podkreślał przewodniczący Rady Powiatu. - Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. Musimy być gotowi na obronę naszych wartości, naszej suwerenności i naszej tożsamości. Jednocześnie niech nasza niepodległość będzie źródłem inspiracji dla innych narodów walczących o swoją wolność. Polska może i powinna być przykładem solidarności, tolerancji i współpracy.

Uroczystość w Miejskim Centrum Kultury była - jak co roku - okazją do wręczenia medali i odznaczeń państwowych oraz samorządowych. Te najwyższe - Krzyże Zasługi nadane przez Prezydenta RP na wniosek wojewody małopolskiego otrzymali: srebrny - za zasługi w działalności na rzecz społeczności lokalnej - Stanisław Kiersztyn, a brązowe - Stanisław Żółtek, Jakub Jamróz i Rafał Szkaradziński. Za zasługi w działalności społecznej i samorządowej Brązowy Krzyż Zasługi dostał Tadeusz Kuczkowicz, a za zasługi w działalności na rzecz ochrony przeciwpożarowej - Jacek Król.

Srebrnym Medalem za Długoletnią Służbę - „za wzorowe, wyjątkowe, sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej”, uhonowany został przez prezydenta Dudę wiceburmistrz Nowego Targu, Waldemar Wojtaszek.

Nie zabrakło oczywiście medali i tytułów przyznanych przez miejski samorząd Nowego Targu. Medale za „Szczególne zasługi dla Miasta Nowy Targ” otrzymali: Grażyna Kukulska, Jerzy Białoń i Jerzy Głodkiewicz, medale „Zasłużony dla kultury - Miasto Nowy Targ” - Anna Dziubas, Grażyna Jaskierska-Albrzykowska i Maria Zofia Mrożek, a medale „Zasłużony dla sportu - Miasto Nowy Targ” - Bogdan Kudas i Krzysztof Zapała. Tytuł Honorowego Ambasadora Miasta Nowy Targ przypadł rodzinnej cukierni „Duda”.

Nowotarskie obchody Narodowego Święta Niepodległości, zorganizowane wspólnie przez Miasto, Starostwo oraz Miejskie i Powiatowe Centra Kultury, zakończył świetny koncert Jacka Wójcickiego.

p/

Uzasadnienia przyznania miejskich odznaczeń oraz pełne teksty wystąpień Grzegorza Luberdy i Tadeusza Rafacza – poniżej.


Grażyna Kukulska - medal za „Szczególne zasługi dla Miasta Nowy Targ”

Pani Grażyna Kukulska przez 28 lat pełniła społeczną funkcję Przewodniczącej Zarządu Koła Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną w Nowym Targu. Przez cały ten czas była mocno zaangażowana w tworzenie i rozwój placówek PSONI i dbała o poszerzanie ich działalności. To między innymi z inicjatywy pani Grażyny i dzięki jej współpracy z różnymi instytucjami, powstały placówki, które do dzisiaj udzielają wsparcia osobom od urodzenia do dorosłości, tj. Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy z Wczesnym Wspomaganiem Rozwoju Dziecka, Szkoła Specjalna Przysposabiająca do Pracy i Specjalistyczna Placówka Rehabilitacji i Wsparcia. Pani Kukulska pełni funkcję dyrektora Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Nowym Targu, zaprojektowała i przeprowadziła pilotażowy program „Rehabilitacja 25 plus”, posiadający obecnie ogólnopolską rangę. Pani Grażyna jest osobą otwartą na innych, jako matka niepełnosprawnej córki, chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, wspiera rodziny osób niepełnosprawnych, nieprzerwanie dba o poszerzanie oferty edukacyjnej i terapeutycznej dla dzieci, młodzieży i dorosłych niepełnosprawnych.

Jerzy Białoń - medal za „Szczególne zasługi dla Miasta Nowy Targ”

Pan Jerzy Białoń był inicjatorem spotkań rodziców z niepełnosprawnością w Nowym Targu. Pierwsze spotkania odbyły się w 1989 roku w Domu Katechetycznym przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wspólne dyskusje uświadomiły rodzicom, jak ważne jest współdziałanie na rzecz zapewnienia osobom niepełnosprawnym jak najlepszych warunków rozwoju. 5 września 1989 roku zarejestrowano Koło Terenowe w Nowym Targu (obecnie: Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną - Koło w Nowym Targu). Pierwszym przewodniczącym koła został pan Jerzy, a pierwszą siedzibą - budynek przy ulicy Powstańców Śląskich 9a (powszechnie nazywany „Chatką”).

Pan Jerzy stworzył Dzienne Centrum Aktywności dla dorosłych z niepełnosprawnością intelektualną i sprzężonymi niepełnosprawnościami. Centrum zostało przekształcone w Środowiskowy Dom Samopomocy i działa do dzisiaj.
Pani Grażyna Kukulska i pan Jerzy Białoń, pomimo wielu nieprzyjemności, przez wszystkie lata nie przestawali wierzyć w dobre serce innych. Ta wiara stanowi podstawę ich wytrwałej pracy na rzecz tych najsłabszych, często społecznie wykluczonych, poprawiając im jakość życia. Pozostali osobami skromnymi i wiernymi wyznawanym przez siebie wartościom.

Jerzy Głodkiewicz - medal za „Szczególne zasługi dla Miasta Nowy Targ”

Pan Jerzy Głodkiewicz w latach 80-tych pracował na stanowisku kierownika Wydziału Urbanistyki, Architektury i Nadzoru Budowlanego Urzędu Miejskiego w Nowym Targu, 14 lat był członkiem Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, został uhonorowany złotą odznaką Izby Architektów Rzeczypospolitej Polskiej, był członkiem Okręgowej Komisji Kwalifikacyjnej przy tej izbie.

W 1989 roku rozpoczął działalność indywidualną, prowadząc biuro projektowe w Nowym Targu. Nie sposób wymienić wszystkich projektów, które zeszły z deski kreślarskiej pana Jerzego na przestrzeni lat. Niektóre z nich są rozpoznawalne w Mieście: Bank Pekao SA, Urząd Celny, PZU, kościół św. Brata Alberta na os. Niwa, z całym wystrojem wnętrza - ławki, ołtarz, ambona, balustrady, posadzka, a także nowa plebania i ołtarz przy parafii św. Katarzyny. Dziełem życia jest niemal cała infrastruktura w parafii Ludźmierz: ogrodzenie, ołtarz polowy, Dom Pielgrzyma, przebudowana plebania, zakrystia i Ogród Różańcowy. Jako nowotarżanin, jest propagatorem stylu podhalańskiego. Posiadając ogromne doświadczenie, chętnie dzieli się wiedzą z młodszymi architektami - służy pomocą i dobrą radą.

Anna Dziubas - medal „Zasłużony dla kultury - Miasto Nowy Targ”

Anna Dziubas - urodzona w Nowym Targu, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Architektury Wnętrz oraz studiów podyplomowych - Zarządzanie Kulturą na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Instytutu Spraw Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Po ukończeniu studiów, pani Anna przez trzy lata pracowała w Młodzieżowym Domu Kultury w Nowym Targu. Równolegle z pracą pedagogiczną, w roku 1991 podjęła pracę w Galerii Sztuki Współczesnej Biura Wystaw Artystycznych „Jatki” w Nowym Targu. Po roku przejęła obowiązki kierownika galerii.

Realizując misję galerii, pani Anna Dziubas współpracuje z wieloma instytucjami i urzędami oraz osobami prywatnymi.Wykorzystując swoje wykształcenie pedagogiczne, uzupełnia program wystawienniczy galerii zajęciami dla dzieci i młodzieży na bazie „żywej” sztuki. W oparciu o prezentowane wystawy, prowadzi spotkania i warsztaty. Program wystawienniczy galerii wzbogacają również cykle tematyczne: „Spotkania Czwartkowe”, „Galeria Gitary”, „Mam Wam coś do powiedzenia”.

Pani Anna Dziubas stworzyła w galerii niezwykły klimat, niezwykłą atmosferę, co powoduje, że osoby nawet nie związane ze sztuką, dobrze się czują w galerii.

Niewątpliwie spektakularnymi wydarzeniami kulturalnymi w galerii „Jatki” o szerokim zasięgu, stały się wystawy Marca Chagala i Pablo Picassa oraz wielu wybitnych artystów, cieszące się wielką frekwencją i zainteresowaniem. Bardzo istotnym dla galerii wydarzeniem są organizowane prezentacje nowotarskie, przedstawiające dorobek artystyczny nowotarskiego środowiska plastycznego. Powyższe wystawy są prezentowane w wielu galeriach sztuki w Polsce.
Galeria Sztuki Współczesnej Biura Wystaw Artystycznych „Jatki” jest autorską placówką pani Anny Dziubas.

Pani Anna Dziubas jest autorką wielu wystaw indywidualnych oraz bierze udział w licznych wystawach zbiorowych.
W roku 2006 Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczył panią Annę Dziubas Odznaką Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, a w 2016 r. Medalem „Zasłużony Kulturze GLORIA ARTIS”.

Grażyna Jaskierska-Albrzykowska - medal „Zasłużony dla kultury - Miasto Nowy Targ”

Grażyna Jaskierska-Albrzykowska - urodzona w Nowym Targu. Prof. dr hab. Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, rzeźbiarka.

Jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem oraz Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu (1982–1987), gdzie pracuje od 1988 r. do chwili obecnej.

Od 2004 r. prowadzi dyplomową pracownię rzeźby w Katedrze Rzeźby i Działań Przestrzennych na Wydziale Rzeźby i Mediacji Sztuki we Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.

W kadencji 2005-2008 - prodziekan Wydziału Malarstwa i Rzeźby, a w kadencji 2008-2012 - kierownik Katedry Rzeźby i Działań Przestrzennych na Wydziale Malarstwa i Rzeźby w ASP im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. W obecnej kadencji - przewodnicząca Rady Programowej w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.

Rzeźby artystki można zobaczyć w wielu galeriach i przestrzeniach publicznych na świecie. W tekstach o artystce i jej twórczości często znajdujemy odwołania do Nowego Targu.

W dorobku artystycznym pani profesor Grażyny Jaskierskiej-Albrzykowskiej są liczne wystawy indywidualne - międzynarodowe i ogólnopolskie, oraz wystawy zbiorowe.

Uczestniczy w wielu międzynarodowych i ogólnopolskich plenerach rzeźbiarskich, warsztatach i sympozjach. Członek jury wielu konkursów rzeźbiarskich oraz kurator wystaw.

Pani Grażyna Jaskierska-Albrzykowska jest wybitną polską artystką oraz laureatką wielu nagród: 1994 - Srebrna Plakieta Rady Regionalnej Emilia Romagna na XI Międzynarodowym Biennale Dantego w Rawennie, Włochy, 2014 - odznaka honorowa „Zasłużony dla Kultury Polskiej” - Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Rzeczpospolitej Polskiej, 2018 - Złota Odznaka Związku Polskich Artystów Plastyków, 2022 - brązowy medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” - Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Rzeczpospolitej Polskiej.

Maria Zofia Mrożek - medal „Zasłużony dla kultury - Miasto Nowy Targ”

Maria Zofia Mrożek - urodzona w Nowym Targu, Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem i Akademii Pedagogicznej w Krakowie - Wydział Plastyczny.

Pani Maria Zofia Mrożek 25 lat prowadziła pracownię graficzną w Młodzieżowym Domu Kultury, a później w Powiatowym Młodzieżowym Domu Kultury. Obecnie prowadzi pracownię graficzną i ceramiczną w Powiatowym Centrum Kultury w Nowym Targu. Uczestnicy jej zajęć biorą udział w konkursach miejskich, powiatowych, ogólnopolskich oraz międzynarodowych, zdobywając liczne nagrody. W okresie wakacyjnym organizuje liczne wyjazdy artystyczne wraz z plenerami.

W 2022 r. uczestniczyła w jubileuszowej wystawie 125 lat Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem - Miejska Galeria Sztuki - Zakopane.

Od 1994 r. do 2023 r. bierze udział w Prezentacjach Nowotarskich Małopolskiego Biura Wystaw Artystycznych „Jatki” - Nowy Targ.

W 2002 r. wystawa zbiorowa Galeria Dom Kultury „Podgórze” - Kraków.
W 2003 r. wystawa zbiorowa - Centrum Sztuki Współczesnej „Solvay” w Krakowie.

Uczestniczy w konkursach i wystawach na exlibris jak również bierze udział w komisjach jury konkursów plastycznych.
Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Kultura w sieci (2020 r).
Laureatka wielu wyróżnień i nagród artystycznych.
Bogusław Kudas - medal „Zasłużony dla sportu - Miasto Nowy Targ”

Instruktor pracowni modelarskiej w Powiatowym Centrum Kultury w Nowym Targu. Uczeń znakomitego modelarza, nauczyciela Tadeusza Wiśniowskiego. Od 2008 r. przekazuje swoją wiedzę i pasję młodym adeptom modelarstwa lotniczego i zaraża ich swoją wielką miłością do tego sportu.

Wyszkolił już wielu znakomitych zawodników do licencji sportowej. Jego uczniowie osiągają bardzo wysokie wyniki sportowe - jednym z takich zawodników jest Piotr Bryja, który dwa lata temu uzyskał tytuł Mistrza Polski, rok później, drużynowo, otrzymał tytuł Mistrza Europy, a w tym roku - pnąc się po szczeblach sportowej kariery, pod okiem znakomitego instruktora wywalczył drużynowo tytuł Mistrza Świata.

Pan Bogusław od 2008 r. jest również organizatorem wielu zawodów modelarskich rangi Mistrzostw Polski, czy zawodów zaliczanych do Pucharu Polski, jak również bierze w nich czynny udział, wraz ze swoimi wychowankami.
W swojej zawodniczej karierze dwukrotnie zdobył tytuł Mistrza Polski w klasyfikacji indywidualnej, następnie kolejnego Mistrza Polski - tym razem wywalczył go wraz ze swoją drużyną. Przez wiele lat zasilał Kadrę Narodową, ciągle zdobywając nową wiedzę i umiejętności.

Bardzo duże znaczenie i wkład w uzyskaniu tych sukcesów ma wsparcie Powiatowego Centrum Kultury, dzięki któremu można budować aż tak wyczynowe modele, mogące konkurować z najlepszymi.

Krzysztof Zapała - medal „Zasłużony dla sportu - Miasto Nowy Targ”

Dla wielu osób znany pod pseudonimami „Kazek” lub „Zapałka”. Pan Krzysztof urodził się i wychował w Nowym Targu, od najmłodszych lat był zafascynowany sportem hokejowym. Intensywnie trenował na tafli lodowiska miejskiego w barwach Podhala. Grając na pozycji napastnika środkowego, bardzo szybko zaczął osiągać sukcesy. Jeszcze jako nastolatek został powołany do juniorskiej reprezentacji Polski do lat 18, a następnie do lat 20, z którymi uczestniczył w Juniorskich Mistrzostwach Świata. Kolejnym krokiem awansu było zakwalifikowanie się do reprezentacji Kadry Seniorów, w której rozegrał 135 spotkań międzynarodowych, zdobywając 30 bramek. Był zawodnikiem grającym w wielu klubach, bo oprócz Podhala, zasilał swoją osobą również drużyny w takich miastach jak Sanok i Krynica.

Podczas kariery zawodniczej, aż czterokrotnie zdobył tytuł Mistrza Polski - dwukrotnie grając w barwach KH Podhale i dwukrotnie w barwach KH Sanok.

W 2004 roku w barwach macierzystego klubu zdobył brązowy medal na Mistrzostwach Polski i aż pięciokrotnie stał na podium wraz z drużyną, odbierając brązowe medale MP.

Jako reprezentant kraju w roku 2014 awansował do mistrzostw Świata Dywizji I Grupy A.

Obecnie pan Krzysztof zakończył karierę zawodniczą i założył pierwszą w Polsce Agencję Hokejową, pomagającą zawodnikom uprawiającym hokej na lodzie w ich sportowej karierze w Polsce i zagranicą.

Rodzinna cukiernia ,,Duda” - Honorowy Ambasador Miasta Nowy Targ

Najstarsza cukiernia w Nowym Targu została założona w 1945 roku przez Rudolfa Dudę, ojca Bronisława Dudy, niedługo po przeprowadzce do naszego miasta państwa Dudów. Na początku zlokalizowana była na rogu Rynku i ulicy Szaflarskiej pod jej pierwotną nazwą „Cukiernia Tatrzańska”. Po trzech latach cukiernia została przeniesiona do dobrze znanej nam wszystkim lokalizacji przy ul. Kościuszki 5, gdzie znajduje się do dziś.

Od początku zakres jej działalności opierał się na produkcji tradycyjnych wyrobów cukierniczych, takich jak sławne kremówki, jabłecznik, świeże drożdżówki, torty, słynne makowce oraz wiele innych przysmaków. Wykorzystywanie rodzinnych tradycji cukierniczych, a także przedwojennych receptur polskich i międzynarodowych cukierników, spowodowało prężny rozwój firmy, zyskując zadowolonych klientów.

Cukiernia wówczas zajmowała się również produkcją własnych lodów o niepowtarzalnym smaku, które występowały w trzech odmianach: śmietankowe, owocowe i czekoladowe. Po pewnym czasie na rzecz rozwoju w kierunku wyrobów cukierniczych, firma zrezygnowała z produkcji lodów, co zaowocowało znacznym poszerzeniem asortymentu wyrobów cukierniczych na niezwykle wysokim poziomie.

W cukierni państwa Dudów, należącej już do trzeciego pokolenia tej rodziny, poza produkcją wyrobów cukierniczych, prowadzone są także szkolenia przyszłych cukierników pod okiem mistrza cukiernictwa.

Praca z pasją, zakorzeniona w rodzinnej tradycji, wysoka jakość produktów oparta o sprawdzone receptury, a także wdzięczna i zadowolona klientela przyczyniły się do przetrwania i rozwoju najstarszej rodzinnej cukierni w Nowym Targu. Wyroby Państwa Dudów stały się tradycją oraz marką Miasta Nowy Targ.

Wystąpienie Przewodniczącego Rady Miasta Nowy Targ Grzegorza Luberdy

Szanowni Państwo,

Minęło ponad 105 lat od chwili, gdy Józef Piłsudski został uwolniony z magdeburskiego więzienia i 10 listopada o 7:30 wysiadł z pociągu na warszawskim dworcu. Dzień później wynegocjował z okupacyjnymi władzami opuszczenie Warszawy przez niemieckie wojska. Polska odzyskała niepodległość. Zanim jednak do tego doszło, to przez 123 lata zaborcy starali się siłą, namową i podstępem wyrwać z polskich dusz tożsamość narodową. Robili wszystko co w ich mocy, aby polską duszę przemienić w duszę rosyjską, niemiecką czy austriacką. Nie mogło się im to udać, bo nasi przodkowie, tak jak i my tu i teraz, mieli duszę polską i żadne zabiegi tego nie mogły zmienić. A w tej duszy jest miłość do ojczystej ziemi. Ta miłość powodowała, że Polacy walczyli o niepodległość w powstaniach a później na wszystkich frontach dwóch wojen światowych. Jednak czyn zbrojny, to tylko jeden z elementów naszej tożsamości. Jak powiedział święty Jan Paweł II „naród polski przeszedł ciężką próbę utraty niepodległości, która trwała z górą sto lat, a mimo to pośród tej próby pozostał sobą. Pozostał duchowo niepodległy, ponieważ miał swoją kulturę.” Dzięki słowom naszego wielkiego rodaka jesteśmy pewni, że nasi dziadowie przeszli tę ciężką próbę nie tylko dlatego, że walczyli z bronią w ręku, ale także dzięki temu, że byli tacy, którzy podtrzymywali ducha narodu swoją twórczością. Chopin, Mickiewicz, Słowacki, Sienkiewicz, Reymont, Paderewski to tylko jedni z bardzo wielu, którzy swoimi talentami mówili całemu światu: Jesteśmy Polakami i jako naród chcemy o sobie stanowić!

Wśród nich był również Władysław Bełza, który pisał tymi słowami, a które to słowa wypływają także z mojej duszy i mojego serca:

„Całem mem sercem, duszą niewinną
Kocham tę świętą ziemię rodzinną,
Na której moja kołyska stała,
I której dawna karmi mię chwała

Kocham te barwne kwiaty na łące,
Kocham te łany kłosem szumiące,
Które mię żywią, które mię stroją,
I które zdobią ojczyznę moją.

Kocham te góry, lasy i gaje,
Potężne rzeki, ciche ruczaje,
Bo w tych potokach , w wodzie u zdroja
Ty się przeglądasz Ojczyzno moja
Krwią użyźniona,we łzach kąpana
Tak dla nas droga i tak kochana!”

Miłość… Takie piękne polskie słowo. W pierwszej chwili słowo to kojarzy się z pięknym uczuciem, które z jakichś niezrozumiałych powodów przychodzi nagle i łączy dwoje, dotąd obcych sobie ludzi. Jednak miłość w swoim przekazie jest pojęciem tak wielkim, jak wielka potrafi być miłość. Miłość matki do dziecka i dziecka do matki. Ona nie przychodzi. Ona po prostu jest w każdym z nas. Tak jak rodzimy się ze wszystkim potrzebnymi do życia organami tak rodzimy się z miłością, bo bez niej żadna rodzina nie potrafiłaby współistnieć pod jednym dachem. Gdyby nie miłość, to w razie potrzeby wzajemnie by się nie wspierali, nie bronili, a w sytuacjach ekstremalnych nie byli gotowi oddać swojego życia. Bo czyż Ty nie zasłonisz własnej matki, gdy banda złoczyńców chce ją skrzywdzić ? Czy wraz ze swoimi siostrami i braćmi nie będziesz jej bronił? A gdy co nie daj Boże wpadnie w obce ręce, to czy nie będziesz chciał jej uwolnić? Będziesz! Bo to jest miłość!

Jesteśmy braćmi i siostrami, a naszą matką jest Polska. We wszystkich z nas jest jedno i to samo uczucie, które tworzy z nas rodzinę, a z którym przyszliśmy na ten świat, na tej konkretnej ziemi. To uczucie, to bezwarunkowa miłość do naszej wspólnej matki. Uczucie przekazywane w genach z pokolenia na pokolenie. Uczucie tym silniejsze, gdy patrzymy na blizny powstałe z ran zadawanych jej przez ostatnich tysiąc lat. Ran zadawanych ze wschodu i z zachodu, z północy i z południa, a często z ran które były jak nóż znienacka wbity prosto w plecy. A jednak „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, bo jej dzieci od wieków za nią i o nią walczyły. Walczyli i ginęli z miłości do niej. A ona cierpiąca z powodu śmierci własnych dzieci a zarazem zdziwiona, że tak wielu obcych chciało nią zawładnąć. Nie ma przecież na świecie drugiej takiej ziemi po której chodziło tak wielu żołnierzy, którzy na rozkaz obcych władców grabili ją, palili i wprowadzali własne rządy.

Począwszy od mongolskich hord, a skończywszy na hordach sowieckich. I rodzi się pytanie: dlaczego? Dlaczego nasza ojczyzna tak bardzo przesiąknięta jest krwią? Dlaczego tak wielu chciało mieć ją w swoim posiadaniu? Otóż dlatego, że jest najpiękniejsza, najlepsza, najcudowniejsza i dlatego tak pożądana. Jednak ta ziemia miała i wciąż ma swoje kochające dzieci. I nawet wtedy, gdy uginała się po obcym jarzmem, to te dzieci szukały sposobu, by na powrót dumnie powstała. Nie tylko tu, ale i daleko stąd. Miłość do niej sprawiała, że dzieci te szły „z ziemi włoskiej do Polski”, z ziemi libijskiej, z ziemi rosyjskiej, francuskiej, angielskiej, hiszpańskiej, holenderskiej i z wielu innych. I zawsze towarzyszył im jeden cel, który streszczał się w słowie „Polska”.

Polacy zawsze walczyli o swoje. Być może dlatego na świecie są ludzie, którzy dziwią się, że Polacy zawsze bronili się mimo, że wszelkie kalkulacje wskazywały na to, że walka skazana jest na porażkę. Dlaczego ginęli, tak jak podczas Bitwy Warszawskiej. Wówczas pod Rembertowem w 1920 roku, 40 tysięcy Polaków stanęło naprzeciw 60 tysiącom Rosjan i ponad dwukrotnej przewadze artyleryjskiej. Tym wszystkim, którzy o to pytają odpowiem słowami ostatniego przedwojennego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka: „Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw. Tą rzeczą jest honor”.
Odpowiem słowami zawartymi w wierszu Adama Asnyka:

„Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje, 
I przechowywać ideałów czystość:
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość”

A jeśli i te słowa ich nie przekonają, to przypomnę, że to nieco ironiczne powiedzenie o rzucaniu się Polaków z szabelką na czołgi uratowało skórę niejednym.
Winston Churchill o polskich lotnikach powiedział:
„Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.
Napoleon Bonaparte w czasie bitwy pod Somosierrą:
„Zostawcie to Polakom. Dla nich nie ma nic niemożliwego”.
Ronald Regan o Polsce: ,,Polska jest w centrum cywilizacji europejskiej. Wniosła rzeczywiście wiele w kształtowanie się cywilizacji. Czyni to również dzisiaj w sposób znaczący, nie godząc się na uciemiężenie”.
Wystarczy?
Czy to takie dziwne, że zawsze i za wszelką cenę bronimy własnej matki ojczyzny? Nie bronić jej, to stracić i matkę i honor. Bez jednego i drugiego można żyć, ale jakież będzie smutne to życie…
Życzę Państwu miłego świętowania Niepodległości.

Wystąpienie Przewodniczącego Rady Powiatu Nowotarskiego Tadeusza Rafacza

Wielce szanowni zebrani Goście, Koleżanki i Koledzy samorządowcy, Szanowni Państwo!

11 listopada to wyjątkowa rocznica, Święto Narodowe, dzień radości z odzyskania wolnej Ojczyzny, to dzień w którym Naród Polski powstał z kolan, to dzień powrotu nadziei. Na to wydarzenie czekały całe pokolenia, modląc się nieustannie „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie". To, co wydawało się nierealne przez tyle lat - stało się! Powstała z popiołów, pełna nadziei, pełna wiary i planów budowania nowej, lepszej przyszłości - Niepodległa Polska!
Pamiętamy dziś o bohaterach Narodu Polskiego z powstania listopadowego, czy też styczniowego, którzy walczyli z okupantami, zjednoczeni w dążeniu do wolności. Dzisiaj cześć oddajemy tym, którzy poświęcili swoje życie, abyśmy mogli żyć w suwerennej i niepodległej Polsce.

Niepodległość to nie tylko data w kalendarzu, to idea, która nas łączy. To zobowiązanie do utrzymania tej niepodległości, do troski o naszą ojczyznę, do budowania lepszego jutra. To nasza wspólna odpowiedzialność.
Współczesny świat stawia przed nami wiele wyzwań. Musimy być gotowi na obronę naszych wartości, naszej suwerenności i naszej tożsamości. Jednocześnie niech nasza niepodległość będzie źródłem inspiracji dla innych narodów walczących o swoją wolność. Polska może i powinna być przykładem solidarności, tolerancji i współpracy.

Pragnę w tym miejscu zacytować słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego: „Gdy dookoła nas wre wszędzie kłótnia i zawiść partyjna, gdy dygoce i rozpala się niechęć dzielnicowa, trudno, by żołnierz był spokojny”. Trudno nie odnieść wrażenia, że te słowa idealnie wpasowują się w dzisiejszą rzeczywistość. W kraju nie opadł jeszcze powyborczy kurz, a za granicami Polski coraz to nowe konflikty.

Dzisiejsze święto jest dla nas z jednej strony, czasem zadumy i refleksji nad wydarzeniami z przeszłości, ale i ogromnym zobowiązaniem wobec przyszłych pokoleń.

Dbajmy zatem każdego dnia o Niepodległą Polskę, o Polskę uczciwą i sprawiedliwą, ale też Polskę solidarną. Pamiętajmy, że ta nasza wspólna troska i zaangażowanie, utrzymają naszą Ojczyznę silną, niepodległą i godną podziwu.
Życzę sobie i Państwu, abyśmy potrafili prezentować patriotyczne postawy na miarę czasów nam współczesnych.
Szanowni państwo!

Zmierzając do końca mojego wystąpienia, powtórzę słowa, które wypowiedziałem w tym miejscu dokładnie rok temu! Otóż my, jako Samorząd Powiatowy cieszymy się bardzo, że po raz kolejny, razem z Samorządem Miejskim, możemy organizować i świętować kolejną rocznicę Odzyskania Niepodległości. Myślę, że ten uroczysty dzień jest również idealnym na to, aby cieszyć się sukcesami, zasłużonych dla naszej społeczności, osób.

Już teraz gratuluję wszystkim odznaczonym, nagrodzonym i wyróżnionym, życząc im dalszych sukcesów w życiu osobistym, zawodowym i społecznym, a Państwu życzę udanego wieczoru i niezapomnianych wrażeń podczas planowanego koncertu. Dziękuję bardzo.
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
V13.11.2023, 20:59
Dlaczego o Gabrysia nie napisano nic?
bicie piany bis13.11.2023, 07:48
Norek - przecież wszyscy nagrodzeni z miasta pracują i na bazie swojej pracy w tych jednostkach otrzymują wyróznienia
Tadeusz Morawa13.11.2023, 07:17
Polska ma być przede wszystkim Polska, katolicka, niepodległa!
Ewa12.11.2023, 22:37
" zaborcy starali się siłą, namową i podstępem wyrwać z polskich dusz tożsamość narodową. Robili wszystko co w ich mocy, aby polską duszę przemienić " - tyle, że to trwa nadal - może w innym stylu , ale to się dzieje cały czas . Nasza wolność narodowa - jaka jest? Co za wolność jak narzuca się nam z góry co may robić i jak mamy robić pod pretekstem tzw. "tolerancji", "ochrony klimatu i emisji CO2" , "zdrowia - o którym niebawem ma decydować coś takiego jak WHO. Wzajemne klepanie się po ramieniu nic nam nie da. Ale bądź co bądź na pewno wyróżnienia się należą i dla wyróżnionych gratulacje - brawo dla cukierni - bo to czasy dziecięcych słodkich wspomnień.
Norek12.11.2023, 16:23
Do Bicie Piany:
Bo niektórzy dostali za włażenie w tyłek Wojewodzie, a nie za zasługi.
Medale, odznaczenia, wyróżnienia powinny być przyznawane ludziom, co dają Siebie nic nie oczekując w zamian.
Jak widzę Wójtów, Starostów czy Burmostrzów, Radnych co dostają medale za to, że wykonują robotę, za którą im My podatnicy płacimy to się zastanawiam, czemu ja nie dostaję medalu za to, że do pracy chodzę.....
takie bicie piany12.11.2023, 14:38
Dlaczego Krzyże od Prezydenta nie mają uzasadnienia
a są wyższej rangi niż wyróżnienia Rady Miasta ?
albo czemu są uzasadnienia dla wyróżnien mniejszej rangi ?
gp12.11.2023, 13:14
@powodzenia, do znudzenia z tym na odwrót...
Aleksandra12.11.2023, 11:11
Jędruś zapewne "chałturzył" w innym miejscu "rozsławiając" nasze miasto Oleńko. Z drugiej strony to dziwne, że na takiej uroczystości brakuje dyrektora jednostki w której wydarzenie się odbywa. Byli wszyscy burmistrzowie więc o fakcie wiedzą.
Tomasz12.11.2023, 09:45
Wraca normalność - jak przystało na uroczystość świecką - bez księży z PIS i Zwiazkiem Podhalan.
A o Romanie Dmowskim, słyszeli ! ???12.11.2023, 07:25
Banialuki.
Poczytajcie tego co pisał Stanisław Staszic.
Jego dewizą było: "Być narodowi użytecznym"
Przestrzegał Staszic przed "tolerancja" i niestety, się sprawdziło.
Dzisiaj prominenci rządzący Polską chcą być sługami dla narodu obcego.
Słowa - NARÓD - w stosunku do nas, Polaków - unikają. Wstydzą się go, lub co gorsze, boją używać. "Wyrwie" się ono komuś czasem w formie koniecznego przymiotnika. Ot, taka jest nasza rozmydlona świadomość narodowa.
Poczytajcie, a znajdziecie analogie do tego co dzisiaj.

Poczytajcie tego co pisał ks. Piotr Skarga.
Mówił On "Kto ojczyźnie służy, sam sobie służy". "Gdy okręt tonie, a wiatry przewracają, głupi tłomoczki i skrzynki swoje opatruje i na nich leży, i do obrony okrętu nie idzie, i mniema, że się sam miłuje, a on się sam gubi. Bo gdy okręt obrony nie ma, in ze wszystkim, co zebrał, utonąć musi".
Jak dzisiaj wygląda służba ojczyźnie?

Czytajmy wszyscy bo to już, tuż, tuż.
Wacław12.11.2023, 06:23
Oj odzywają się ci z opozycji co ani razu na takich uroczystościach nie są bo ich cel istnienia to tylko kłótnia i awantura
Stachu12.11.2023, 00:46
Polska ma być normalna, a nie "tolerancyjna", bo inaczej czeka nas los całkowicie zdemoralizowanych i upadłych państw zachodu. państw zachodu.
Dorota12.11.2023, 00:15
Wybór pana Bronisława Dudy na Ambasadora - był znakomitym posunięciem. Ta godne docenienie Jego pracy oraz Agaty i Zbyszka. Kapituła dokonała dobrego wyboru. Jako nowotarżanka dziękuję za docenienie tego co robią.
Zofia12.11.2023, 00:09
Wystąpienie Grzegorza Luberdy było imponujące. Zaskoczyło mnie, że młody człowiek tak ogarnął temat niepodległości.
inż.11.11.2023, 23:31
Tolerancji czego?? że Nowotarżanie musza zapierniczać, żeby przeżyć po to żeby ktoś sie mógł lansować?? O jaka tolerancję chodzi?? czego tolerancję?? jak patrzę na te dodatki - za m-c to ludzie niektórzy tyle zarabiają. a co tam w magistracie tak wielce się robi?? może trzeba wrócić do łopaty pany magistrackie??
Oleńka11.11.2023, 23:28
Wszystko super ale...nie było Jędrusia !
Ja11.11.2023, 22:47
Piękny wieczór
powodzenia11.11.2023, 22:40
"może", a może "morze" jest szerokie i głębokie. A Polska jest jedyna nasz ojczyzna. O jaka tolerancję chodzi i w jakim wymiarze? Świat idzie ku zagładzie wystarczy tylko zacząć samodzielnie myśleć. Fajnie jest się dobrze bawić, ale mnie zawsze powtarzali najpierw obowiązki z później zabawa. Teraz jak widać jest na odwrót - najpierw zabawa , a później jakoś będzie.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl